Skocz do zawartości

GC i zycie w Bay Area.......... ;-) ......[wlasnie mija rok]


Rekomendowane odpowiedzi

stook, nic o mnie nie wiesz, nie znasz mnie a jesteś pewien że jestem jakimś debilem, gówniarzem z głową w chmurach. Nie wiem skąd wziąłeś to, że nie stąpam twardo po ziemi, bo jestem na forum kilka dni i zaskoczę Cię i powiem, że jestem dość pesymistycznie nastawiony do życia ale w porównaniu do Ciebie to jestem największym optymistą na świecie.

Zanim zadałem pierwsze pytanie na forum przekopałem w odpowiedzi na pytania które mnie ciekawiły i wiem, że nie jest łatwo ale w odróżnieniu od Ciebie wolę próbować spełniać marzenia niż czepiać się innych na forum.

PS. nie oglądam MTV albo czegoś podobnego.

Pozdrawiam, jeśli znalazłby się ktoś kto nie tak jak stook chciałby mi odpowiedzieć to z góry dziękuję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 353
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

stook, nic o mnie nie wiesz, nie znasz mnie a jesteś pewien że jestem jakimś debilem, gówniarzem z głową w chmurach. Nie wiem skąd wziąłeś to, że nie stąpam twardo po ziemi, bo jestem na forum kilka dni i zaskoczę Cię i powiem, że jestem dość pesymistycznie nastawiony do życia ale w porównaniu do Ciebie to jestem największym optymistą na świecie.

Zanim zadałem pierwsze pytanie na forum przekopałem w odpowiedzi na pytania które mnie ciekawiły i wiem, że nie jest łatwo ale w odróżnieniu od Ciebie wolę próbować spełniać marzenia niż czepiać się innych na forum.

PS. nie oglądam MTV albo czegoś podobnego.

Pozdrawiam, jeśli znalazłby się ktoś kto nie tak jak stook chciałby mi odpowiedzieć to z góry dziękuję :)

No nie wiem nic o Tobie, a czy jestem pewien, że jesteś debilem ? Niby skąd skoro Cie nie znam :) To chyba Twój problem, że myślisz, że tak możesz być postrzegany. "W odróżnieniu od Ciebie..." :) no... i co jeszcze ? :)

Skoro tak kopiesz w forum to już powinieneś znać odpowiedzi na trapiące Cie pytania... jeszcze niedawno był poruszany wątek kosztów życia w Bay Area/LA tam ktoś podrzucił link => http://www.yelp.com/...-in-los-angeles dyskusji, która toczy się już kilka lat chyba.

Skąd moje patrzenie z góry ? Z prostego założenia i może błędnego - przyznaję. Prawdopodobnie nie byłeś w USA, nie masz tam rodziny, która chciałaby zasponsorować GC. Nie jesteś lekarzem, weterynarzem, specjalistą IT, nagrodzonym Noblem ani nie posiadasz 1mln$ z biznes planem <- to wszystko niejako ustawia Cie w uprzywilejowanej sytuacji w pogoni za GC jeśli jednak należysz to któreś z grup.

Dla pozostałych śmiertelników pozostaje wiza turystyczna B1/B2, loteria wizowa (jeśli się na nią załapiemy w kolejnej edycji DV 2014 - przy czym szans wygranej w DV 2013 wynosi gdzies ok 1,5%).

Życzę Powodzenia w Realizacji wszelkich Marzeń Życiowych ! Pisaniem o stąpaniu po ziemi chciałem sprowokować do bardziej wytężonego kopania w Forum i w travel.state.gov - Panie rafal723! Nie wszyscy zaczynający pisać na tym forum wiedzą, że ziemia nie jest płaska.

Pzdr!.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jesteś lekarzem, weterynarzem, specjalistą IT, nagrodzonym Noblem ani nie posiadasz 1mln$ z biznes planem <- to wszystko niejako ustawia Cie w uprzywilejowanej sytuacji w pogoni za GC jeśli jednak należysz to któreś z grup.

