Sebol83 Napisano 27 Października 2020 Zgłoś Napisano 27 Października 2020 Ale jako przełożona owej pracownicy, chyba ma prawo się dowiedzeić jak to się stało, że dziewczyna pracuje legalnie, aby nie mieć z tego powodu żadnych przykrych konsekwencji?
kzielu Napisano 27 Października 2020 Zgłoś Napisano 27 Października 2020 2 hours ago, Sebol83 said: Ale jako przełożona owej pracownicy, chyba ma prawo się dowiedzeić jak to się stało, że dziewczyna pracuje legalnie, aby nie mieć z tego powodu żadnych przykrych konsekwencji? Coś w tym co napisał Xarhisius jest niejasne ? Pytania o status imigracyjny to później podstawa do procesu o dyskryminację.
barnclose Napisano 27 Października 2020 Zgłoś Napisano 27 Października 2020 1 hour ago, kzielu said: Coś w tym co napisał Xarhisius jest niejasne ? Pytania o status imigracyjny to później podstawa do procesu o dyskryminację. Ostatnio dochodze do wniosku, ze w USA sa tak ogromne roznice kulturowe niz w Polsce, ze ludziom z Polski ciezko zrozumiec pewne rzeczy. Mojemu szwagrowi srednio co 3 miesiace musze tlumaczyc jak dziala sluzba zdrowia, wybory, tolerancja, podejscie do pracownikow, obsluga klienta, swobody wolnosciowe, demokracja i tak mozna by bez konca W sumie mi tez zajelo ze dwa lata, zeby sie wgryzc w ich system i nie byc zbyt bezposredni w pewnych rzeczach
Sebol83 Napisano 27 Października 2020 Zgłoś Napisano 27 Października 2020 2 hours ago, kzielu said: Coś w tym co napisał Xarhisius jest niejasne ? Pytania o status imigracyjny to później podstawa do procesu o dyskryminację. Wszystko jest jasne, ale przyznam sie, ze nie wzialem pod uwage aspektu dyskryminacji. 1 hour ago, barnclose said: Ostatnio dochodze do wniosku, ze w USA sa tak ogromne roznice kulturowe niz w Polsce, ze ludziom z Polski ciezko zrozumiec pewne rzeczy. Dokładnie tak,
kzielu Napisano 27 Października 2020 Zgłoś Napisano 27 Października 2020 13 minutes ago, Sebol83 said: Wszystko jest jasne, ale przyznam sie, ze nie wzialem pod uwage aspektu dyskryminacji. Dokładnie tak, Jest tak jak pisal Xarthusius - jak mi przysylaja czlowieka do pracy (chociaz teraz to raczej mi zabieraja i raczej szybko sie to nie zmieni) to on-boarding / HR zalatwil cala papierologie, wlacznie z e-verify. Natomiast jak ta dziewczyna pracowala na F-1 to nie mam pojecia.
Xarthisius Napisano 27 Października 2020 Zgłoś Napisano 27 Października 2020 @Sebol83 akurat zostalem znowu zgloszony na ochotnika do komisji rekrutacyjnej i mam swiezuchna liste pytan, ktorych nie moge zadawac. W dziale "Narodowosc i pochodzenie" kategorycznie zakazuja mi pytac: 1) Jaki jest Twoj jezyk ojczysty? 2) Czy jestes USC? 3) Gdzie sie urodziles? itp. Z boku jest notatka, ze jakiekolwiek pytania o status musza byc wczesniej uzgodnione z ISSS (taki oddzial na uniwerku, ktory sie takimi rzeczami zajmuje) z podaniem przyczyny, a pytania o jezyki sa dopuszczalne jezeli pozycja tego wymaga (np. zatrudniasz tlumacza). Przy plci, rasie, orientacji itp. nawet nie mam pytan tylko krotkie: Questions regarding any of these topics are inappropriate.
MeganMarkle Napisano 27 Października 2020 Autor Zgłoś Napisano 27 Października 2020 8 hours ago, barnclose said: Ostatnio dochodze do wniosku, ze w USA sa tak ogromne roznice kulturowe niz w Polsce, ze ludziom z Polski ciezko zrozumiec pewne rzeczy. Mojemu szwagrowi srednio co 3 miesiace musze tlumaczyc jak dziala sluzba zdrowia, wybory, tolerancja, podejscie do pracownikow, obsluga klienta, swobody wolnosciowe, demokracja i tak mozna by bez konca W sumie mi tez zajelo ze dwa lata, zeby sie wgryzc w ich system i nie byc zbyt bezposredni w pewnych rzeczach To prawda, ja do tej pory się gubię. Nie pomyślałam ani przez chwile że nie powinnam się interesować jej statusem imigracyjnym, zwłaszcza ze przecież chce dziewczynie pomoc, awansować ją i tak dalej... wiec gdzie tu dyskryminacja? No ale logikę odłóżmy na bok. W praktyce faktycznie lepiej może jednak obejść temat szerokim łukiem i zdać się na HR..
Xarthisius Napisano 27 Października 2020 Zgłoś Napisano 27 Października 2020 11 minutes ago, MeganMarkle said: Nie pomyślałam ani przez chwile że nie powinnam się interesować jej statusem imigracyjnym, zwłaszcza ze przecież chce dziewczynie pomoc, awansować ją i tak dalej... wiec gdzie tu dyskryminacja? Czyli co? Decyzje o awansie uzalezniasz od statusu imigracyjnego? Jak ma krotki status, powiedzmy do grudnia, to nie ma sensu jej dawac awansu. Disclaimer: to ostatnie to oczywiscie sarkazm...
MeganMarkle Napisano 28 Października 2020 Autor Zgłoś Napisano 28 Października 2020 3 hours ago, Xarthisius said: Czyli co? Decyzje o awansie uzalezniasz od statusu imigracyjnego? Jak ma krotki status, powiedzmy do grudnia, to nie ma sensu jej dawac awansu. Disclaimer: to ostatnie to oczywiscie sarkazm... Bynajmniej nic nie uzależniam... awans dostanie tak czy siak - interesowałam się tematem bo zwyczajnie obchodzi mnie jej przyszłość, ale tez muszę brać pod uwagę planowanie ciągłości zatrudnienia.. Tak to właśnie jest w usa - najlepiej to tylko się uśmiechać, obgadywać za plecami i nic nie robic bo inaczej narażasz sam siebie na kłopoty... to oczywiście nie jest przytyk do Ciebie tylko wytkniecie paranoi w tym amerykanskim podejściu. Ech..
katlia Napisano 28 Października 2020 Zgłoś Napisano 28 Października 2020 1 hour ago, MeganMarkle said: to oczywiście nie jest przytyk do Ciebie tylko wytkniecie paranoi w tym amerykanskim podejściu. Ech.. Niestety nie paranoja a raczej CYA. Takie podejscie to rezultaty przegranych lawsuits... once burnt, twice cautious.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.