Keyser Soze Napisano 7 Lutego 2012 Autor Zgłoś Napisano 7 Lutego 2012 Szybkie pytanie do ososb, ktore pamietaja swoje interview na obywatelstwo............................Otoz w papierach jakie dostalem jest napisane by zabrac ze soba wszystkie wymagane dokumenty oraz kopie tych ktore dolaczono do wyslanej apliklacji.................No i tak sie sklada, ze nie moge znalezc kopii tax transcipt przefaksowanego mi przez IRS (postanowilem zalaczyc to potwierdzone juz przez IRS zamiast kopii moich wlasnych rozliczen).................Ni kuta nie moge sie dodzwonic pod podany numer w IRS i ponownie otrzymac faxem ten sam trankrypt taxow z lat poprzednich.......................Czy rzeczywiscie te dokumenty sa tak istotne podczas interview? Oni przeciez beda miec chyba adnotacje o taxach lub owe dokumenty lub ich kopie przed soba?
makdonald Napisano 7 Lutego 2012 Zgłoś Napisano 7 Lutego 2012 Dokumentacja dotyczaca placenia podatkow federalnych to jeden z glownych dokumentow, jakie analizuje USCIS. Ja i zona przynieslismy jedynie kserokopie naszych 1040A z bodajze ostatnich czterech lat i to wystarczylo. Egzamin byl czysta formalnoscia i juz nigdy nie bylismy "ciagani do immigration"... Przysiegi odbyly sie jakies dwa miesiace po egzaminach. No ale to bylo wiele lat temu....
pelasia Napisano 8 Lutego 2012 Zgłoś Napisano 8 Lutego 2012 mozesz poprosic o transkrypt przez strone internetowa irs i ci przysla poczta do domu. https://sa1.www4.irs.gov/irfof-tra/start.do
rafal723 Napisano 8 Lutego 2012 Zgłoś Napisano 8 Lutego 2012 To się Galowi zebrało ... no i z szacunku dla niego nie obchodze swieta dziekczynienia. Chuck Billy z polnocnokalifornijskiego plemienia Indian Pomo, ktorzy zajmuja sie nadal wyrobem wina, zostal doceniony przez Smithsonian Institute za wkald w amerykanska popkulture oraz dzialanosc na rzecz Indian http://newsdesk.si.e...usicians-popula Możesz to rozwinąć ? Może o czymś nie wiem, ale chyba w Święcie Dziękczynienia, chodzi właśnie u wspomnienie jak Indianie pomogli imigrantom. Chodzi Ci może o skomercjalizowanie tego święta ?
Keyser Soze Napisano 9 Lutego 2012 Autor Zgłoś Napisano 9 Lutego 2012 Dzieki za odpowiedzi odnosnie paierow podatkowych...................No ja zalaczylem transkrypty z IRS to aplikacji jak ja wysylalem, wczoraj po 3. dniu proby uzyskania ich ponownie faksem z IRS (tak jak je dostalem poprzednim razem) i ponownym odbiciu sie od sciany udalem sie po prostu do ich biura u siebie w miescie no i po jakichs 20 min oczekiwania zostalem zaproszony do okienka przez nasza rodaczke, ktora mi wytlumczyla dlaczego tak sie dzieje itd. ;-) Rzecz jasna rzucila tez na papiery no i potwierdzila rzecz oczywista, ze wszystko z moimi podatkami jest OK ;-) Tak wiec mam komplet dokumentow juz ze soba no i miejmy nadzieje, ze interview przebiegnie bezbolesnie ;-) Możesz to rozwinąć ? Może o czymś nie wiem, ale chyba w Święcie Dziękczynienia, chodzi właśnie u wspomnienie jak Indianie pomogli imigrantom. Chodzi Ci może o skomercjalizowanie tego święta ? No owszewm pielgrzymi pomoc przyjeli a potem zaczeli Indian wyrzynac.
sly6 Napisano 10 Lutego 2012 Zgłoś Napisano 10 Lutego 2012 Keyser Soze a teraz jest jak jest?ze za pomoc mozesz dostac w kopa w du....fakt zyjesz ale jestes martwy w duszy przez takie cos fakt sa takie osoby ze nic sobie nie robia i ida dalej ale czy kazdy tak ma?i bedzie miec? dobra to tyle z off topica do tego.
rafal723 Napisano 10 Lutego 2012 Zgłoś Napisano 10 Lutego 2012 No fakt, zapomniałem Dzięki za odpowiedź. Jaka była najniższa temp w SF odkąd tam jesteś (jaką pamiętasz) ? Tak z ciekawości ...
