zielona karta a małżeństwo z foreign citizen po przeprowadzce do usa

[pelasia]

9 hours ago, katlia said:

Zakladam sie ze na zdjeciu ktore przeslala temu panu jest sliczna i mloda. Swoja droga ja dostaje mnostwo friend request na FB od przystojnych, super wyksztalconych wdowcow. Zawsze maja psa. I o dziwo wiekszosc sa albo lekarzem, albo astronautem albo i to i to. 

@katlia a to nic, ja jakis tam czas temu dostałam wiadomosc (Instagram) od samego ksiecia Harrego , a rok później napisal do mnie jeszcze raz (z tego samego konta) ale juz byl jakims księciem pochodzenia arabskiego.

[katlia]

1 hour ago, pelasia said:

@katlia a to nic, ja jakis tam czas temu dostałam wiadomosc (Instagram) od samego ksiecia Harrego 

Najwyrazniej jestes za mloda na wdowcow

[papatron]

W dniu 8.03.2024 o 08:40, Roelka v.2 napisał:

Generalnie to moze najpierw sie spotkajcie twarza w twarz... teraz jest duzo financial scams kiedy osoby impersonuja chinskie kobiety zeby oszukiwac mezczyzn.

Ale tereotycznie jeszcze przed rozmowa mozesz dopisac JUZ zone do wniosku i razem wyjechac do USA. Zdecydowanie szybsze rozwiazanie.

W dniu 8.03.2024 o 17:50, andyopole napisał:

Qrde, a do mnie to nikt nie napisze!  

W dniu 8.03.2024 o 15:33, kzielu napisał:

Kobieta z chin a "za telefonem" gosciu z Nigerii nadaje. W sumie trudno uwierzyc ze ktos sie na to nabiera.

 

 

to sobie popłyneliście z kretyńskimi insynuacjami, umawiam sie z nią od lat i mieszkamy razem od dluzszego czasu

[andyopole]

30 minut temu, papatron napisał:

to sobie popłyneliście z kretyńskimi insynuacjami, umawiam sie z nią od lat i mieszkamy razem od dluzszego czasu

Ale to ty o tym wiesz, i konsul ma w to uwierzyc nie my.

Proponuje staranniej dobierac slowa.  

[mcpear]

Podsumowując: ślub przed rozmową i dopisanie do sprawy przed rozmową w Amabasadzie upraszcze i skraca sprawę znacząco. Masz jeszcze na to czas

[papatron]

3 godziny temu, andyopole napisał:

Ale to ty o tym wiesz, i konsul ma w to uwierzyc nie my.

Proponuje staranniej dobierac slowa.  

konsul to jedno a grupka buraków która od kiedy pamiętam sieje jedynie defetyzm i wyśmiewa wszystkich dookoła to drugie

myślałem że po latach coś sie zmieniło ale nadal siedzą tu te same rozgoryczone dziady prowansalskie

[Roelka v.2]

32 minutes ago, papatron said:

konsul to jedno a grupka buraków która od kiedy pamiętam sieje jedynie defetyzm i wyśmiewa wszystkich dookoła to drugie

myślałem że po latach coś sie zmieniło ale nadal siedzą tu te same rozgoryczone dziady prowansalskie

Coz, mogles sie lepiej wyrazic i napisac ze znacie sie juz z dziewczyna.

Kazdemu od razu na mysl przyszedł ten scam bo jest ostatnio bardzo popularny. Wielki takich "umawia sie" z kobiety z Chin i zostaje oszukany. Generalnie nie widze nic zlego w ostrzeganiu ludzi ze taki scam istnieje.

Rozgoryczona nie jestem na pewno

[cavscout]

On 3/11/2024 at 4:35 PM, papatron said:

konsul to jedno a grupka buraków która od kiedy pamiętam sieje jedynie defetyzm i wyśmiewa wszystkich dookoła to drugie

myślałem że po latach coś sie zmieniło ale nadal siedzą tu te same rozgoryczone dziady prowansalskie

Troche to za bardzo bierzesz do siebie. Ludzie dali Ci odpowiedz i udzielili porady bazując co napisałeś. Tutaj naprawdę jest dużo tego typu oszustw, wiec ludzie trochę żartem probowali Cie ostrzec bo myśleli ze jesteś obiektem tego oszustwa. Jak sluzylem w wojsku, już jako podoficer, czasami młody żołnierz który był zaraz po Basic Training i przyszedł do naszej jednostki. po 2-3 misiacach przychodzil i mówił ze się żeni. Mowimy mu kongratulacje i się pytamy czy to jego high school sweetheart czy inna dziewczyna z tamtąd skąd pochodzi. A on mowi ze nie, ze poznał ja w miasteczku kolo bazy w barze albo w klubie gdzie panie tańczą i pokazują swoje wdzięki i ona jest jedna z nich. No i biorą ślub bo się kochają. No i wtedy trzeba przekonywać młodego i tłumaczyć mu ze to nie jest dobry pomysł. Bo one nie idą na niego tylko na benefity związane ze ślubem z żołnierzem. W większości wypadkow da się wytłumaczyć i chłopak błędu nie popełni. Ale Cześc nie posłucha. Będą mieli dziecko, on pojedzie na deployment, ona go wygoli z całej kasy, weźmie rozwód, dostanie alimenty na dziecko i będzie szukać następnej ofiary. Takich przykładów w wojsku są setki. A najsmieniejsze jest to ze te młodziaki których probosemy przekonać żeby nie brać tego ślubu mówią to samo co Ty powiedziałeś teraz. Jakbyś zauważył, po tym jak sprostowałeś za mieszkacie razem od paru od dłuższego czasu, nikt nie robił sobie dalej żartów, tylko poproszono o bardziej staranne wypowiadanie się. Bo wtedy nie będzie dochodziło do nie porozumień. A na koniec jak inni powiedzieli, bierz ślub przed rozmowa i przyjeżdżaj tutaj z zona i zaczynajcie nowe życie. Nie myślę ze jest warto aby czekać kolejne pare w rozłące jeżeli można załatwić wszytko od razu i być razem. 

[Zuza007]

O, do mnie też piszą super przystojni, amerykańscy wdowcy o wysokoopłacanych zawodach . Jeden początkujący mi się kiedyś trafił, bo jak weszłam w jego znajomych na FB (mam takie hobby, że sprawdzam, kto dał się nabrać )to miał samych, młodych mężczyzn z Nigerii (kolegów znaczy się).

[Zuza007]

Do autora postu - jak na spokojnie przeczytasz swoje pierwsze wpisy, to na prawdę można z nich zrozumieć, że poznałeś w sieci dziewczynę z innego, bardzo odległego kraju (na dodatek takiego z którego chętnie ludzie by się wyprowadzili np do Europy - o Stanach nie wspominając) i chcesz się żenić. Gdybyś od razu napisał, że mieszkacie razem (czyli normalny związek - tylko kraj pochodzenia partnerki, jak na nasze warunki, egzotyczny), to odpowiedzi byłyby zupełnie inne. Jeżeli czujesz, że to jest TO - bieżcie ślub i wspólnie budujcie swój "American  Dream". Powodzenia.