Skocz do zawartości

Ślub w trakcie studiów


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
3 godziny temu, MeganMarkle napisał:

To jeszcze zostaje pytanie co to znaczy „management”. Bo ja mam wrażenie że tu w usa to sami kierownicy - wszyscy się nazywają manager, director, VP! Tymczasem w PL czy Europie żeby być VP to się zarządza wiele milionowym biznesem, często na więcej niż 1 kontynencie i ma się setki ludzi pod sobą. Podczas gdy tu widuje dyrektorów co maja 2 osoby i VP co maja 3.... żena jakaś. I kompletna niesprawiedliwość - zwłaszcza w porównaniu do tego jak wielkie jest complexity rynków europejskich w porównaniu z rynkiem amerykanskim

To sie bardzo rozni od Europy. Z mojego doswiadczenia management to przedewszystkim jak ci placa - bo nizsze pozycje czesto sa hourly (overtime, overtime plus, itp) a management jest salaried. Od tego sie zaczelo, zwlaszcza w firmach gdzie sa i byly zwiazki zawodowe. I wtedy jest jak najbardziej korzystnie firmie miec jak najwiecej management bo w sumie moga lepiej wykorzystac ludzi ;) Ja pracowalam w wielu miejscach gdzie mozna byc na pozycji kierowniczej i nie miec zadnych podwladnych pracownikow. Dodam, ze same tytuly sie roznia od firmy do firmy. Sa takie gdzie poziom "director" jest bardzo wysoki, i takie gdzie to jest middle management, wiec nie specjalnie.  

  • Odpowiedzi 29
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Przez management rozumialem cos w rodzaju product / project managera a nie "managera" w McDonald's... 

Sluszna uwaga w sumie bo managerow to jest masa w kazdym mniej lub bardziej drobnym biznesie.

Napisano

wracajac do tematu watku, czy mozna odwiedzac sie na wizie turystycznej podczas gdy podanie o GC jest w trakcie rozpatrywania w procesie konsularnym?

Napisano
24 minuty temu, malg.o napisał:

wracajac do tematu watku, czy mozna odwiedzac sie na wizie turystycznej podczas gdy podanie o GC jest w trakcie rozpatrywania w procesie konsularnym?

 

Tak. 

Napisano

Dzis rozmawialismy z prawnikiem i powedzial, ze nie ma przepisu zabraniajacego wjazd ale, ze urzednik na lotnisku moze mnie nie wpuscic jesli proces o przyznanie zielonej karty nie jest zakonczony

 

Napisano

Urzędnik  zawsze może nie wpuścić. Tu na forum wiele osób wiele osób podróżowało turystycznie do USA podczas oczekiwania na GC.

Napisano
21 minutes ago, malg.o said:

Dzis rozmawialismy z prawnikiem i powedzial, ze nie ma przepisu zabraniajacego wjazd ale, ze urzednik na lotnisku moze mnie nie wpuscic jesli proces o przyznanie zielonej karty nie jest zakonczony

Urzednik na granicy moze nawet posiadacza zielonej karty nie wpuscic. Tylko I wylacznie obywatele USA maja gwarantowany wstep do kraju.

Napisano

Nie chodzi mi o to, zeby lapac sie za slowka, ani o to, ze na wizie turystycznej ostateczna decyzje podejmuje urzednik na lotnisku, bo to powszechnie wiadomo. zaznaczam tylko, ze adwokat dzis podkreslil, iz w sytuacji kiedy podanie o zielona karte nie jest rozpatrzone istnieje duze ryzyko, ze zostanie sie cofnietym. Nie mam doswiadczenia w tej kwestii, powtarzam co uslyszalam.

Napisano
4 godziny temu, malg.o napisał:

Nie chodzi mi o to, zeby lapac sie za slowka, ani o to, ze na wizie turystycznej ostateczna decyzje podejmuje urzednik na lotnisku, bo to powszechnie wiadomo. zaznaczam tylko, ze adwokat dzis podkreslil, iz w sytuacji kiedy podanie o zielona karte nie jest rozpatrzone istnieje duze ryzyko, ze zostanie sie cofnietym. Nie mam doswiadczenia w tej kwestii, powtarzam co uslyszalam.

Prawnik inny trochę inaczej Ci powie. Teraz wybór należy do Ciebie. 

Napisano
Dnia 5.03.2019 o 00:18, malg.o napisał:

wracajac do tematu watku, czy mozna odwiedzac sie na wizie turystycznej podczas gdy podanie o GC jest w trakcie rozpatrywania w procesie konsularnym?

W marcu zeszłego roku dopiero co rozpoczęliśmy wnioskowanie o stały pobyt (ja na wizie turystycznej, mąż obywatel) i chcieliśmy odwiedzić rodzinę. Było o tyle ekstremalnie, że moja wiza się kończyła i wiedzieliśmy, że przyznanie GC potrwa ponad rok, więc w ostatniej chwili zdecydowaliśmy się na szybki urlop i..... Stanęłam przed urzędnikiem na lotnisku godzinę (około godz. 23) przed wygaśnięciem mojej wizy :D Dostałam wizę i nawet nie musiałam odpowiadać na żadne pytania, a przecież były ewidentne przesłanki, że chcę zostać nielegalnie, tym bardziej, że stałam w kolejce dla obywateli u boku męża a Nasz wniosek i-30 nie został prawdopodobnie jeszcze zarejestrowany, bo potwierdzenie dostaliśmy jakiś tydzień później, ale sama powiedziałam, że się staram o GC. Miałam jednak nieskazitelną historię pobytów w USA(od nastoletnich lat) i wszystkie były pod ten sam adres, który był domem rodzinnym mojego (obecnie) męża - nie wiem, czy ma to jakiś wpływ, ale widać było, że Nasz ślub nie był w złej wierze i czy przesiedzę, czy nie, to prędzej czy później dostanę GC. Oczywiście każda sytuacja jest indywidualna i różnie może się zdarzyć, w moim przypadku poszło gładko. Wróciłam w planowanym terminie, bo składaliśmy wniosek o proces konsularny. 

PS: Dodam tylko oczywistą rzecz (poza tematem), że miałam wizę w starym, nieaktualnym paszporcie i była na panieńskie nazwisko. Wiele źródeł mówi, że trzeba wbić nową wizę, ale to zupełnie nie jest konieczne. Na wszelki wypadek miałam ze sobą odpis zupełny aktu małżeństwa z tłumaczeniem. 

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...