Skocz do zawartości

Usa Vs Uk


ania38

Rekomendowane odpowiedzi

Witam..... Ciekawa jestem czy sa na forum ludzie ktorzy mieszkali w UK i przeniesli sie w jakikolwiek sposob do USA? Jesli tak czy mozecie podac roznice miedzy tymi krajami? Mieszkam w Uk od ponad 10 lat i byc moze przeniesiemy sie za rok do USA na GC... Fajnie by bylo zobaczyc roznice czy to mieszkaniowe czy zyciowe czy po prostu takie zwykle lub niezwykle USA vs UK....

Dzieki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 20
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Po pięciu latach w UK 7 lat temu zamieszkalem w USA. W UK zarabialem więcej przeliczajac kurs £ do $. Tutaj jednak są niższe koszty utrzymania. Z grubsza wychodź na jedno. Jest jeden problem, USA to kraj dla zdrowych ludzi,ja po roku podupadlem mocno na zdrowiu, po serii operacji uratowali moj marny żywot ale finansowo byłem bankrutem, sądowo i realnie. Od około dwóch lat staję na nogi i zaczynam się finansowo prostować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudne pytanie, w związku z tym że UK porównując do USA to socjalityczny raj trochę łatwiej się żyje szczególnie jeżeli

masz rodzinę z dziećmi, ale jak to w socjaliźmie dorobić się ciężko i każdy ma mieć po równo (more or less).

Wydaje mi się że w UK nawet na niewielkiej pensji można sobie w miarę spokojnie żyć, państwo dużo pomaga rodzinom,

w różnych formach, w US na minimalnej pensji z rodziną z dzieciakami będzie ciężko o dostatnie życie,

a jak się jakieś nieszczęście (np. zdrowie) stanie to o pomoc ciężko.

Jak masz perspektywę na pracę z dobrą pensją i benefitami to polecam, jak nie, to nie polecam.

Trochę więcej, zaznaczam "subiektywnych" przemyśleń:

tanie paliwo - ale więcej się jeździ, większe koszty ubezpieczenia, będziesz potrzebować auto albo i dwa (jak masz rodzinę),

w UK można przepykać na komunikacji miejskiej szczególnie jak mieszkasz w mieście, albo z jednym samochodem,

troche mniejsze podatki federalne - ale jak dodasz stanowe i podatek lokalny (naliczony od nieruchomości) to tak naprawdę

wychodzi więcej,

w UK nie robiłem rozliczenia podatku (wszystko szło automatycznie przez pracodawcę) tutaj tax return kilkanaście stron,

a spróbuj się nie rozliczyć albo się pomyl, IRS się do pewnych części ciała dobierze bez ogródek i zaciskanie pośladków

nie pomoże ;D.

nawet jak pracodawca zapewnia ubezpieczenie zdrowotne w większości przypadków trzeba dopłacać do składki nawet do

kilkuset dolarów na miesiąc, poza tym nawet z prywatnym ubezpieczeniem zdrowotnym płaci się część kosztów, trzeba

pilnować jak to wszystko jest księgowane żeby nie być obciążonym kosztami które powinno pokryć ubezpieczenie,

jest dużo pomyłek, trzeba dzwonić wyjaśniać itd. Jak np. nie dopilnujesz jaki lekarz cię bada i okaże się że nie ma umowy

z twoim ubezpieczycielem to trzeba samemu pokryć część albo całość kosztów wizyty. W UK wiadomo jest NHS, w US

mimo że prywatnie też czasami trzeba czekać na dobrego lekarza i ogólnie zawracanie d. jest z całym tym rozliczaniem tzw. claims,

wynajem mieszkania jest trochę droższy (trudno to porównać ale takie jest moje subiektywne wrażenie) - ze względu na w/w

podatek lokalny (naliczony od nieruchomości), ten podatek jest nie jest mały, generalnie od 1$ nawet do 10K$ w zależności

od miasta i domu, miasto musi z niego sfinansować szkoły, straż itd.,

no i największy ból -> dobre publiczne szkoły w US będą powiązane z obszarami gdzie podatki lokalne są wysokie,

co wpływa na koszt utrzymania domu albo wynajmu, jak są słabe dochody może to wpłynąć na jakie miejsce zamieszkania

cię stać a zatem i na szkołę. Czasami nie ma wyboru dużo lokalnych szkół jest bardzo / bardzo słabych i niedofinansowanych, oczywiście

nie ma problemu jak się dzieciaki się uczą bo muszą ale jak masz zdolne latorośle to wtedy zostaje opcja prywatnych szkół (począwszy

od podstawówki), koszty około 10K $ na rok i więcej.

więcej miejsca do życia oczywiście, duży plus, jak wrócę pamięcią do ogródków przy domach w UK, to nie wiem czy się

śmiać czy płakać :D.

lepsza pogoda, albo inaczej, duża różnorodność, stref klimatycznych mamy do wyboru do koloru, więc można wybrać co komu

pasuje, to samo z krajobrazem, np. ja w NH mam 15 min. do plaży, 30 min. do jezior i ze 40 min do wyciągów narciarskich,

w UK na nartach raczej nie pojeździsz,

trochę taniej w sklepach, także żywność,

brakuje tych dobrze zadbanych parków z pięknymi trawnikami, gdzie można pograć w piłkę z dzieciakami albo zrobić sobie

piknik,

łatwiej jest o pracę ale dużo z tych ofert to nisko płatne prace, żeby zarobić trochę więcej trzeba pracować, dwa etaty albo nadgodziny,

wydaje mi się że w UK parcodawca bardziej szanuje pracownika na każdym szczeblu, albo inaczej patrząc pracownicy w UK ogólnie

