Skocz do zawartości

Co Mnie Czeka Po Przyjeździe Do Usa?


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Tak samo jak z lotem w Kosmos, tak samo z uzyskaniem wizy, ktora zezwala pracowac w US to wszystkie procedury nie trwaja jeden dzien. Poczytaj troche to forum, a znajdziesz duzo odpowiedzi na swoje pytania.

Rozumiem, ze to nie trwa jeden dzień. Jednak tak jak pisałem, kolejnosci wyjazdu są różne i to sprawa indywidualna. Ja osobiście wolałbym najpierw poznać sytuacje jaka tam panuje, czy w ogóle jest sens starać sie o wyjazd tam a później załatwiać formalności.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 32
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Rozumiem, ze to nie trwa jeden dzień. Jednak tak jak pisałem, kolejnosci wyjazdu są różne i to sprawa indywidualna. Ja osobiście wolałbym najpierw poznać sytuacje jaka tam panuje, czy w ogóle jest sens starać sie o wyjazd tam a później załatwiać formalności.

Oczekujesz jakiegos kompletnego jasnowidztwa. Prace pewnie znajdziesz jako grafik, pieniadze raczej marne - ale to wszystko jest wzgledne bo zalezy od oczekiwan, tego jak kumaty jestes, aktualnej sytuacji (za 5 czy 10 lat moze byc diametralnie inna) czy nawet Twojego stanu zdrowia.

A pytanie w stylu co mnie czeka w momencie jak nie ma sie zadnego planu na otrzymanie wizy to zawracanie dupy ktore niestety tutaj zdarza sie srednio co kilka dni. Nikt za Ciebie nie zdecyduje ani nie da Ci wystarczajacej informacji zeby taki potencjalny wyjazd nie byl obarczony ryzykiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, ze to nie trwa jeden dzień. Jednak tak jak pisałem, kolejnosci wyjazdu są różne i to sprawa indywidualna. Ja osobiście wolałbym najpierw poznać sytuacje jaka tam panuje, czy w ogóle jest sens starać sie o wyjazd tam a później załatwiać formalności.

Te formalnosci tez nie sa takie proste i przyjemne i samo staranie sie o wize nic jeszcze nie znaczy. Poczytaj troche forum, serio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To powodzenia w odpowiedziach o uznanie zawodu ;)

Malo co czytasz jak widzę.. Tutaj się liczy co potrafisz nawet praca po za USA czym lepsze projekty tym lepiej dla Ciebie. Kampanie itd

Poczytaj to forum i zobaczysz ze np pracodawca zadaje pytanie czy Pan umie i wtedy masz się wykazać.

Mój znajomy robił zdalnie i na stare czasy o h1b ktoś się nim zainteresował. Poleciał do krzemowej doliny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.

"Nie widzę nic niegrzecznego w moim "odzywaniu"

Masz duzo do nauczenia sie, jezeli po Cambridge nie wiesz ze "bullshit" jest niegrzecznym wyrazeniem.

Amerykanie sa "nice." Usmiechaja sie. Mowia prosze i dziekuje. Tego tez oczekiwaja od innych ludzi zwlaszcza tych, ktorzy chca pomocy. Pytasz sie co Cie czeka po przyjezdzie? Otoz, oczekiwanie ze tez bedziesz "nice."

2.

Prace fizyczne tu moga swietnie placic, wiec od razu nie krec nosem. (Oczekuje Cie w USA tez filozofia, ze zadna praca nie hanbi.) Moj hydraulik zarabia powyzej $150,000 na rok - wiem, bo znajoma przygotowuje mu papiery na rozliczenia podatkowe- i mieszka w domu z 7 lazienkami :lol:

3.

Sa imigranci ktorzy przyjezdzaja tu juz z oferta pracy w fachu. Lub tacy, ktorzy znajduja tu prace w fachu niedlugo po przyjezdzie. Czy takim bedziesz, nikt nie moze Ci powiedziec, bo to zalezy od branzy, od stanu gospodarki, od miejsca docelowego i od szczescia.

4.

Twoim najwiekszym problemem NIE bedzie znalezienie pracy w USA. Dla rozgarnietych nie jest to specjalnie trudne. Twoim najwiekszym problemem jest jak sie dostac do USA aby tu legalnie zyc i pracowac. Praca nie bedzie bariera do godnego zycia w USA - ale prawa imigracyjne, tak. Wiec pomysl - jak chcesz przyjechac? Przez wize H1B? Przez malzenstwo? Przez loterie wizowa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę nic niegrzecznego w moim "odzywaniu" się do Ciebie, do Was.

.

Nieee???? A jednak szybko edytowales swoj post. Przyjedz tutaj i zacznij rzucac swoim BS na lewo i prawo to zobaczymy jak ci to ulatwi zycie i znalezienie pracy. Twoja wiedza na temat tego kraju jest znikoma tak samo jak wiedza na temat emigracji i pojec slownikowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oh, jednak większość osób tutaj nie potrafi po pierwsze czytać ze zrozumieniem, po drugie odpowiedzieć JASNO NA JEDNO PYTANIE, tylko wymądrzać i wpieprzac swoje zdanie, które jest chyba jasne.

Chodziło o jedno, proste pytanie, CZY PRACODAWCA W USA BĘDZIE BRAŁ POD UWAGĘ WYKSZTAŁCENIE I DOŚWIADCZENIE ZDOBYTE W INNYM KRAJU? Zamiast odpowiedzieć na TO pytanie, zaczęliście jeden po drugim spamić o tym, co powinno być największym problemem a co nie w tym momencie. Obecnie TO WIEM I CHCE POPYTAĆ JAKA JEST SYTUACJA Z TA PRACA, a nie o wizy. Gdybym miał pytanie co do wiz, to bym założył temat o wizach, albo poczytał gotowe już tematy. Tutaj chciałem pomocy w jeden sprawie, jednak nikt z Was nie potrafił udzielić sensownej i konkretnej odpowiedzi to zaczęliście rzucać mięsem udając jak wielkimi znawcami jesteście, ehhh. Polskiej mentalności się jeszcze nie pozbyliscie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zauważasz jednego problemu - sytuacja z TĄ PRACĄ TERAZ może być zupełnie inna niż wtedy, kiedy będziesz wyjeżdżał..

Tak, kiedy będę wyjeżdżał USA może zniknąć z powierzchni świata. Wiec inaczej napisze - czy na dzień dzisiejszy (04.10.2016) pracodawca weźmie pod uwagę doświadczenie w pracy za biurkiem w Polsce oraz wyższe wykształcenie w Polsce? Czy w jego oczach będę kimś bez wykształcenia, który nie ma nic?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, kiedy będę wyjeżdżał USA może zniknąć z powierzchni świata. Wiec inaczej napisze - czy na dzień dzisiejszy (04.10.2016) pracodawca weźmie pod uwagę doświadczenie w pracy za biurkiem w Polsce oraz wyższe wykształcenie w Polsce? Czy w jego oczach będę kimś bez wykształcenia, który nie ma nic?

Ja bym Ci odpowiedzial bo czesto przesluchuje i rekomenduje ludzi do pracy, ale jako nie nie umiejac czytac zarzucasz to innym i zamiast polskiej mentalnosci prezentujesz typowe polskie buractwo, wiec nie mam najmniejszego zamiaru...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...