Nigella Napisano 18 Lipca 2012 Zgłoś Napisano 18 Lipca 2012 Wysyłka samych gazetek droga nie będzie... ale tak naprawdę gazetek wędkarskich to w Stanach nie brak, nie sądzę, żeby polskie były lepsze. Majonez i kiełbasa - fakt, tu nie uświadczysz tak dobrych jak nasze polskie, ale co Wy się tak przy tym polskim piwie upieracie? Owszem, jest dobre, ale od kiedy jestem w Stanach piłam tak dużo genialnego miejscowego piwa, że nie tęskno mi wcale ani za Żubrem, ani za Żywcem. W sklepach typu Total Wine jest naprawdę wszystko - grunt to wybierać lokalne browary, a nie "sikacze" typu Budweiser czy Miller Lite Pewex, miałeś kiedyś okazję próbować piw typu IPA?
Pewex Napisano 18 Lipca 2012 Zgłoś Napisano 18 Lipca 2012 Nigella probowalem roznych i sa lepsze i gorsze ale widzisz czlowiek chce tego czego tu nie ma a smak zna z Pl . Podejrzewam ze gdybym zamieszkal w Pl tez by mi brakowalo np steka , czy porannej kawki z coffee rollem z dunkina . Co do gazetek to wlasnie mam do nich sentyment bo kojaza mi sie z wakacjami spedzanymi w Polsce , gdzie czlowiek czytal od dechy do dechy wieczorami ( nie bylo internetu , a w telewizorze rubin byly 2 programy ) a rychlo rano na ryby . Tu lapalem rekiny , bassy , dorsze ale to nic w porownaniu z frajda ze zlapanej ploteczki na zwykla wedke bambusowa , na polskim czystym jeziorze pelnym lili wodnych i trzciny , a jak taka ryba pozniej smakowala .
Nigella Napisano 19 Lipca 2012 Zgłoś Napisano 19 Lipca 2012 Sentymenty, sentymenty... Ja od Dunkina zdecydowanie bardziej wolę Krispy Kreme - jeśli nie próbowałeś, polecam
Anarion Napisano 19 Października 2012 Zgłoś Napisano 19 Października 2012 A ja podzielę się z Wami przepisem na sałatkę brokułową z bekonem, którą podpatrzyłam u jednej Amerykanki Muszę przyznać, że jak dla mnie jest ona trochę ciężkostrawna, ale smakuje pysznie i na pewno warto spróbować, bo jest dosyć nietypowa:) Oto czego potrzebujemy: - brokuły (ok. 2 główki) - czerwona cebula - pół szklanki rodzynek - 10-12 plasterków wędzonego bekonu na sos: - szklanka majonezu - 2 łyżki octu balsamicznego - 2 łyżeczki cukru Przygotowanie: 1. Bekon kładziemy na wyłożonej folią aluminiową blasze, pieczemy w 180 st. Celsjusza przez ok. 10-15 min (w zależności od grubości plastrów i tego czy wolimy bekon chrupiący czy miękki). Studzimy i kruszymy go na kawałki. 2. Cebulę kroimy. Ja preferuję pokrojoną drobno, ale równie dobrze można pokroić w krążki. 3. Brokuły gotujemy w lekko osolonej wodzie i pilnujemy, żeby za bardzo nie rozmiękły. Następnie dzielimy na różyczki. 4. Rodzynki zalewamy wrzątkiem, odstawiamy na 5 min i odcedzamy. 5. Mieszamy razem wszystkie składniki. Łączymy także składniki sosu, a następnie sos dodajemy do sałatki. Mieszamy i odstawiamy do lodówki, najlepiej na noc. I przy okazji zapraszam do siebie: http://za-oceanem.blogspot.com/2012/08/amerykanskie-smaki-saatka-brokuowa-z.html
makdonald Napisano 19 Października 2012 Zgłoś Napisano 19 Października 2012 pomegranate jelly ( galaretka konfiturowa z granatow) porcja jest na 8 pollitrowych sloiczkow -40 dojrzalch granatow -2 kg cukru - 1/2 litra lime juice ( okolo 25 limes jesli przeciskacie) -4 standardowe opakowania fruit pectins 1] granaty przekrajamy wzduz "rownika" i kazda z polowek staranie wystukujemy drewnianym tluczkiem do kartofli (usuwamy kawalki membrany, krore moga przy okazji wypasc z owocow 2] produkt gotujemy na malym ogniu przez okolo 1 godz. w "non stick pot" 3] miksujemy recznym blenderem az pestki nie beda mialy na sobie "fruit residue" 4] podczas gdy zawartosc garnka jest wciaz ciepla przecieramy ja przez dosc waski przetak 5] pestki (anardhana) wyrzucamy na kompost ewentualnie sprzedajemy hindolom lub pakom na craigslist ( na amazon kosztuje normalnie okolo $25 za funt i nie mam zielonego pojecia dlaczego ci ludzie ryzukuja polamanie zebow na tych ziarenkach) 6] przecier zagotowujemy 7] dodajemy stopniowo cukier ciagle mieszajac 8] dodajemy lime juice 9] gotujemy bez przykrycia odparowujac nadmiar wody ( okolo 3 godzin na malym ogniu) 10] na ochlodzony w zamrazarce talerzyk wlewamy lyzeczke produktu - jesli nie "scieka" - galaretka jest prawie gotowa 11] wciaz gotujac dodajemy powoli pektyny - po zakonczeniu dodawania pektyn roztwor nie powinien wrzec dluzej niz przez jedna minute 12] goraca galaretke wlewamy do wyparzonych sloikow ( pasteryzacja nie jest konieczna) 13] galaretka powinna calkowicie zgestniec po okolo 2 tygodniach skladowania w chlodnym miejscu zastepuje wspaniale "cranberry sauce" jako przystawke do wszelkich mies smacznego !
