radika Napisano 5 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 5 Maja 2006 w ambasadzie bylam 4 maja w wawie i niewidzialam zeby ktos nie dostal wizy, wszystko szlo bardzo sprawnie, nie musielismy dlugo czekac pomimo tego ze setki ludzi gromadzilo sie pod ambasada, nie prosili nas o pokazanie indexu czy innych dokumentow, szybka pilka - skanowanie paluszkow, gdzie jedziesz? co to za miejsce? czy poprzednio byles w tym samym miejscu? (jezdzilam na turystyczna w zeszylm roku) wszystko ok milych wakacji niektorych pytali na ktorym roku sa albo ile im zostalo do konca, same standardowe pytania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Groch Napisano 5 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 5 Maja 2006 No to ja tez sie pochwale, dostałem. Stresu było sporo ale niepotrzebnie. Wszedłem uśmiechniety, powiedziałem Hello a konsul zadawał nast pytania: - jak sie masz? - co i gdzie studiujesz? - na którym roku jestes? - co robia Twoi rodzice? skanowanie paluszków i have a nice sommer. acha jeszcze pytał czy mam index. Bez strsu, bedzie dobrze pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
brg Napisano 9 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 9 Maja 2006 Ja bylem dzis w konsulacie w Warszawie. Wize dostalem, ale konsulowie pytali wiele osob o jakies 2 dziwne rzeczy, jakies slowa ktore po raz pierwszy slyszalem. Jedno z nich pisze sie (chyba) munchic (fonetycznie brzmialo troche jak mączka ) i jest to (tez chyba) jakies ciastko, natomiast to drugie slowa to jakies aula czy eula czy cos takiego i to znaczy kasa? i tez male dziecko? . Nie jestem pewien dokladnie bo jak to sobie tlumaczylismy to juz bylem zbyt podjarany tym ze dostalem wizy, ale z tego co widzialem niektorych za to odsylali :/. Niech sie ktos wypowie kto tam dzis byl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kikunia Napisano 9 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 9 Maja 2006 <olaboga> mam nadzieje ze w krakowie konsul nie bedzie wymyślał takich dziwnych pytan :roll: :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
STMan Napisano 9 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 9 Maja 2006 to drugie slowa to jakies aula czy eula czy cos takiego i to znaczy kasa? i tez male dziecko? . A moze sie o jakies umowy pytali?? Bo EULA to jest umowa /licencyjna/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
brg Napisano 9 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 9 Maja 2006 to na pewno nie byla EULA, bo co to jest EULA to akurat wiem (informatyke studiuje). To pierwsze to chyba jakies ciastko z Dunkin Donuts jest . Moze ktos z tego forum dzis jeszcze byl to sie wypowie dokladnej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ju_ulka Napisano 9 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 9 Maja 2006 ja bylam w poniedzialek w Krakowie w konsulacie i bylo milo 8) przyjemnie 8) a nawet zabawnie mimo ze sie stresowałam przez caly czas tak ze mialam kompletna pustke w głowie jak juz podeszlam do okienka :oops: bylam u sympatycznego pana z okienka nr 4 jak spostrzegł ze jestem zdenerwowana to praktycznie WIELKIMI literami do mnie mowil :oops: a spytal mnie sie tylko dokad jade i co studiuje z tego co wiadomo mi bylo to nie bylo takiej osoby która nie dostała wizy .. a wszystko to trwało z godzinke od momentu wejscia do konsulatu ... naprawde nie ma sie czego bac 8) ____________ 29.05 ---> San Francisco 8) 01.06 ---> Yosemite National Park Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
brg Napisano 9 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 9 Maja 2006 Heh, znalazlem . Munchkin - to jest to slowo . I faktycznie jest to jakies ciacho z Dunkin Donuts. Kalorie jednego z takich ciastek -> https://www.dunkindonuts.com/aboutus/nutrit...onuts&id=DD-602. Co do tego drugiego slowa dalej sie nie wypowiadam bo mnie pani konsul o nie nie pytala, tylko od innych slyszalem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jarek1122 Napisano 9 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 9 Maja 2006 Również dziś byłem i miałem zwykłe standartowe pytania: Gdzie jade, gdzie studiuje, co studiuje i co bede robił po przyjezdzie do Vegas. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ptr Napisano 9 Maja 2006 Zgłoś Udostępnij Napisano 9 Maja 2006 yes yes yes tez dzis bylem w Wawie w ambasadzie, no jak sie okazalo przy okienku bylo krotko, milo i przyjemnie a jestem na V roku i troszke sie obawialem, ze sie czepia, ale tylko pytanie "kiedy konczysz studia?", odpowiedz "w pazdzierniku", odpowiedz "ok, fine" Ogolnie pytania tradycyjne + pare dosyc smiesznych ;-) M.in. romowa o steakhousach - Pani konsul zdradzila, ze steakow nie lubi ogolnie spoko babka. Mnie tez pytala o tego munchkina, nie wiem, o co jej chodzilo. Na poczatku myslalem, ze jej czyms podpadlem i dlatego jakies dziwne pytanko zadala :twisted: ale po prostu chyba sobie troszke zarty ze wszystkich robili ;-) pozdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.