Zaciekawiłeś mnie :P Łatwiej jest dostać wizę (pewnie pracowniczą jak mniemam) jeśli ktoś pracuje w tych zawodach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pelasia, myślałem o J1 bodajże tak się ona nazywa (W&T), albo pracowniczej. Muszę się jeszcze bardziej wgłębić w temat. Ogólnie myślałem zostać na stałe, jeśli nic mi nie odbije :) Na 100% będę brał udział w losowaniu i zobaczymy co z tego wyjdzie.

Czy z wyjechaniem do Stanów i Kanady jest tak samo?

Stook, co do Twojej wypowiedzi to się nawet nie rozpisuję, bo szkoda zawracać głowę. Gratuluję, nabiłeś sobie 2 posty ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedz na worka, zobacz jak tam jest, przekonasz sie na wlasnej skorze jak to wszystko cenowo wyglada, czy w ogole warto jechac w miejsce, ktore bierzesz obecnie pod uwage, jesli wszystko bedzie ok, moze nawet poznasz dziewczyne, ktora ci serducho skradnie i wszystko sie jakos pouklada. Ja pojechalam na worka poznalam kolesia, ale miedzy nami nie zaiskrzylo, pojechalam do domu, i nawet nie mialam zamiaru powracac, ale kumpela mnie namowila na kolejnego worka, wrocilam w to samo miejsce no i jak cegla w glowe ten sam koles, ktorego pozanalam rok wczesniej, obecnie jestesmy malzenstwem i mieszkam tu na stale. Zycia sie nie da zaplanowac od A do Z. Pojedz sprawdz czy w ogole warto, czy ci pasuje, bo kazdy jest inny i kazdy ma inne oczekiwania. Moze zostaniesz, a moze stwierdzisz, ze nie jest to miejsce/kraj dla ciebie lub spodoba ci sie ale stwierdzisz, ze wszystko sobie zaplanujesz i wrocisz za rok, dwa lub trzy, kto wie...

p.s. wydaje mi sie, ze opcja worka(W&T) jest dobrym sposobem na wyjazd szczegolnie pierwszy, dostajesz ssn, mozesz sobie pozwiedzac i popracowac, poznasz duzo ludzi, troche czasu tam spedzisz i zapoznasz sie jak to wszytsko dziala, takze wiza J1 ma "luki w prawie" i nie ma okreslonej daty powrotu wiec jak postanowisz zostac to teoretycznie nie bedziesz nielegalnie do czasu kiedy cie nie zlapa i nakaza wyjazd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

p.s. wydaje mi sie, ze opcja worka(W&T) jest dobrym sposobem na wyjazd szczegolnie pierwszy, dostajesz ssn, mozesz sobie pozwiedzac i popracowac, poznasz duzo ludzi, troche czasu tam spedzisz i zapoznasz sie jak to wszytsko dziala, takze wiza J1 ma "luki w prawie" i nie ma okreslonej daty powrotu wiec jak postanowisz zostac to teoretycznie nie bedziesz nielegalnie do czasu kiedy cie nie zlapa i nakaza wyjazd.

No tutaj to się całkowicie nie zgodze, J-1 ma określony czas legalnego pobytu (masz na wizie prawdopodobnie 'expiration date' w przypadku W&T to nie więcej niż 5miesięcy (4+1) ). Czas pozwolenia na prace reguluje zdaje się DS-2019, czyli jeśli przeciągniesz pobyt poza 'legalny' okres to w tym momencie możesz zapomnieć o odwiedzeniu Polski, czy np. wyjeździe zagranicznym.. np na wakacje do Meksyku, co więcej po przekroczeniu terminu legalnego pobytu po przekroczeniu granicy dostajesz BAN'a na wjazd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pelasia, dokładnie tak o tym myślałem, wyjechać zobaczyć co i jak i podjąć decyzję "wrócę czy zostanę" :D

Jeśli wyjeżdżam na W&T to mam określony czas pobytu ale chyba można wcześniej wystąpić o przedłużenie, prawda?

PS. Twoja historia to jak z filmu, amerykańskiego wręcz bym powiedział :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...