krowa12 Napisano 20 Października 2012 Zgłoś Napisano 20 Października 2012 Moze troche nie w temacie ale czy pamietacie moze co bylo waszym pierwszym amerykanskim posilkiem? U mnie za pierwsza wizyta w Usa byla nieszczesna kanapka z tego ich chleba..fuu! Pamietam zrobilam ja soba zaraz po przylocie. Tak sie zdolowalam tym chlebem, ze wyciagnelam z tej kanapki ser i szynke i chleb wyrzucilam. Do tej pory nie moge sie do niego przekonac. Za drugim razem odkrylam hot pockets- ham and cheese . Tak sie zlozylo ze u mojego meza w pokoju w bazie wojskowej byla tylko mikrofalowka wiec jadlam je codziennie zadziwia mnie ilosc szybkich posilkow do mikrofalowki jaka tu maja dostepna...w 80% smakuja wstretnie, ale niekiedy mozna trafic na cos fajnego. Uwielbiam chodzic na zakupy i wypatrywac nowe produkty, ktorych nigdy wczesniej nie widzialam. Moj maz sie ze mnie smieje jak np. powiem ze czegos takiego jeszcze nie jadlam i mowi: "Poland dont have any shit!"...
makdonald Napisano 20 Października 2012 Zgłoś Napisano 20 Października 2012 Moj maz sie ze mnie smieje jak np. powiem ze czegos takiego jeszcze nie jadlam i mowi: "Poland dont have any shit!"... jakiej narodowosci jest twoj hubby ?
krowa12 Napisano 20 Października 2012 Zgłoś Napisano 20 Października 2012 jakiej narodowosci jest twoj hubby ? amerykanin...
wodnik Napisano 20 Października 2012 Zgłoś Napisano 20 Października 2012 Tak sie zlozylo ze u mojego meza w pokoju w bazie wojskowej byla tylko mikrofalowka wiec jadlam je codziennie zadziwia mnie ilosc szybkich posilkow do mikrofalowki jaka tu maja dostepna...w 80% smakuja wstretnie, ale niekiedy mozna trafic na cos fajnego. a nie było od tego jakiś efektów ubocznych ? ja się od tych mikrofalówkowych paczek z "jedzeniem" trzymam daleko.. (raz na jakiś czas w samolocie wystarczy ) no ale mnie też zadziwia ilość tego typu żarcia a smuci mały wybór w czekoladach.. jogurtach..
krowa12 Napisano 20 Października 2012 Zgłoś Napisano 20 Października 2012 a nie było od tego jakiś efektów ubocznych ? ja się od tych mikrofalówkowych paczek z "jedzeniem" trzymam daleko.. (raz na jakiś czas w samolocie wystarczy ) no ale mnie też zadziwia ilość tego typu żarcia a smuci mały wybór w czekoladach.. jogurtach.. jedyny efekt uboczny byl taki ze hot pockets juz chyba nie zjem nigdy w zyciu mam ich dosc wiesz, wiekosc przypadkow kiedy decydowalam sie na cos do mikrofali to wiazalo sie to glownie z ciekawoscia a nie z glodem w koncu u nas w PL takich rzeczy nie ma. Uwielbiam probowac wszystkiego co nowe. Jogurty faktycznie maja kiepskie a czekolada amerykanska jest poprostu niedobra. jedyny efekt uboczny byl taki ze hot pockets juz chyba nie zjem nigdy w zyciu mam ich dosc wiesz, wiekosc przypadkow kiedy decydowalam sie na cos do mikrofali to wiazalo sie to glownie z ciekawoscia a nie z glodem w koncu u nas w PL takich rzeczy nie ma. Uwielbiam probowac wszystkiego co nowe. Jogurty faktycznie maja kiepskie a czekolada amerykanska jest poprostu niedobra. i jeszcze jeden wielki minus - brak twarogow.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.