Skocz do zawartości

Gotowanie po amerykańsku


Jackie

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Wodnik, ja piekę (ale też dużo gotuję, robię przetwory, bo amerykańskie żarcie trochę mnie przeraża ;) ). Chleb na zakwasie jeszcze przede mną, ale eksperymentowałam już z różnymi prostymi przepisami, na początek polecam np. http://gotowanie-elzunia.blogspot.com/2011/11/domowy-chleb-wedug-sophie-dahl.html - superprosty przepis na ciemny chleb, nie zdarzyło się chyba ani razu, żeby mi nie wyszedł, jak już doszłam do wprawy do piekłam po kilka bochenków na raz (można dodać np. suszone pomidory, zioła, suszoną żurawinę). Mąki używam różnej, głównie King Arthur, ostatnio "unbleached bread flour" - wykorzystywałam ją nawet do ciasta na pizzę i wyszło świetne (ale do tego konkretnego przepisu musisz poszukać zwykłej pszennej pełnoziarnistej).

  • Odpowiedzi 401
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

ja zajrzałam :P i w sumie to chętnie poznałabym odpowiedź na Twoje pytanie Nigella, mam dość tego dmuchanego i dziwnego w smaku majonezu.

mam pytanie, czy piekł ktoś chleb ? podzielicie się przepisami i jaką mąkę wybrać ? ( jestem przyzwyczajona, ze w Polsce mamy "typ 100, 200 , 500 etc ") Widziałam w sklepach mąki specjalne do pieczenia chleba, testowaliście je może ? wychodzi z tego pyszny polski chleb ?

Ja również piekę chleb, ale nie tylko. Piekę bułki, bagietki:-). Wg mnie najlepsza mąka to "bread flour". Chleb wychodzi naprawdę dobry. Dodatkowo mam maszynę do chleba więc problem z głowy z wyrabianiem ciasta.

Napisano

Aniu, jeśli masz jakieś fajne przepisy pod ręką, podziel się - szczególnie na biały chleb :) Od kilku miesięcy próbuję upiec coś, co przypominałoby prawdziwy polski bochenek, ale taki z lat 80. - wypieczony, pachnący, bez polepszaczy. Niedawno piekłam coś takiego: http://www.melskitchencafe.com/2012/02/rustic-crusty-bread-a-simple-how-to.html - nie wyszło źle, ale to jeszcze nie było to. Ja piekę w piekarniku, ale mam KitchenAid, także ciasta też nie wyrabiam ręcznie.

Napisano

Nigella, ja stosuję również KitchenAida, choć w maszynie lepiej mi wyrabia, bo dodatkowo jest ciepło i szybciej rośnie. Ale po wyrobieniu wsadzam do pieczenia w zwykły piekarnik, bo chleb jest o wiele lepszy.

Podstawowy biały chleb z mąki chlebowej (wrzucasz do miski w podanej kolejności i wyrabiasz):

330ml ciepłej wody

1,5 łyżeczki soli

500g mąki chlebowej

2 łyżeczki suszonych drożdży.

Po wyrobieniu w KitchenAid, przykryj ciasto i odstaw do wyrośnięcia. Ciasto jest wyrośnięte wtedy, gdy podwoi swoją objętość. Następnie biorę ciasto i "boksuję":) = ubijam pięściami (widać jak ładnie ubijają się pęcherzyki powietrza). Wyrabiam na kształt bochenka, kładę na blaszkę na papierze do pieczenie i jeszcze raz przykrywam i odstawiam do wyrośnięcia. Po wyrośnięciu piekę w piekarniku 35 min, w temp 425F. Po upieczeniu chleb kładę na kratkę do wystygnięcia, zanim wystygnie na dobre, znika połowa:-).

Ps. Ja nie smaruję przed pieczeniem roztrzepanym jajkiem, ale można. Gdyby ciasto się bardzo lepiło można podyspać delikatnie mąką (wszystko zależy od użytej mąki i jej wilgotności).

