Skocz do zawartości

Wyjazd za poszukiwaniem pracy oraz wizy.


poniatowski

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 43
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano
5 minutes ago, poniatowski said:

Tak h1b albo eb. Jedno z dwoch. Chodzi o to, ze dostali mozliwosc sponsoringu bedac w stanach a nie w PL.

O-1 i H-1 sa wizami niemigracyjnymi. Wez tez poprawke ze na internecie kazdy jest mistrzem swiata dostajacym O-1.

Napisano
On 1/7/2022 at 4:37 PM, poniatowski said:

Wiesz, jak ktos jest na miejscu. Mozesz z nim pogadac na miejscu w 4 oczy to tez jest inaczej. Jak rozmawiac z kim przez skype czy cos. Tak mi sie wydaje.

Hehe, nie wiem jak inni, ale z wlasnego doswiadczenia - w dobie koronawirusa nikt nie chce znikim sie na zywo spotykac. Jak by moj pracodawca mi powiedzial, ze mamy sie spotkac w 4 oczy to chyba bym mu powiedziala ze oszalal :D 

Napisano

@poniatowski Jak będziesz aplikował do firm amerykańskich, to najlepiej badaj od razu na samym początku (przed przyjęciem) czy jest opcja transferu do USA, czy są jakieś "precedensy" itp. Firmy amerykańskie nie bez powodu zakładają biura w takich krajach jak PL, a tym powodem jest głównie tania siła robocza (albeit, połączona z dobrą edukacją techniczną) i niekoniecznie chcą ściągać takich pracowników do USA i płacić im amerykańską stawkę - oczywiście to zależy od firmy, rozmiaru i profilu oddziału w PL itp.
Przykład, moja firma - średniej wielkości (~3k pracowników), HQ w SF Bay Area, notowana na giełdzie, biuro w PL ok. 100 pracowników robiące obecnie najważniejszą robotę w firmie. Był już niejeden śmiałek który chciał się przenieść do USA i żadnemu nie pozwolili :-) Ba, mieliśmy program wymiany umożliwiający wyjazd na ~6 miesięcy do HQ i firma załatwiła wizy L1 wszystkim co brali udział bez problemu, ale nawet zostać dłużej nie pozwolili.
Znam tylko jedną osobę której pozwolili się przenieść na stałe, ale nie bez fochów i po 1. była bardzo dobra, po 2. miała już te wizę L1, po 3. (co było decydującym czynnikiem) powiedziała że i tak wyjedzie, bo miała taką możliwość.
Zważ również, że aby się przenieść na L1 w firmie trzeba pracować minimum rok.
Oczywiście są na pewno firmy które są bardziej chętne do takich transferów, ale chciałem przedstawić Ci trochę inną perspektywę.

Napisano

Dodatkowo, będąc na L1 czy H1B nie możesz łatwo zmienić pracy (praktycznie nowa firma musi Cię sponsorować od zera, chociaż nie wiem czy w przypadku zmiany firmy będąc na H1B jest to proces całkiem od zera), więc jesteś trochę uwiązany i firma może sobie więcej pozwolić z Tobą, bo mniej boją się że uciekniesz gdzie indziej (szczególnie jak jesteś z rodziną). Połowa hindusów jakich poznałem w USA było w takiej sytuacji i nie zazdrościłem im ich sytuacji patrząc w jakim trybie pracują - tak na prawdę wtedy postanowiłem, że nie wyjadę do USA nigdy jeśli nie będę miał zielonej karty, albo chociaż jako takich widoków na nią :D 

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...