Giees Napisano 13 Grudnia 2016 Zgłoś Napisano 13 Grudnia 2016 Chciałbym się dowiedzieć jak wygląda sytuacja z pracą=życiem w USA z podstawowym/zawodowym/średnim wykształceniem. Bo tak się niestety składa że mam to pierwsze. Proszę sobie darować komentarzy, swoje się wycierpiałem przez nie i będę chciał je nadrobić, bo stać mnie na więcej. W każdym razie z podstawówką w Polsce można śmiało znaleźć pracę za ok 2k netto lub trochę ponad. Temat zakładam bardziej z ciekawości, z oczywistych powodów nie biorę na poważnie emigracji do stanów, (choć to moje marzenie. Jak 90 milionów innych ludzi..) ale mogę nadrobić to co narozrabiałem w ciągu 5 lat więc wykształcenie to żaden problem. Ale jak wygląda sytuacja z znalezieniem pracy mając takie wykształcenie a raczej jego brak? Bo to pytanie nie daje mi spokoju. Praca przykładowo jako spawacz MAG/TIG. Czy życie tam z takim wykształceniem ma jakikolwiek sens? Podobno nawet z średnim ciężko. Jeśli tak, to jakie stany?
katlia Napisano 13 Grudnia 2016 Zgłoś Napisano 13 Grudnia 2016 Spawacz przezyje, zwlaszcza jezeli dorobi sobie jakies certyfikaty... roznice w zarobkach sa ogromnie -- duzo zalezy od miejsca zamieszkania http://www.payscale.com/research/US/Job=Welder/Hourly_Rate
kzielu Napisano 13 Grudnia 2016 Zgłoś Napisano 13 Grudnia 2016 8 godzin temu, Giees napisał: Czy życie tam z takim wykształceniem ma jakikolwiek sens? Podobno nawet z średnim ciężko. Jeśli tak, to jakie stany? Sens ma ale co to za zycie ;-) Generalnie skomplikowane pytanie - tu jest miliony ludzi ktorzy nie maja wyksztalcenia i zyja, ale nie mieli specjalnie innego wyjscia. Emigracja do kraju gdzie nie ma zadnej opieki socjalnej , opieka zdrowotna jest kosmicznie droga i nie ma sie zadnego punktu zaczepienia / rodziny ma moim zdaniem sredni sens. Jezeli ktos jest dobrym fachowcem, to prace znajdzie. Czy zarobki spelnia oczekiwania to juz inna kwestia...
sly6 Napisano 13 Grudnia 2016 Zgłoś Napisano 13 Grudnia 2016 jak robią ludzie/ maja pracę i taką za więcej niż min zarobią i się uczą,szkolą. Tak to widzę. Pytasz się o wyksztalcenie a jest coś takiego jak doświadczenie w danym zawodzie.
Giees Napisano 13 Grudnia 2016 Autor Zgłoś Napisano 13 Grudnia 2016 3 godziny temu, katlia napisał: Spawacz przezyje, zwlaszcza jezeli dorobi sobie jakies certyfikaty... roznice w zarobkach sa ogromnie -- duzo zalezy od miejsca zamieszkania http://www.payscale.com/research/US/Job=Welder/Hourly_Rate Dzięki za link 3 godziny temu, kzielu napisał: Sens ma ale co to za zycie ;-) Generalnie skomplikowane pytanie - tu jest miliony ludzi ktorzy nie maja wyksztalcenia i zyja, ale nie mieli specjalnie innego wyjscia. Emigracja do kraju gdzie nie ma zadnej opieki socjalnej , opieka zdrowotna jest kosmicznie droga i nie ma sie zadnego punktu zaczepienia / rodziny ma moim zdaniem sredni sens. Jezeli ktos jest dobrym fachowcem, to prace znajdzie. Czy zarobki spelnia oczekiwania to juz inna kwestia... Uprościłem maksymalnie jako iż to pytanie tak z ciekawości bardziej czy się na to nastawiać czy raczej pomysł nietrafiony, przypominam że piszę o stałej emigracji, nie zarobkowej Godzinę temu, sly6 napisał: jak robią ludzie/ maja pracę i taką za więcej niż min zarobią i się uczą,szkolą. Tak to widzę. Pytasz się o wyksztalcenie a jest coś takiego jak doświadczenie w danym zawodzie. Oczywiście, kilkuletni spawacz to skarb dla pracodawcy.
andyopole Napisano 13 Grudnia 2016 Zgłoś Napisano 13 Grudnia 2016 Miałem kiedyś sąsiada który miał 4 lata szkoły ale inteligencji mógł mu pozazdrościć niejeden magister.
KaeR Napisano 14 Grudnia 2016 Zgłoś Napisano 14 Grudnia 2016 55 minut temu, andyopole napisał: Miałem kiedyś sąsiada który miał 4 lata szkoły ale inteligencji mógł mu pozazdrościć niejeden magister. Wow, mieszkales obok Wladyslawa Gomulki. ;P
andyopole Napisano 14 Grudnia 2016 Zgłoś Napisano 14 Grudnia 2016 2 godziny temu, KaeR napisał: Wow, mieszkales obok Wladyslawa Gomulki. ;P Ha ha. On też skończył trzy klasy i korytarz? Mój sąsiad to był zwykły chłop ze wsi, rolnik. Rozmowa z nim to była prawdziwa przyjemność.
Giees Napisano 14 Grudnia 2016 Autor Zgłoś Napisano 14 Grudnia 2016 7 godzin temu, andyopole napisał: Miałem kiedyś sąsiada który miał 4 lata szkoły ale inteligencji mógł mu pozazdrościć niejeden magister. A co ma inteligencja do wykształcenia? I tak się każdy uczy na pamięć dla papierka a potem zapomina większości, no wyjątkiem są studia na których już trzeba się ogarnąć Moje wykształcenie jest wynikiem wielu czynników, na które jakby nie miałem wpływu. Dość nieprzyjemny temat dla mnie więc pominę. Generalnie nie moja wina. No ale stało się i teraz kombinuje czy mogę żyć jako tako czy lepiej wrócić do szkoły.
sly6 Napisano 14 Grudnia 2016 Zgłoś Napisano 14 Grudnia 2016 nauki nigdy dość i teraz masz czas i chęci to idź się uczyć. np w Kanadzie mieli spawacze ok a później rynek się zmienił i nie potrzeba tylu. Dlatego szkoła otworzy dla Ciebie inne możliwości. poczytaj trochę o inteligencji np jest taka jak emocjonalna i znam trochę par gdy patrzy się na to niż na inteligencję naukową. O wiele mniej było by zła jak by ludzie używali inteligencji emocjonalnej.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.