Skocz do zawartości

Ile do diabła można czekać na plastik?


Jackie

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Mąż jest już 2 tygodnie po biometrics, czekamy na [beeep]likat GC. Nie mamy pojęcia ile, podobno mozna czekać nawet do roku! Mam jednak nadzieję że tym razem będziemy mieć farta i poczekamy tak jak moja bratowa - tylko miesiąc po nowych biometrics.

Na marginesie - w związku z zaginięciem GC nawiązała się bardzo miła korospondencja z biurem senatora Obamy, jak zostanie prezydentem to będzie fajna pamiątka :P

Jackie a moze poszukaj pracy u Obamy? :) Znasz polski, znasz angielski, moze szukaja kogos do pomocy w sprawach dotyczacych Polakow? Wiem, ze w kilku stanach tak wlasnie bylo, ze szukali osob ze znajomoscia niektorych jezykow. Poza tym poznasz Obame, ktory startuje na prezydenta (a przynajmniej taki ma zamiar, bo zobaczymy kogo wystawia Demokraci, zwlaszcza po rewelacjach ludzi pracujacych dla Hilary), na pewno dadza ci dostep do internetu wiec dalej bedziesz tu sie pojawiac, a my bedziemy miec wiadomosci z pierwszej reki. Jackie nie wiem jak Ty, ale ja bym to przemyslala. :czytaj:

  • Odpowiedzi 49
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano
Na 2 lata to jest warunkowa (conditional).

Na 2 lata mamy spokój bo po tym czasie mąż wystąpi o obywatelstwo :) GC miał już przyznaną rok temu, czekaliśmy tylko na plastik.

Napisano
Jackie a moze poszukaj pracy u Obamy? :) Znasz polski, znasz angielski, moze szukaja kogos do pomocy w sprawach dotyczacych Polakow? Wiem, ze w kilku stanach tak wlasnie bylo, ze szukali osob ze znajomoscia niektorych jezykow. Poza tym poznasz Obame, ktory startuje na prezydenta (a przynajmniej taki ma zamiar, bo zobaczymy kogo wystawia Demokraci, zwlaszcza po rewelacjach ludzi pracujacych dla Hilary), na pewno dadza ci dostep do internetu wiec dalej bedziesz tu sie pojawiac, a my bedziemy miec wiadomosci z pierwszej reki. Jackie nie wiem jak Ty, ale ja bym to przemyslala.  :czytaj:

Byłoby fajnie, tym bardziej że naprawdę mamy dług wdzięczności względem senatora.

Ale przed wszystkim względem Ciebie, bo bez Twojej pomocy pewnie wciąż nie byłoby tej cholernej GC - w imieniu męża składam gorącego buziaka i wręczam wirtualny bukiet róż :P

Napisano
Jakie macie daty na karcie, liczy sie od teraz czy od interview date?

Macie conditional czy normalna?

Mąż ma 10-letnią GC, ważna od momentu gdy ja przyznano, czyli od marca 2006. Podczas interview w grudniu 2005 nie mieliśmy aktualnego Affidavit Of Support i pełnego odpisu aktu urodzenia syna, więc musieliśmy dosyłać. Dopiero parę tygodni po dosłaniu przyszło Welcome Notice i wezwanie na biometrics, wbito wówczas mężowi do paszportu pieczątkę.

Napisano
Jackie a moze poszukaj pracy u Obamy? :) Znasz polski, znasz angielski, moze szukaja kogos do pomocy w sprawach dotyczacych Polakow? Wiem, ze w kilku stanach tak wlasnie bylo, ze szukali osob ze znajomoscia niektorych jezykow. Poza tym poznasz Obame, ktory startuje na prezydenta (a przynajmniej taki ma zamiar, bo zobaczymy kogo wystawia Demokraci, zwlaszcza po rewelacjach ludzi pracujacych dla Hilary), na pewno dadza ci dostep do internetu wiec dalej bedziesz tu sie pojawiac, a my bedziemy miec wiadomosci z pierwszej reki. Jackie nie wiem jak Ty, ale ja bym to przemyslala.  :czytaj:

Byłoby fajnie, tym bardziej że naprawdę mamy dług wdzięczności względem senatora.

Ale przed wszystkim względem Ciebie, bo bez Twojej pomocy pewnie wciąż nie byłoby tej cholernej GC - w imieniu męża składam gorącego buziaka i wręczam wirtualny bukiet róż :P

Daj spokoj, w czym ja Ci pomoglam. Sami zrobiliscie wszystko i dobrze, ze juz sie udalo i macie wszystko za soba.

A swoja droga to czy tego buziaka nie moglabym odebrac osobiscie ? :D) (just kidding)

Napisano
Daj spokoj, w czym ja Ci pomoglam. Sami zrobiliscie wszystko i dobrze, ze juz sie udalo i macie wszystko za soba.

Wiesz doskonale że gdyby nie Twoja pomoc i sugestie co robić dalej to pewnie wciąż byśmy czekali aż USCIS łaskawie odpowie co z orginalną GC.

A swoja droga to czy tego buziaka nie moglabym odebrac osobiscie ? :)) (just kidding)

Mój mąż to kur[beeep]el, nie spodobał by Ci się :P

Napisano
A swoja droga to czy tego buziaka nie moglabym odebrac osobiscie ? :)) (just kidding)

Mój mąż to kur[beeep]el, nie spodobał by Ci się :D

Hhahaha...no ale cos musial miec w sobie, ze jestescie razem :P

A z praca u Obamy to mowie jak najbardziej serio. Najlepiej wyslij e-maila i zapytaj czy maja jakies wolne miejsca. Znam osobiscie jedna Polke, ktora pracuje w biurze Senatora i mowi, ze to super praca: wszelkie benefity, ubezpieczenia, mnostwo dni wolnych, zadnej presji (robisz wszystko w swoim tempie) itd. Ona pracuje tam ze 4 lata i twierdzi, ze nie zamienilaby tej pracy na zadna inna.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...