Keyser Soze Napisano 11 Lutego 2012 Autor Zgłoś Napisano 11 Lutego 2012 No wiec podczas ostatnich 5 i pol roku nie zanotowalem w pamieci temp nizszej niz plus 2-3C.............................Jakis rok temu przez 20min popadal snieg ale tylko bardzo malej czesci miasta, nawet w tv pokazywali w niusach.................snieg rzecz jasna zaraz stopnial...................... ;-) W zimnych m-cach temp nie spada tu ponizej 5C w nocy i 10C za dnia. Tak wiec dzis mialem interview na obywatelstwo, rozmowa poszla gladko, mam dostac poczta potwierdzenie decyzji wraz z data ceremoni zlozenia przysiegi..................Powiedziala mi babina, ze za ok m-c powinienem juz byc prawnie uznanym za obywatela USA.
sly6 Napisano 11 Lutego 2012 Zgłoś Napisano 11 Lutego 2012 cos wiecej mozesz napisac o rozmowie,,jak bylo
Keyser Soze Napisano 11 Lutego 2012 Autor Zgłoś Napisano 11 Lutego 2012 No wiec pani oficer juz na samym poczatku zrobila fajna atmosfere lamiac sobie jezyk na moim nazwisku hehe oczywiscie wymawiajac wyimaginowane "ski" LOL ............................Nie wiem na ile pomogl schludny wyglad - zalozylem biznesowy garniak, nie chcialem wygladac jak jaki lachmyta - ale uwazalem, ze za powazna to rozmowa i nalezy okazac szacunek.......................A widzialem w budynku ludkow w stroju codziennym, zeby nie powiedziec bardzo luznym........................ Niby jakies tam maly nerw byl u mnie ale jak juz zasiadlem w fotelu po zlozeniu przysiegi, to luzik pelen, na pewniaka patrzylem jej w oczy podczas rozmowy, raz jeszcze przewalkowalismy wszystkie pytania z aplikacji, no i cisnienie mi troche skoczylo jak zobaczylem kartke z pytaniami z historii, ale juz po pierwszym wszystko wrocilo do normy ;-) .....................Juz po wszystkim pani oficer powiedziala, ze bedzie wnisokowac o przyznanie mi obywatelstwa, odpowiedziala na kilka moich pytan odnosnie czasu otrzymania decyzji na pismie itd bo wlasnie jestem w trakcie zmiany lokum i nie wiem jeszcze gdzie bede zameldowany...........Pewnie nie bez znaczenia byl fakt, ze ja aplikowalem po loterii wizowej, wiec zero jakiejs tam gimnastyki by cokolwiek udowadniac itd......................Czekajac na interview widzialem roznych ludzi, pewnie zueplnie odmienne kejsy, jeden bardzo wiekowy czlowiek przyszedl z prawnikiem i synem; ktos inny aplikowal przez malzenstwo bo mial kupe fotek ze soba a i tak oficer kazala mu czekac na list z lista innych dokumentow, ktore chcialby zobaczyc itd.........................Tak wiec mozna smialo powiedziec, ze ta loteria wizowa i obywatelstwo to naprawde los na loterii bo naprawde zero stresu zwiazane z naturalizowaniem - a przynajmniej dopiero teraz to do mnie zaczyna docierac, marzenie milionow stalo sie moja rzeczywistoscia.........................Teraz tylko ceremonia, wyrobic paszport i cieszyc sie zyciem jako podwojny obywatel ;-)
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.