Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
32 minuty temu, kenadams napisał:


Ja czekałem 5 tygodni i 2 dni. Natomiast wysłałem DS-260 we wrześniu, więc nie sądzę że nawet zaczęli przeglądać do momentu kiedy mi odblokowali.
Wydaje mi się, że to czy opóźni zależy na jakim etapie jest Twoja aplikacja (tzn. czy w ogóle zaczęli przeglądać czy np. odblokowujesz już po DQ) jak i co tam zmienisz. Jeśli dodajesz np członków rodziny albo jakoś modyfikujesz swoją historię podróży/zatrudnienia, to może opóźnić o tyle, że może być bardziej skomplikowany case lub (gdy już przetworzyli) to będą to musieli ponownie rozpatrzeć.

Dzieki,

Mysle, ze nie zaczeli przegladac jeszcze, wyslalam jakos w sierpniu, i nie wiem czy dodac cos jeszcze, jak zaznaczylam ze maz byl karany (opisywalam w innym watku).

Wydaje mi sie, ze jak byl karany, to juz sam opis niewiele moze zmienic, wiec chyba tak to zostawie, a wiecej informacji dodam w razie gdyby szczescie sie do mnie usmiechnelo i udalo mi sie na to interview dotrzec... 

Moze ktos ma doswiadczenie jak szczegolowy musi byc ten opis karalnosci?

Napisano
W dniu 16.11.2021 o 23:06, AS13 napisał:

A Wy dostaliście prośbę o wysłanie dokumentów?

Eszcze nie. Ostatnio otrzymali prośbę na wysłanie dokumentów tę,kto wysłał  DS 26 -27 maja..My 10 czerwca ds wysłali. A mamy jakiś inny czat , żebym łatwiej byłoby komunikować się?

Napisano

Widzieliście? https://travel.state.gov/content/travel/en/News/visas-news/visa-services-operating-status-update.html
Tiered approach, który spychał kategorię DV do ostatniej kategorii właśnie został odwołany. Bodajże parę dni po ogłoszeniu przez Curtisa Morrisona naboru do pozwu mającego właśnie ten cel :-) 
Nie wiem jednak czy wszystko wraca do sytuacji sprzed tego zarządzenia, bo dodali taką linijkę: 

Quote

Embassies and consulates have broad discretion to determine how to prioritize visa appointments among the range of visa classes as safely as possible

Może to być bardzo dobra wiadomość dla nas z DV-2022, a może to być tylko taktyka rządu USA na walkę z pozwami... szczególnie, że nie piszą nic o innym zarządzeniu sugerującym konsulatom przeznaczanie 75% spotkań na kategorię IR.

  • Like 1
Napisano
39 minut temu, ewsco napisał:

ja mam pytanie do tych co wygrali dv22, macie już plan wyjazdy? miejsce, pracę, koncepcję? na jakim etapie przygotowań jesteście?

Zakładając ze uda się dostać te wizę to wyjazd do Phoenix, Orlando, lub gdzieś w Texasie. Jeśli chodzi o prace to prawdopodobnie związane cos z praca fizyczna stolarz, płytkarz. Noi cały czas z tylu głowy jest jeszcze NYC. 

Napisano
12 minut temu, ewsco napisał:

ja mam pytanie do tych co wygrali dv22, macie już plan wyjazdy? miejsce, pracę, koncepcję? na jakim etapie przygotowań jesteście?

ja jestem gotowy z planem i moglbym nawet za tydzien/miesiac leciec. Poczatki planuje pozostac przy obecnej (zdalnej) pracy - zgode mam, tylko firme musze zarejestrowac w usa i rezydencje podatkowa uzyskac. W zwiazku z tym chwilowe ograniczenie do wschodniego wybrzeza z racji strefy czasowej bliskiej EU. Polece najpierw sam, rozgladnac sie w 2-3 destynacjach, ktore nam sie potencjalnie podobaja (glownie NC). Na miejscu bede szukal domu, jak znajde to przylece po zone i dziecko. W PL niczego nie sprzedaje, domem zaopiekuje sie rodzina. To czy i jak dlugo tam zostaniemy uzalezniam tylko i wylacznie od zadowolenia syna (szkola, miejsce, atrakcje i to jak sie bedzie tam czul..) i w zasadzie glownie dla niego to robie. Moje priorytety, plany i marzenia juz dawno sie zdewaluowaly. Wyjazd rowniez wiaze sie ze znacznym obnizeniem standardu zycia, ale gdzies tam jeszcze w glebi wierze, ze "w zyciu sa pociagi, ktore podjezdzaja tylko raz"... wiec wsiadam. Przyznam, ze rowniez nowy lad, rozdawniczy rzad o chorych priorytetach, to jak ciasny, brudny i niebezpieczny stal sie ten kraj bardzo skutecznie mnie z niego wypycha. I jesli nie wyjdzie z DV, to napewno wyladujemy w innym kraju. 

 

  • Like 2
Napisano
ja mam pytanie do tych co wygrali dv22, macie już plan wyjazdy? miejsce, pracę, koncepcję? na jakim etapie przygotowań jesteście?

