Maggie2016 Napisano 23 Stycznia 2018 Autor Zgłoś Napisano 23 Stycznia 2018 2 minuty temu, ilya_ napisał: Konkret!dzieki!!!!doceniam szczerze bez owijania w bawelne:)
Maggie2016 Napisano 23 Stycznia 2018 Autor Zgłoś Napisano 23 Stycznia 2018 13 minut temu, Roelka napisał: Moje wiezi z krajem wcale nie byly takie silne. Po prostu bylam szczera zarowno we wniosku jak i na rozmowie. Powiedzialam konsulowi ze planujemy pozniej wypelnic K1, ale najpierw jedziemy razem na wakacje. I tyle. Wow!szczesciara w dodatku z cojones!Roelka bardzo Ci dziekuje za podpowiedzi.Doceniam i wezme do serca
Maggie2016 Napisano 23 Stycznia 2018 Autor Zgłoś Napisano 23 Stycznia 2018 22 minuty temu, Patipitts napisał: Sama mówisz ze kłamać nie umiesz, wiec ja bym mówiła prawdę. Boyfriend i juz, troche słabiej wyglada w oczach konsula moim zdaniem jak kobita leci do kolegi mam drugi koniec swiata w odwiedziny niz do faceta swojego. Tu juz sie mu może lampka zapalić, zacznie wypytywać czy aby na pewno kolega a ty sie zaczniesz stresować bo nie umiesz kłamać. I sie zamotasz i po wizie. Pisz prawdę, nie robisz nic złego przeciez. Masa osób jeździ do swoich sympatii. Powiedz ze chcesz poznać jego rodzine zanim przejdziecie na dalszy etap znajomosci, ze on juz u ciebie był i twoja kolej. Związki z krajem uważam ze masz silne. Nic nie bój i składaj wniosek. Konsul tez z doświadczenia wiem ze patrzy czy komuś zalezy na wizie czy nie, w sensie czy świat mu sie po odmowie zawali czy nie. Jak bedziesz wyglądać jakby od tego zależało twoje zycie to tez wyglada zle. Idź na luzie i z uśmiechem i powiedz po prostu prawdę, najwyżej dostaniesz odmowę i to on bedzie musiał przylecieć. Masz zdecydowana racje.Jak sie zakrece to masakra..jeszcze sie rozrycze tam.Baba 35 na karku a jak dzieciak.. Nigdy nikogo nie oszukalam.A jak probowalam z malym czyms to..kaplica.Burak na twarzy i mina kota ze Shreka..Tak jak wspomnialam wczesniej...ja sie po prostu obawiam,ze jak raz nie dadza to pozniej przy ich informacjach zostawionych po pierwszym razie musze to utrzymywac..ze jade do niego.I kolejna odmowa i kolejna..
ilya_ Napisano 23 Stycznia 2018 Zgłoś Napisano 23 Stycznia 2018 18 minut temu, Maggie2016 napisał: Masz zdecydowana racje.Jak sie zakrece to masakra..jeszcze sie rozrycze tam.Baba 35 na karku a jak dzieciak.. Nigdy nikogo nie oszukalam.A jak probowalam z malym czyms to..kaplica.Burak na twarzy i mina kota ze Shreka..Tak jak wspomnialam wczesniej...ja sie po prostu obawiam,ze jak raz nie dadza to pozniej przy ich informacjach zostawionych po pierwszym razie musze to utrzymywac..ze jade do niego.I kolejna odmowa i kolejna.. rozmowa w ambasadzie jest konkretna i krotka. Oni nie maja czasu tam z Toba siedziec niewiadomo ile po to abys ty im tlumaczyla Swoje zagmatwane sprawy. [najprawdopodobniej maja okreslona ilosc czasu na osobe] To wyglada na zasadzie: pytanie - > odpowiedz, pytanie - > odpowiedz. Poczytaj sobie watek o rozmowach w ambasadzie dot. wiz B2. Ludzie opisuja tam: jakie pytania, jak wszystko przebiega, jak dostac wize, sa tez przypadki jak tej ziy nie dostac. Czesto na forum tez ktos opisze swoje skomplikowane zycie i to, ze takowej promesy nie otrzymal. Przygotuj sie do spotkania. Warto.
