Skocz do zawartości

Czy ktoś nie dostał już wizy J1 i jak bylo w ambasadzie?


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

w ambasadzie bylam 4 maja w wawie i niewidzialam zeby ktos nie dostal wizy, wszystko szlo bardzo sprawnie, nie musielismy dlugo czekac pomimo tego ze setki ludzi gromadzilo sie pod ambasada, nie prosili nas o pokazanie indexu czy innych dokumentow, szybka pilka - skanowanie paluszkow, gdzie jedziesz? co to za miejsce? czy poprzednio byles w tym samym miejscu? (jezdzilam na turystyczna w zeszylm roku) wszystko ok milych wakacji :) niektorych pytali na ktorym roku sa albo ile im zostalo do konca, same standardowe pytania ;)

  • Odpowiedzi 273
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

No to ja tez sie pochwale, dostałem. Stresu było sporo ale niepotrzebnie.

Wszedłem uśmiechniety, powiedziałem Hello a konsul zadawał nast pytania:

- jak sie masz?

- co i gdzie studiujesz?

- na którym roku jestes?

- co robia Twoi rodzice?

skanowanie paluszków i have a nice sommer.

acha jeszcze pytał czy mam index.

Bez strsu, bedzie dobrze

pzdr

Napisano

Ja bylem dzis w konsulacie w Warszawie. Wize dostalem, ale konsulowie pytali wiele osob o jakies 2 dziwne rzeczy, jakies slowa ktore po raz pierwszy slyszalem. Jedno z nich pisze sie (chyba) munchic (fonetycznie brzmialo troche jak mączka :)) i jest to (tez chyba) jakies ciastko, natomiast to drugie slowa to jakies aula czy eula czy cos takiego i to znaczy kasa? i tez male dziecko? :). Nie jestem pewien dokladnie bo jak to sobie tlumaczylismy to juz bylem zbyt podjarany tym ze dostalem wizy, ale z tego co widzialem niektorych za to odsylali :/. Niech sie ktos wypowie kto tam dzis byl

Napisano
to drugie slowa to jakies aula czy eula czy cos takiego i to znaczy kasa? i tez male dziecko? :).

A moze sie o jakies umowy pytali??

Bo EULA to jest umowa /licencyjna/

Napisano

to na pewno nie byla EULA, bo co to jest EULA to akurat wiem :) (informatyke studiuje). To pierwsze to chyba jakies ciastko z Dunkin Donuts jest :). Moze ktos z tego forum dzis jeszcze byl to sie wypowie dokladnej

Napisano

ja bylam w poniedzialek w Krakowie w konsulacie i bylo milo 8) przyjemnie 8) a nawet zabawnie :) mimo ze sie stresowałam przez caly czas tak ze mialam kompletna pustke w głowie jak juz podeszlam do okienka :oops: bylam u sympatycznego pana z okienka nr 4 :D jak spostrzegł ze jestem zdenerwowana to praktycznie WIELKIMI literami do mnie mowil :oops: a spytal mnie sie tylko dokad jade i co studiuje :) z tego co wiadomo mi bylo to nie bylo takiej osoby która nie dostała wizy :D .. a wszystko to trwało z godzinke od momentu wejscia do konsulatu ... naprawde nie ma sie czego bac 8)

____________

29.05 ---> San Francisco 8)

01.06 ---> Yosemite National Park :lol:

Napisano

Również dziś byłem i miałem zwykłe standartowe pytania:

Gdzie jade, gdzie studiuje, co studiuje i co bede robił po przyjezdzie do Vegas.

Napisano

yes yes yes :)

tez dzis bylem w Wawie w ambasadzie, no jak sie okazalo przy okienku bylo krotko, milo i przyjemnie :) a jestem na V roku i troszke sie obawialem, ze sie czepia, ale tylko pytanie "kiedy konczysz studia?", odpowiedz "w pazdzierniku", odpowiedz "ok, fine" :D

Ogolnie pytania tradycyjne + pare dosyc smiesznych ;-) M.in. romowa o steakhousach - Pani konsul zdradzila, ze steakow nie lubi :D ogolnie spoko babka.

Mnie tez pytala o tego munchkina, nie wiem, o co jej chodzilo. Na poczatku myslalem, ze jej czyms podpadlem i dlatego jakies dziwne pytanko zadala :twisted: ale po prostu chyba sobie troszke zarty ze wszystkich robili ;-)

pozdr.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...