katlia Napisano 11 Października 2016 Zgłoś Napisano 11 Października 2016 Oczywiscie ze sa take prace i takie zarobki wsrod "szeregowych pracownikow." Moze $50/godzine to wyzsza pensja, ale jak sie odsiedzi 10-15 lat, to sie to niej dojdzie. Ale jak sly pisze, wcale nie jest latwo je otrzymac, bo to sa prace gdzie i pozycje i pensje sa bronione przez silne, bogate zwiazki. Przewaznie trzeba kogos znac lub, jeszcze lepiej, bych krewnym takiego zwiazkowca. Mowi sie, ze to sa "generational jobs." Jest ich coraz mniej w USA, fakt. Ale nadal sa. W Kaliforni, naprzyklad, pracujacy w stoczniach - longshoreman. Albo pracujac na oil rig (zwlawszcza gdzies na oceanie) te pensje sa calkiem calkiem. Tu znajdziecie wiecej. http://www.forbes.com/sites/jacquelynsmith/2013/06/05/10-high-paying-blue-collar-jobs/#59b7e73029f7 Dodam tez, ze ludzie ktorzy maja te prace sa niezlie wykfalifikowani. Maja fach, sa specami, doksztalcaja sie technicznie. Tylko akurat nie doszli do tego fachu przez studia, ale raczej w trakcie pracy. Mam kolege z pracy. Z wyksztalcenia byl grafikiem. Znudzila mu sie praca w marketingu i advertising, i przez znajomego tescia wyladowal w koleji Union Pacific. Jest teraz tam "inzynierem," doksztalcil sie w pracy, dorobil jakies tam papiery i certyfikaty i teraz jest kolejarzem, zarabia powyzej $150,000 i ma fantastyczne benefity.
kzielu Napisano 11 Października 2016 Zgłoś Napisano 11 Października 2016 Oczywiscie ze sa take prace i takie zarobki wsrod "szeregowych pracownikow." Moze $50/godzine to wyzsza pensja, ale jak sie odsiedzi 10-15 lat, to sie to niej dojdzie. Ale jak sly pisze, wcale nie jest latwo je otrzymac, bo to sa prace gdzie i pozycje i pensje sa bronione przez silne, bogate zwiazki. Przewaznie trzeba kogos znac lub, jeszcze lepiej, bych krewnym takiego zwiazkowca. Mowi sie, ze to sa "generational jobs." Jest ich coraz mniej w USA, fakt. Ale nadal sa. To oczywiscie prawda - ale budowy to regularna kontraktorka - tysiace malutkich specjalizowanych firemek, do tych mniej kwalifikowanych rzeczy czasami ludzie prosto z ulicy - w ogole nie ma mowy o zadnych unions ani zarobkach tego rzedu dla kogos kto przyjedzie na turystycznej (pomijajac juz nielegalny aspekt takiej pracy).
KaeR Napisano 11 Października 2016 Zgłoś Napisano 11 Października 2016 Tak na marginesie, jak sie komus nie chcialo liczyc, $50/h to prawie $100k. Jakby tak placili na budowie to wielu ludzi, ktorzy dzis maja maja stateczne zajecia umyslowe, smigaloby na budowie. Sam bym to nawet rozwazal... Moze ktos ma 50\h ale to pojedyncze przypadki.
katlia Napisano 11 Października 2016 Zgłoś Napisano 11 Października 2016 No tak, jezeli pracuje sie dla malej firmy kontraktorskiej to takich zarobkow sie nie widzi. Ale jezeli pracujesz na budowie w stoczni -- wykonujac taka sama prace jak dla firmy kontraktorskiej -- i jestes w zwiazku to zarabiasz te $100,000+. Co do otrzymania takiej pracy dla nowo-przybylego imigranta (nawet legalnego) zgadzam sie: bedzie baaaaardzo trudno jezeli w ogole niemozliwe. Kaer, to porzuc akademie i staraj sie o pozycje w stoczni kalifornijskiej. Przecietne zarobki tam to wlasnie blisko $50/godzine http://shippingwatch.com/Ports/article5762950.ece
KaeR Napisano 11 Października 2016 Zgłoś Napisano 11 Października 2016 Kaer, to porzuc akademie i staraj sie o pozycje w stoczni kalifornijskiej. Przecietne zarobki tam to wlasnie blisko $50/godzine http://shippingwatch.com/Ports/article5762950.ece $50\h tam, to jakies $30\h w VA.
