Skocz do zawartości

Pytania związane z zakupem nowego domu w osiedlu


Razem

Rekomendowane odpowiedzi

Co, mamy czy doradzic czy kupic? Serio? Raz, dajesz za malo info. Gdzie to jest, czy ogolnie brak domow w tym rejonie, jak z gospodarka w tym rejonie, czy stac was na wyzszy %, jak dlugo planujecie zyc w tym domu, jaka jest roznica w cenach wynajmu w porownaniu to mortgage, jak stabilne sa wasze prace, czy mozecie oczekiwac wzrost w pensjach -- i w ogole co doradza agent? Od dluzszego czasu slyszy sie ze nieruchomosci to banka, i mozliwie ze "correction" na rynku nadchodzi. Czy to znaczy ze nie powinniscie kupic? Niekoniecznie. Ale to zalezy od bardzo wielu czynnikow, ktorych my nie znamy. 

Edytowane przez katlia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak mówi @katlia, za mało danych.

Raczej pewne że w najbliższym czasie stopy procentowe nie będą spadać. Jeśli Was stać i zamierzacie mieszkać w tym domu kilka czy kilkanaście lat to ja bym brał. Przyjdzie czas że stopy spadną to sobie kredyt zrefinansujecie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

d

W dniu 20.06.2022 o 23:05, katlia napisał:

Co, mamy czy doradzic czy kupic? Serio? Raz, dajesz za malo info. Gdzie to jest, czy ogolnie brak domow w tym rejonie, jak z gospodarka w tym rejonie, czy stac was na wyzszy %, jak dlugo planujecie zyc w tym domu, jaka jest roznica w cenach wynajmu w porownaniu to mortgage, jak stabilne sa wasze prace, czy mozecie oczekiwac wzrost w pensjach -- i w ogole co doradza agent? Od dluzszego czasu slyszy sie ze nieruchomosci to banka, i mozliwie ze "correction" na rynku nadchodzi. Czy to znaczy ze nie powinniscie kupic? Niekoniecznie. Ale to zalezy od bardzo wielu czynnikow, ktorych my nie znamy. 

dotyczy to San Marcos, TX. Trudno to stwierdzić czy brakuje domów, bo sporo się buduje nowych osiedli, co do używanych to fakt było trudno jakiś dostać. Co do gospodarki, to jest rozwojowa, jak zapewne wiecie że TX się rozkręca. Co do % to tak, stać nas na wyższy, ale to nie zmienia faktu by podjąć odpowiednią decyzję i dobrze zainwestować. Co do czasu życia w tym domu, to myślę że ani jedna rozsądna osoba nie odpowie na takie pytanie. Co do pensji itp. mamy stabilną sytuację i pieniądze nie są problemem.  Co do różnicy w cenach odnośnie wynajmu to nie sprecyzowałaś dokładnie z którym wynajmem porównać. 
Jeśli chodzi o agenta, to ciężko powiedzieć, czy on nam poprawnie doradza, czy też patrzy na to ile zarobi od firmy która sprzedaje nieruchomości. To że się słyszy, to wiem, sporo czytam, ale jestem nowa w US, wiec nie znam rynku na tyle by wiedzieć czy warto jeszcze kupować, czy też nie.  Jedno co wyszło ostatnio to to, że koło osiedla w którym się buduje nasz dom, wybudują duże studio filmowe. 
Mam nadzieję, że te inf. wystarczą byście podzielili się to sądzicie 

Edytowane przez Dominika86
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co napisalas to ja bym powiedziala ze warto kupowac. Jezeli bedzie recesja (co w USA zdarza sie mniej wiecej co 6-7 lat) czy zmiana w rynku nieruchomosci to dom mozliwie straci na wartosci przez pare lat a potem - po zakonczeniu recejsi - z powrotem wroci na plus - moze nawet duzy plus. W miedzyczasie macie stabilne prace i przeczekacie recesje. Ale wiesz, nikt nie jest jasnowidzem. Widzialam jak sasiedzi zarobili fantastyczne pieniadze na sprzedazy... widzialam tez jak ominal ich boom i sprzedali mniej korzystnie. Co do Texasu - to dziki zachod, tam nawet sie rozmawia o secesji od USA. Kto wie co tam sie tam wydarzy. (Prawdopodobnie nic i bedzie status quo ale tez i duzo strzelaniny i wariackich wypowiedzi.) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 25.06.2022 o 10:31, katlia napisał:

Z tego co napisalas to ja bym powiedziala ze warto kupowac. Jezeli bedzie recesja (co w USA zdarza sie mniej wiecej co 6-7 lat) czy zmiana w rynku nieruchomosci to dom mozliwie straci na wartosci przez pare lat a potem - po zakonczeniu recejsi - z powrotem wroci na plus - moze nawet duzy plus. W miedzyczasie macie stabilne prace i przeczekacie recesje. Ale wiesz, nikt nie jest jasnowidzem. Widzialam jak sasiedzi zarobili fantastyczne pieniadze na sprzedazy... widzialam tez jak ominal ich boom i sprzedali mniej korzystnie. Co do Texasu - to dziki zachod, tam nawet sie rozmawia o secesji od USA. Kto wie co tam sie tam wydarzy. (Prawdopodobnie nic i bedzie status quo ale tez i duzo strzelaniny i wariackich wypowiedzi.) 