"olewają" pracodawcę szerokim strumieniem, tutaj trochę inne zasady są,

w UK jest dużo fajnych ludzi ale też ukrytych rasistów nawet wśród ludzi na tzw. poziomie (pewnie to wina niekontrolowanego napływu emigrantów)

co teraz można odczuć po brexicie, w US historycznie nikt nie wnika skąd przybyłeś, akcent będzie raczej pozytywnie odbierany,

poza tym nastąpiła ogólna globalizacja, stany nie są już takie folklorystyczne jak kilkanaście / dziesiąt lat temu, w sklepach dużo

tych samych produktów, na drogach, podobne samochody (nawet Fiaty :D),

nie wiem co tutaj mają ze stawki za internet kablówkę, jak myślisz że 50 parę funtów za dobrą opcję w Sky to było dużu,

to tutaj będzie to podstawowy pakiet, TV naziemnej wirtualnie nie ma poza metropoliami, gdzie brakuje nadajników

a jak już są to każda sieć ma swój, no i BBC nie ma.

To chyba tyle na szybko ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze ze robisz "research" przed wyjazdem. Decyzja o emigracji do USA (zwlaszcza w pewnym wieku) powinna byc swiadoma. Jest to dosc specyficzny kraj, z punktu widzenia kogos z EU.

Na poczatek polecam google i search "usa no vacation nation" i "most expensive, least effective health care system", tak zebyscie wiedzieli na co sie piszecie.

Na marginesie zapytaj kogos znajomego w UK, czy chcialby miec u siebie american-style healthcare system.

Dodam, ze nie lubie jak moje podatki ida na utrzymywanie wojny na bliskim wschodzie i baz wojskowych na calym swiecie w przeciwienstwie to np. edukacji czy opieki zdrowotnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie ze temat sie poruszyl...a czy zalujecie wyjazdu do US z UK... i czy gdyby byla taka mozliwosc to wrocilibyscie tam z powrotem?

Nie żałujemy, wrócić zawsze można to nie komuna.

Polecałbym zrobienie obywatelstwa przed wyjazdem jeżeli masz możliwość, tak na wszelki wypadek dalszej eskalacji Brexitu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W UK sytuacja z wyzszymi uczelniami jest dokladnie taka sama jak w USA - sa bardzo drogie. Oczywiscie jak i W Ameryce mazna wziasc kredy na ich oplacenie,ale konczy sie szkola i zostaje sie z ogromnym kredytem do splaty. Publiczne szkoly podstawowe jak i srednie - lepsze szkoly sa powiazane z drozszymi rejonami, gdzie wynajem lub ceny kupna sa sporo drozsze niz gdzie indziej. Wiec tutaj jest podobnie w USA i UK.Szkoly prywatne - jest ich calkiem sporo i kosztuja z zamieszkaniem okolo £6000 na 1 semestr ( sa 3 w roku) badz bez zmaieszkania okolo £3500 na semestr. Przecietnego zjadacza chleba na to nie stac, szczegolnie jak maja wiecej niz jedno dziecko.

Natomiast napewno ubezpieczenie zdrowotne to inna sprawa. Tutaj (w UK) kazdy ma je zapeniona. Oczywiscie placimy NI i to jest "skladka" w tym kierunku,ale nawet najubozsi,ktorzy nie maja zadnych dochodow automatycznie takie otrzymuja. Wedlug mnie opieka zdrowotna jest tu (w UK) na calkiem niezlym poziomie (mimo tego co pisza i uwazaja inni). Po prostu lekarze na byle wirusowe przyziebienie nie przepisuja 10 lekow i antybiotyku ,ktory i tak nie zadziala. Rozumiem,ze w USA jest podobnie.

Koszt natomiast opieki medycznej w Ameryce wydaje sie bardzo wysoki ! To mnie odstrasza.

Zrobilam tez maly "research" odnosnie cen produkotw spozywczych, mebli czy samochodow i wydaja sie one sporo drozsze w USA ...:( przegladalam supermarkety i sieciowki typu IKEA. To troche dla mnie zaskoczenie poniewaz zawsze spotykalam sie z opinia,ze zycie tam nie jest drogie,ale to pewnie w porownaniu z Polska - to sie pewnie zgadza. Natomiast porownujac UK i USA to ten drugi kraj raczej wypada gorzej pod tym wzgledem.

Moze inni maja odmienne zdanie na powyzsze tematy. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszty spozywki sa popodbne ale jezeli zarabia sie lepiej w funtach to wiadomo ze ma sie sile nabywcza, wieksza niz dolki.

Z tym ze Usa to kraj promocji, konkurencji i mega zakupow wiec ciezko to porownac

Minusy UK.

-pogoda

-jezyk

-trudniej o awans

-ludzie

-pogoda

Na samym poczatku od szefa w mojej dodatkowej robocie uslyszalem ze mlodzi brytyjczycy sa mili i niezwykle uprzejmi i umieja sie zachowac.Nie byl chyba nigdy w piatkowa noc na brytyjskiej ulicy czy np w Grecji .Malia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...