DV 2023 - wylosowany / nie wylosowany

[foladdd]

Gratulacje dla tych co wygrali. Powodzenia w "nowym życiu" za oceanem. 

[foladdd]

Czy są statystyki dotyczące ilości osób wygrywających GC z PL? Mam na myśli to, ile osób zdaje wnioski na GC a ile wygrywa i ile wyjeżdża do USA. 

[mcpear]

Są na stronach departamentu stanu. (https://travel.state.gov/content/travel/en/us-visas/immigrate/diversity-visa-program-entry/diversity-visa-program-statistics.html)

Wyciągnąłem dla przykładu rok 2017 (ostatni gdzie mogłem łatwo znaleźć zbiorcze dane)

- Złożonych wniosków na loterię z Polski: 38,425 wniosków + 34,856 osób "dopisanych" (derivatives - małżonkowie + dzieci).
- Wylosowano z Polski: 517
- Przeprocesowano i wydano wiz: 287

[Roelka v.2]

3 minutes ago, mcpear said:

Są na stronach departamentu stanu. (https://travel.state.gov/content/travel/en/us-visas/immigrate/diversity-visa-program-entry/diversity-visa-program-statistics.html)

Wyciągnąłem dla przykładu rok 2017 (ostatni gdzie mogłem łatwo znaleźć zbiorcze dane)

- Złożonych wniosków na loterię z Polski: 38,425 wniosków + 34,856 osób "dopisanych" (derivatives - małżonkowie + dzieci).
- Wylosowano z Polski: 517
- Przeprocesowano i wydano wiz: 287

Tylko 287 wiz imigracyjnych z 38,425 wnioskow. Zawsze myslalam, ze wiecej osob otrzymuje wizy z loterii wizowej. Toz to mniej niz 1%.

[mcpear]

4 hours ago, Roelka v.2 said:

Tylko 287 wiz imigracyjnych z 38,425 wnioskow. Zawsze myslalam, ze wiecej osob otrzymuje wizy z loterii wizowej. Toz to mniej niz 1%.

Jeden wniosek może po wylosowaniu skutkować większą liczbą wiz (dzieci, małżonkowie) więc to chyba było w tamtym roku grubo poniżej 1%, bo te 287 wiz to nie tylko główni aplikanci, których było 38,245 ale też ich małżonkowie i dzieci, a tych było 34,856 on top. Aczkolwiek rok rokowi nierówny - ten chyba rzeczywiście był "słaby".

[9kk]

11 godzin temu, mcpear napisał:

Są na stronach departamentu stanu. (https://travel.state.gov/content/travel/en/us-visas/immigrate/diversity-visa-program-entry/diversity-visa-program-statistics.html)

Wyciągnąłem dla przykładu rok 2017 (ostatni gdzie mogłem łatwo znaleźć zbiorcze dane)

- Złożonych wniosków na loterię z Polski: 38,425 wniosków + 34,856 osób "dopisanych" (derivatives - małżonkowie + dzieci).
- Wylosowano z Polski: 517
- Przeprocesowano i wydano wiz: 287

Kiedyś gdzieś przeczytałam że zostać wylosowanym w GC to jak trójka w totka, ale już dostać zaproszenie i przejść pozytywnie rozmowę i badania to  chyba co najmniej jak trafienie 4 

Edytowane 8 Czerwca 2022 przez 9kk

[GASIOR997]

Ja składam już 10 raz i HAS NOT BEEN SELECTED . Ale bez zamartwień. Kolega pisał że jest informatykiem i się spina. Informatycy niektórzy pracują zdalnie go-to-go . I maja lepiej się żyje niż w USA. Mam kolegę który tak pracuje już dla 3 firmy w USA a jest w Polsce. A co do jego żony to ze jest lekarzem to masakra w USA. Musi iść na zmywak lub sprzątać domy. Bo w USA nie ważne są Polskie dyplomy trzeba robić nostryfikacje żeby być tam lekarzem z Polski dokumentami. A to nie takie łatwe pracochłonne czasowo i drogie bardzo. Wiec nie do końca opłacalne. Mam w USA cała rodzinę sam tylko tu jestem z zona i dziećmi. Wiec Powiem Ameryka jednym daje drugim zabiera. Nie taka łatwa jest jak piszą lub mówią. A szczególnie w tych czasach. Powodzenia

[pelasia]

6 hours ago, GASIOR997 said:

Ja składam już 10 raz i HAS NOT BEEN SELECTED . Ale bez zamartwień. Kolega pisał że jest informatykiem i się spina. Informatycy niektórzy pracują zdalnie go-to-go . I maja lepiej się żyje niż w USA. Mam kolegę który tak pracuje już dla 3 firmy w USA a jest w Polsce. A co do jego żony to ze jest lekarzem to masakra w USA. Musi iść na zmywak lub sprzątać domy. Bo w USA nie ważne są Polskie dyplomy trzeba robić nostryfikacje żeby być tam lekarzem z Polski dokumentami. A to nie takie łatwe pracochłonne czasowo i drogie bardzo. Wiec nie do końca opłacalne. Mam w USA cała rodzinę sam tylko tu jestem z zona i dziećmi. Wiec Powiem Ameryka jednym daje drugim zabiera. Nie taka łatwa jest jak piszą lub mówią. A szczególnie w tych czasach. Powodzenia

Juz bez przesady, to ze nie moze byc lekarzem w usa to nie znaczy, ze musi isc na zmywak lub sprzatac. Jakby tak bylo to w usa bysmy mieli tylko lekarzy, zmywaki i sprzatajacych. Jest wiele innych mozliwosci, trzeba tylko miec chec, determinacje i oczy otworzyć. 

A to, ze jednym zabiera, a drugim daje to nie kraj, a zycie! 

[Roelka v.2]

Jak taki lekarz woli sprzatac domy niz poswiecic czas i kase na nostryfikacje uprawnien to jego wybor. To nie jest jakis niemozliwy do przejscia proces. Jasne ze troche to trwa i kosztuje... mowisz ze to jest nie zawsze oplacalne. Serio? Chyba bardziej sie oplaca niz sprzatanie toalet lol. Szczegolnie ze lekarzy zawsze brakuje. 

[GASIOR997]

Tu jest opisane . Ciekawo jak taki lekarz ma pracować bez znajomosci jezyka zarabiac na mieszkanie i jedzenie. Kto go przyjmie jak nie do sprzatania lub zmywak.

https://bedacmlodymdentysta.com/2021/02/25/emigracja-dla-dentysty-stany-zjednoczone/

To trwa od 3-4 lat nostryfikacja i duzo kosztuje i potem egzaminy. Wiec czy to sie opłaca ?

Mam kolegów lekarzy co sobie machnęli ręka a dobrzy byli .