dziś musimy podpisać dokumenty o kredyt i tak się zastanawiam po tym co się naczytałam, czy nie lepiej składać pieniądze i za jakiś czas coś kupić.
A przez 5 najbliższych bankowi oddalibyśmy 150k odsetek, a kapitału by zeszło 50K, przy 2 latach 66k odsetek, a kapitału 21.5k,  gdzie jeśli w apartamencie zostaniemy to przez 2.5 roku zapłacimy im tyle samo co odsetek bankowi czyli 66k.
Więc jedna różnica jaka jest to płacenie PODATKU, który w TX jest spory, przez 2.5 roku zapłacilibyśmy ok. 33K podatku . Zostając w apartamencie nie musimy podatku płacić.  Więc po 2.5 roku mamy odłożone 17.5K ( na tą kwote się składa podatek plus jakieś tam odkładane pieniądze dodatkowe)
 Więc co w takiej sytuacji uważacie? czy wciąż warto kupić dom czy lepiej siedzieć w apartamencie ?
Z tego co przewidywanie jest, to inflacja wciąż będzie szła w górę, ale zarazem będzie stagnacja. Więc nie wiem jak do tego wszystkiego podchodzić. 

Edytowane przez Dominika86
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co Ci bank każe płacić co miesiąc to jedno, a to co w rzeczywistości jesteś w stanie udźwignąć to drugie. Nikt Ci nie broni spłacać więcej kapitału wraz z każdą ratą (no chyba, że warunki kredytu, ale takiego bym nie brał...). Policz sobie jak wpłynie na kredyt, jeżeli bedziesz na bieżąco wpłacać to co miałabyś odkładać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twoje wyliczenia zakładają, że po odłożeniu pieniędzy cena domu będzie taka sama jak dzisiaj i że nie wzrośnie. Do tego dochodzi aspekt, że czynsz będzie się raczej co roku powiększał. Nie mówiąc o tym, że wynajmujący może nie chcieć z Tobą przedłużyć wynajmu po roku i możesz mieć przed sobą widmo corocznych przeprowadzek. Mocno zależy od Twojej sytuacji rodzinnej. Ale jak masz dzieci to coroczne przeprowadzki ze zmianą przyjaciół i znajomych nie wpływają pozytywnie na dziecko. Bo gwarancji, że przeprowdzisz się "niedaleko" nie ma. Ja chyba bym się skłaniał kupić, a jak pojawi się stagnacja to stopy finansowe mogą drastycznie spaść - nikt sobie na stagflację chyba nie pozwoli. Już lepiej wysoka inflacja bez stagnacji - wtedy po prostu zrefinansujesz obniżając odsetki. Odsetki + podatek od nieruchomości (do 10k) odliczysz od podatku co raczej będzie wyższe niż personal exempt. To kolejna rzecz przez którą obniżysz koszt finansowania. Nie mówiąc już o tym, że z każdą ratą coś de facto odkładasz "na swoje", przy wynajmie wszystko idzie do kieszeni landlorda. Ale policzyć i podjąć decyzję musisz sama

  • Upvote 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zdecydowaliśmy się zrezygnować, bo wyszło dodatkowo, że dom znów będzie miał przesunięty termin oddania. Najpierw miał być na maj, potem na koniec czerwca, następnie początek lipca, teraz już mówią na początek sierpnia. 
Zastanawiamy się co z tą firmą począć, bo gdyby oddali dom w terminie, to byśmy go kupili, a teraz nie zamierzają nam depozytu oddać, czy uważacie, że można coś z tym fantem zrobić?  czy już nic się nie zrobi i nasze pieniądze przepadną? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minutes ago, Dominika86 said:

a teraz nie zamierzają nam depozytu oddać, czy uważacie, że można coś z tym fantem zrobić?  

A podpisaliscie jakis kontrakt -- bo warunki depozytu/zwrot depozytu powinne byc tam sprecyzowane. To tez jest cos co powinniscie dyskutowac z agentem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.07.2022 o 17:04, katlia napisał:

A podpisaliscie jakis kontrakt -- bo warunki depozytu/zwrot depozytu powinne byc tam sprecyzowane. To tez jest cos co powinniscie dyskutowac z agentem. 

ehh, to patrząc tylko na ten kontrakt, to coś czuję że słabego agenta mieliśmy, bo nas nie zabezpieczył :( , bo pewnie normalnie powinien nas zabezpieczyć (?), że np. w razie przesunięcia terminy itd. ... 
jako nowi w US nie wiele wiemy jak tutaj to powinno poprawnie wyglądać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...