pepeaz Napisano 11 Października 2016 Zgłoś Napisano 11 Października 2016 Witam wszystkich posiadaczy GC, obywateli USA i całą resztę forumowiczów. Otóż zastanawiam się jak to jest w tej "Junii" w Stanach? Znajomy z pracy kiedyś latał tam z żoną na turystycznej, pewien znajomy (szef firmy) zatrudnił go u siebie (ma on związek z union, czy pod nią podlega, sam nie wiem) i opowiadał o zarobkach rzędu 30-40 dolarów na godzinę (jako zwykły pracownik w branży budowlanej) będąc jedynie tam na turystycznej, a osoby posiadające GC mogą liczyć na jeszcze większe zarobki. Czy to jest możliwe, by szeregowy pracownik po wkręceniu się w te struktury zarabiał takie pieniądze? Pytanie kieruję do osób, które są z tym powiązane, lub po prostu mają wiarygodne informacje na ten temat. Pozdrawiam "Szeregowy" nie, ale taki ktory ma papiery to tak tu masz przyklad http://www.electricianapprenticehq.com/apprentice-electrician-wages/
Łukasz90 Napisano 12 Października 2016 Zgłoś Napisano 12 Października 2016 Ja to mam szczęście do dostawania informacji albo dzień przed albo dzień po ciekawych tematów na forach. W styczniu tego roku zacząłem gadać z gościem mieszkającym w Stanach już jakieś 25 lat z tego co wiem pracuje w contractorce zaczynał jako szeregowy fizyczny.Podejrzewam ,że teraz jest jakimś dodatkowym brygadzistą czy jakoś tak , ale do rzeczy ma 42$ na rękę na godzinę. Więc Wasze kwoty nie są wcale takie nierealne ale trzeba naprawdę multum czasu by do nich dobić.
andyopole Napisano 12 Października 2016 Zgłoś Napisano 12 Października 2016 Juz tu kiedys pisalem. Moj 'powinowaty", z zawodu automatyko - mechatronic po tym huraganie co to spustoszyl New Jersey a ktorego imienia z racji wieku (mojego) nie pomne, pracowal jako elektryk przy odbudowie zniszczen. Wieszal zyrandole I wymienial gniazdka za 90/h. Z tego co wiem podczepil sie i w tej robocie siedzi nadal. ile teraz zarabia - nie wiem.
KaeR Napisano 12 Października 2016 Zgłoś Napisano 12 Października 2016 Juz tu kiedys pisalem. Moj 'powinowaty", z zawodu automatyko - mechatronic po tym huraganie co to spustoszyl New Jersey a ktorego imienia z racji wieku (mojego) nie pomne, pracowal jako elektryk przy odbudowie zniszczen. Wieszal zyrandole I wymienial gniazdka za 90/h. Z tego co wiem podczepil sie i w tej robocie siedzi nadal. ile teraz zarabia - nie wiem. Zdarza sie. Hydraulik, choc to raczej gazownik byl, skasowal moja kolezanke na $650 za godzine pracy. Uszczelnil instalacje. Ta kwota uwzglenia znizke dla weteranow. Przy takich zawodach jak opisales to nie sa w sumie etaty, wiec mozna i krzyczec miliard za godzine.
katlia Napisano 12 Października 2016 Zgłoś Napisano 12 Października 2016 Rozmawialismy na ten temat wczesniej. Jak wspominalam, moj hydraulik -- bardzo mily i kompetentny facet -- mieszka w domu gdzie jest 7 lazienek Ale ja bym jego pracy nie chciala: po lokcie w cudzym s**t... nawet za $100,000/rok nie dziekuje.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.