Skocz do zawartości

Związek na odległość


am1299

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Otóż poznałam właśnie Edwina przez internet konkretnie na GG gdzie to on napisał do mnie, nie mam z kim o tym popisać bo wszyscy z mojego otoczenia to niedowiarki, twierdzą że mam nie bujać w obłokach i takie inne pierdoły. Ja rozumiem wiem że trzeba uważać na każdego poznanego w internecie. Ale moja intuicja mi podpowiada że ma dobre intencje co do mnie. Piszemy prawie codziennie ze sobą , rozmawiamy przez telefon na Whatsapp. Jeszcze nie udało się przeprowadzić wideo rozmowy ale w najbliższych dniach to planujemy. Owszem mam z tyłu głowy że jednak do końca bądź ostrożna itd. w czerwcu ma przyjechać i się spotkać ze mną. Później planuje mnie ściągnąć do Stanów tak we wrześniu. Nie mówię nic narazie rodzinie bo wiem jak zareagują, póki co czekam do czerwca aż się nie zobaczymy, ale czuję że jestem gotowa na wyjazd. Może inni pomyślą że jestem łatwowierna ale czasem może warto zaryzykować, sama już się gubię, od nikogo wsparcia nie mam. Wszyscy wokół są przeciwni...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 34
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
11 godzin temu, Palutka87 napisał:

Witam! Otóż poznałam właśnie Edwina przez internet konkretnie na GG gdzie to on napisał do mnie, nie mam z kim o tym popisać bo wszyscy z mojego otoczenia to niedowiarki, twierdzą że mam nie bujać w obłokach i takie inne pierdoły. Ja rozumiem wiem że trzeba uważać na każdego poznanego w internecie. Ale moja intuicja mi podpowiada że ma dobre intencje co do mnie. Piszemy prawie codziennie ze sobą , rozmawiamy przez telefon na Whatsapp. Jeszcze nie udało się przeprowadzić wideo rozmowy ale w najbliższych dniach to planujemy. Owszem mam z tyłu głowy że jednak do końca bądź ostrożna itd. w czerwcu ma przyjechać i się spotkać ze mną. Później planuje mnie ściągnąć do Stanów tak we wrześniu. Nie mówię nic narazie rodzinie bo wiem jak zareagują, póki co czekam do czerwca aż się nie zobaczymy, ale czuję że jestem gotowa na wyjazd. Może inni pomyślą że jestem łatwowierna ale czasem może warto zaryzykować, sama już się gubię, od nikogo wsparcia nie mam. Wszyscy wokół są przeciwni...

A w jaki sposób chce Cię sciagnac do Stanów? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow. Należy gratulować odważnej decyzji. Decyzja o ślubie w sumie z nieznajomym może budzić obawy (jak to piszesz "wszyscy są przeciw") bliskich, koło których żyjesz, bo zapewne wiesz, że: "Wiza narzeczeńska K-1 to rodzaj wizy nieimigracyjnej dla narzeczonej/ego obywatela USA. Wiza K-1 pozwala narzeczonej/emu na wjazd do USA i zawarcie związku małżeńskiego z osobą, która złożyła petycję, w ciągu 90 dni od chwili wjazdu na teren Stanów Zjednoczonych." (http://www.ustraveldocs.com/pl_pl/pl-niv-typek.asp)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Palutka87 napisał:

Wiza narzeczeńska ;-)

Mówisz, że dopiero co tego człowieka poznałaś, a on juz planuje za 5 miesięcy ślub z Tobą? Bo do tego się sprowadza wiza narzeczeńska. Dla mnie to czerwona flaga, ta osoba jest dla Ciebie kompletnie nieznajoma, a Ty chcesz rzucić wszystko i wyjechać dla niej do US. Ale zrobisz jak zechcesz.
Dodam tylko, że ambasada może spojrzeć dość nieprzychylnym okiem na fakt, że nie będziecie się znali nawet pół roku, gdy będziesz aplikować o wizę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...