Skocz do zawartości

Historia pewnej emigracji


ribes

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
ribes a co mowi prawo?>ze musisz syna wydac czy tez ze chcesz i jest Twoja dobra wola ze zgadzasz sie na jego wyjazd bo to moze byc kluczowe

nie mowie tutaj abys zabranial ale lepiej miec ta wole nic byc zmuszonym do tego...jak to bylo za 1 razem jak syn polecial na wakacje..co do dokumentow to przyjdzie czas to zobaczysz jak bedzie.

Jezeli chodzi o prawo to prawdopodobnie nie musze nawet sie stawiac w konsulacie. Ja zgode juz dalem podpisujac ugode. Nie chce juz sadow ani klotni. Zreszta mimo naszych bardzo dobrych relacji z synem to on chce mieszkac w USA. Tym razem to on wybiera a nie ktos za niego wiec ja nie bede robic zadnych problemow. Nawet jakby zaraz wrocil to mielismy dla siebie rok. Odbudowalem to co bylo i o to chodzi. Nawet jak wroci to juz nie bedzie tak jak bylo.

Ale narazie o tym nie mysle bo nic nawet nie przyszlo. I nikt nie da gwarancji ze przyjdzie.

  • Odpowiedzi 324
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

masz racje ze moze byc roznie oraz dobrze ze nie robisz problemow z wyjazdem syna,,

moze byc tak jak napisala katlia i wiele jest takich spraw,zycie pokaze :)

Napisano

hej ribes!

super ze relacje z synem Ci sie ukladaja. Dlaczego on chce mieszkac w Usa?

Mam nadzieje, ze Twoja zona w koncu zmieni podejscie do sprawy... i zrozumie ze kontakty z Toba sa dla Ciebie i Syna bardzo wazne... no ale coz.

duzo szczescia zycze!

Napisano

Ribes, to fantastycznie, że udało Ci się odbudować relację z synem.

Mieliście dla siebie wiele miesięcyi świetnie to wykorzystałeś :)

Życzę, żeby żona nie robiła problemów w przyszłych kontaktach z nim. I żeby nie udało się jej go od nowa "ulepić".

  • 6 miesięcy później...
Napisano

Witam wszystkich.

Dlugo nic nie pisalem bo i nie dzialo sie nic specjalnego. Ogolnie zyjemy sobie w miare spokojnie. Jakis czas temu dostalem informacje ze syn dostal GC ale nic wiecej sie w tym temacie nie dzialo. tydzien temu dostalem tel od bylej ze papiery syna sa juz w Warszawie i w ciagu dwoch tyg ma przyjsc wezwanie do ambasady. Akurat w tym czasie bylem z synem w grecji na swietach. Chcialem jeszcze na koniec spedzic z nim milo czas, pokazac mu troche, zeby mial tez co wspominac bo wiem ze lubi podrozowac. Pomysl okazal sie trafiony. Syn sie bardzo cieszy do dzis z tej wycieczki i bardzo milo wszystko wspomina. Ciezko bedzie sie z nim rozstac po takim czasie ale wiem ze tak musi byc. Zawsze zostana mi wakacje i mam nadzieje ze nic zlego sie juz nie zdarzy.

Napisano

Za bardzo sie niczym nie przejmuj. Zapewniam Cie czas ucieka tak szybko ze ani sie obejrzysz a syn bedzie dorosly. Sam bedzie decydowal czy chce z Toba kontaktowac sie czy nie.

Wszystko wskazuje na to ze Ty wypelniasz ten "kielich przyszlej waszej wiezi" i tak trzymaj.

Bedziesz mial wspanialego "buddy" w przyszlosci. Reszta sie nie przejmuj.

Napisano

Świetnie wykorzystałeś czas, jaki spędziliście razem ;)

Nie mam wątpliwości, że syn będzie go bardzo miło wspominał.

Trzymaj się i nie daj się :)

Napisano
Trzymaj się i nie daj się ;)

Wlasnie! Pozdrawiam, i zycze wam duzo wspolnych chwil i tatusiowych przyjemnosci. Bedzie OK: syn wie ze ma ojca/przyjaciela na ktorego zawsze moze polegac. A kiedys, kiedy juz podrosnie, doceni jak o niego walczyles i bedzie mial jeszcze wiecej dla ciebie szacunku.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...