Ja będę kierował się w rejony SF Bay Area, jeśli wiza siądzie. Obecnie pracuję w firmie tamtejszej i raczej spokojnie będę mógł się przenieść, co by mi pasowało bo pomagają finansowo z przeprowadzką. Ewentualnie, będę szukał na miejscu, co jak co ale pracy dla programistów tam raczej nie brakuje.
Raczej lecielibyśmy od razu z całą rodziną, szczególnie jeśli przenosiłbym się w firmie.
To ile zostaniemy zależy od tego jak nam się będzie żyć na miejscu (praca, work life balance, finanse, znajomi) - szczególnie żonie. O dzieci się nie martwię bo są małe, odnajdą się wszędzie.
Też mi w Polsce duszno w obecnym klimacie i raczej jeśli USA nie wyjdzie to pewnie będziemy się kierować gdzie indziej.
Przygotowania tylko takie, że gromadzimy oszczędności.
  • Like 1
Napisano

Ja będę kierował się w rejony SF Bay Area, jeśli wiza siądzie. Obecnie pracuję w firmie tamtejszej i raczej spokojnie będę mógł się przenieść, co by mi pasowało bo pomagają finansowo z przeprowadzką. Ewentualnie, będę szukał na miejscu, co jak co ale pracy dla programistów tam raczej nie brakuje.
Raczej lecielibyśmy od razu z całą rodziną, szczególnie jeśli przenosiłbym się w firmie.
To ile zostaniemy zależy od tego jak nam się będzie żyć na miejscu (praca, work life balance, finanse, znajomi) - szczególnie żonie. O dzieci się nie martwię bo są małe, odnajdą się wszędzie.
Też mi w Polsce duszno w obecnym klimacie i raczej jeśli USA nie wyjdzie to pewnie będziemy się kierować gdzie indziej.
Przygotowania tylko takie, że gromadzimy oszczędności.

U nas bardzo podobnie. Pracuje w mediach dla korporacji międzynarodowej. Obecnie jestem już w procesie rekrutacji na całe USA. Firma bardzo się ucieszyła jak usłyszała, że wygrałam zielona kartę i ze odejdzie im koszt pozyskiwania dla mnie wizy pracowniczej . W przeprowadzce nam we wszystkim pomogą i na początek pomagają w utrzymaniu, póki nie staniemy na nogi. Wylatywałabym z mężem i 2 letnim już synem (obecnie ma 1,5 roku). Robie to również dla syna, bo chciałabym, żeby wychowywał się w lepszym kraju, o większej tolerancji, w kraju, gdzie nie ma absurdalnych zakazów. To też moje marzenie, pomieszkać, popracować jakiś czas w USA. Nie wiem jeszcze gdzie ostatecznie wyładujemy. Najbardziej byśmy chcieli Florydę lub Teksas, ale uzależniamy miejsce od tego, gdzie dostanę propozycje (przynajmniej na początek). Bardzo byśmy chcieli wyjechać, mamy dużo nadziei mimo dość wysokiego numeru (14xxx). Oboje z mężem ewidentnie potrzebujemy zmiany w swoim życiu. I również jeśli nam nie wyjdzie z DV, mamy opcje przeniesienia się do Kanady, gdzie mamy bliskich znajomych, którzy zaoferowali swoją pomoc. Oddział swojej firmy mam również w Kanadzie, więc nie powinnam mieć z tym problemu :) trzymam za nas wszystkich kciuki, żeby każdy dostał to zaproszenie do ambasady i żeby każdemu udało się wylecieć!!!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
  • Like 2
Napisano

U nas bardzo podobnie. Pracuje w mediach dla korporacji międzynarodowej. Obecnie jestem już w procesie rekrutacji na całe USA. Firma bardzo się ucieszyła jak usłyszała, że wygrałam zielona kartę i ze odejdzie im koszt pozyskiwania dla mnie wizy pracowniczej . W przeprowadzce nam we wszystkim pomogą i na początek pomagają w utrzymaniu, póki nie staniemy na nogi. Wylatywałabym z mężem i 2 letnim już synem (obecnie ma 1,5 roku). Robie to również dla syna, bo chciałabym, żeby wychowywał się w lepszym kraju, o większej tolerancji, w kraju, gdzie nie ma absurdalnych zakazów. To też moje marzenie, pomieszkać, popracować jakiś czas w USA. Nie wiem jeszcze gdzie ostatecznie wyładujemy. Najbardziej byśmy chcieli Florydę lub Teksas, ale uzależniamy miejsce od tego, gdzie dostanę propozycje (przynajmniej na początek). Bardzo byśmy chcieli wyjechać, mamy dużo nadziei mimo dość wysokiego numeru (14xxx). Oboje z mężem ewidentnie potrzebujemy zmiany w swoim życiu. I również jeśli nam nie wyjdzie z DV, mamy opcje przeniesienia się do Kanady, gdzie mamy bliskich znajomych, którzy zaoferowali swoją pomoc. Oddział swojej firmy mam również w Kanadzie, więc nie powinnam mieć z tym problemu default_smile.png trzymam za nas wszystkich kciuki, żeby każdy dostał to zaproszenie do ambasady i żeby każdemu udało się wylecieć!!!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

14xxx to nie jest wysoki numer. Taki średniawy. Raczej.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Napisano
1 hour ago, magsasi said:

Robie to również dla syna, bo chciałabym, żeby wychowywał się w lepszym kraju, o większej tolerancji, w kraju, gdzie nie ma absurdalnych zakazów. 

 

1 hour ago, magsasi said:

Najbardziej byśmy chcieli Florydę lub Teksas, 

Hmmm... jezeli naprawde wazna jest dla was tolerancja, to ja bym nie wybierala ani Florydy, ani Teksasu. Ale to tak w nawiasie... macie sporo czasu wczytac sie w realia zycia USA -- ktore moga roznic sie radykalnie od stanu do stanu.  

  • Like 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...