Maggie2016 Napisano 23 Stycznia 2018 Autor Zgłoś Napisano 23 Stycznia 2018 1 minutę temu, ilya_ napisał: rozmowa w ambasadzie jest konkretna i krotka. Oni nie maja czasu tam z Toba siedziec niewiadomo ile po to abys ty im tlumaczyla Swoje zagmatwane sprawy. [najprawdopodobniej maja okreslona ilosc czasu na osobe] To wyglada na zasadzie: pytanie - > odpowiedz, pytanie - > odpowiedz. Poczytaj sobie watek o rozmowach w ambasadzie dot. wiz B2. Ludzie opisuja tam: jakie pytania, jak wszystko przebiega, jak dostac wize, sa tez przypadki jak tej ziy nie dostac. Czesto na forum tez ktos opisze swoje skomplikowane zycie i to, ze takowej promesy nie otrzymal. Przygotuj sie do spotkania. Warto. Serdecznie Ci dziekuje.Co ma byc -bedzie:)
ilon Napisano 23 Stycznia 2018 Zgłoś Napisano 23 Stycznia 2018 1 godzinę temu, Roelka napisał: Skoro już teraz prawie wprost mówisz nam że chcesz tam emigrować (te wszystkie wspomnienia o k1) to aplikujcie o K1 i nie kombinujecie z wiza turystyczną. Nie ma żadnej wizy w stylu "chce sobie pojechać i może brać slub". K1 jest jaka jest nie bez przyczyny. A ja ze swojego punktu widzenia (osoby, ktora przyjechala tu na k1, ale jest po rozwodzie) to nie polecalabym aplikowania o k1 i brania slubu tak predko. Sluchaj poprzednikow. Nie klam we wniosku, nie klam na rozmowie, bo to bezsensu. Jak dostaniesz to swietnie. Jak nie, to chlopak moze tutaj znow przyjechac, albo mozecie sie spotkac gdzies indziej. Powodzenia
Maggie2016 Napisano 23 Stycznia 2018 Autor Zgłoś Napisano 23 Stycznia 2018 Teraz, ilon napisał: A ja ze swojego punktu widzenia (osoby, ktora przyjechala tu na k1, ale jest po rozwodzie) to nie polecalabym aplikowania o k1 i brania slubu tak predko. Sluchaj poprzednikow. Nie klam we wniosku, nie klam na rozmowie, bo to bezsensu. Jak dostaniesz to swietnie. Jak nie, to chlopak moze tutaj znow przyjechac, albo mozecie sie spotkac gdzies indziej. Powodzenia Przykro mi,ze nie wyszlo... Wiem,dlatego nie chcemy tak szybko.Fakt to 1.5 roku,ale to nie real.Potrzebujemy wiecej pobyc razem.. Bardzo dziekuje!zycze powodzenia!!!!
Gość Napisano 23 Stycznia 2018 Zgłoś Napisano 23 Stycznia 2018 Wiec poki co zostaje tylko wiza turystyczna albo on niech odwiedza ciebie.
Maggie2016 Napisano 23 Stycznia 2018 Autor Zgłoś Napisano 23 Stycznia 2018 Teraz, Roelka napisał: Wiec poki co zostaje tylko wiza turystyczna albo on niech odwiedza ciebie. Tak zrobimy.B2 zero klamstw.Zobaczymy:)
Lx13 Napisano 24 Stycznia 2018 Zgłoś Napisano 24 Stycznia 2018 Ja zastanowił bym sie nad innym faktem - nie masz konta w banku. A jak konsul uzna ze cie na wyjazd do USA nie stać? Skoro nie masz konta to i żadnej karty tez nie masz. Płatność za bilet gotówka? Sa rożne aspekty przyznawania wiz, powyżej moze byc jednym z nich.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.