To jest podstawowy chleb biały więc można do niego dodawać w trakcie wyrabiania różne dodatki. Ja najbardziej lubię "chleb cebulowy" - dodaję podsmażoną cebulkę.

Życzę udanego wypieku:-)))

Napisano

Super, wielkie dzięki! Z przyjemnością wypróbuję, może nawet dzisiaj, i dam Ci znać jak wyszło :) W Polsce nie piekłam, bo nie było takiej potrzeby, ale tutaj nie ma wyjścia - pieczywo, o ile nie pochodzi z francuskiej albo niemieckiej piekarni, jest naprawdę kiepskiej jakości. Zresztą temat jedzenia w USA to temat rzeka, wcześniej rzadko kiedy czytałam np. skład na opakowaniach, a teraz robię to za każdym razem... i za każdym razem dziwię się jak dziecko, ile chemii, cukru czy soli można napchać do jednego produktu (czytałam niedawno, że większość soli, jaką spożywają Amerykanie, pochodzi właśnie z pieczywa!).

Napisano

Miękkie bułeczki: (składniki w temp. pokojowej - jajka, mleko, masło)

85g masła

2 jajka

175ml mleka

4 łyżeczki cukru

1 lyżeczka soli

ok. 570 g mąki pszennej

2,5 łyżeczki suszonych drożdży

W takiej kolejności wrzucam do maszyny i wyrabiam. Po wyrośnięciu (podwojona objętość) wyrabiam jeszcze raz (ubijam j.w.), dzielę na ok.12 części i formuję bułki.Układam na papierze do pieczenia na blaszcze i pod przykryciem odstawiam do wyrośnięcia. Po wyrośnięciu smaruję jajkiem i wstawiam do piekarnika na ok. 15 min, temp. 365F.

To są bułki bardziej puszyste i miękkie aniżeli takie chrupiące jak kajzerki. Przepis zaczerpnięty z jakiejś stronki kuilnarnej (nie pamiętam).

Super, wielkie dzięki! Z przyjemnością wypróbuję, może nawet dzisiaj, i dam Ci znać jak wyszło :) W Polsce nie piekłam, bo nie było takiej potrzeby, ale tutaj nie ma wyjścia - pieczywo, o ile nie pochodzi z francuskiej albo niemieckiej piekarni, jest naprawdę kiepskiej jakości. Zresztą temat jedzenia w USA to temat rzeka, wcześniej rzadko kiedy czytałam np. skład na opakowaniach, a teraz robię to za każdym razem... i za każdym razem dziwię się jak dziecko, ile chemii, cukru czy soli można napchać do jednego produktu (czytałam niedawno, że większość soli, jaką spożywają Amerykanie, pochodzi właśnie z pieczywa!).

Ja również nie piekłam w Polsce:). Zmusiła mnie do tego jakość amerykańskiego pieczywa. Ale przynajmniej większa satysfakcja jak się samemu zrobi i na dodatek jeszcze smakuje.

Ps. Ja właśnie dojadam resztki chałki maślanej, którą też sama piekę:)).

Napisano

Dzięki!

Serio, amerykańskie jedzenie to jakiś kosmos, warzywa są kompletnie bez smaku, chleb bez komentarza, a steków i kurczaków akurat nie jem, więc też mnie nie ratują :/ Od czasu do czasu zrobię pierogi ruskie, odkryłem 'farmer cheese' który sprawdza się jako zamiennik twarogu, i wychodzą całkiem dobre.

Ale maszyna do chleba jest dość wysoko na liście kolejnych zakupów.

Napisano

ja tez dziękuję :) myślę, że w najbliższych dniach zabiorę się za jakiś chleb :) zacznę od najłatwiejszego, do którego nie jest potrzebna maszyna.

Napisano

Nigella - czasem i zakalec dobry:) Raz nie wyjdzie, to za drugim razem się uda.

Lochraven - ja też odkąd w końcu znalazłam "farmer cheese" to uzywam go na ruskie pierogi, ale też do sernika:-). A co do maszyny to warto kupić. Moja ma już 6 lat i używana maksymalnie:)

Odkrywamy "świat" na nowo:)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...