Skocz do zawartości

Zaostrzenia wiza H1B


Rekomendowane odpowiedzi

Czy ktoś z was interesował się tym tematem? Czy może myślicie, że do kwietnia Biden to zniesie?

 

Quote

Companies would have to pay entry-level workers in the program in the 45th percentile of their profession’s salary rather than the 17th percentile. Wages for higher-skilled workers would rise to the 95th percentile from the 67th percentile.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 87
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
32 minutes ago, kzielu said:

Osobiscie to gleboko watpie zeby w ogole sie tym zainteresowal.

Wrecz przeciwnie. W jego oficjalnych planach jest wprost napisane: Biden will work with Congress to first reform temporary visas to establish a wage-based allocation process and establish enforcement mechanisms to ensure they are aligned with the labor market and not used to undermine wages. Czyli dokladnie to co proponuje obecny Trumpowy USCIS. Nie dosc, ze wyglada na to, ze administracja Bidena przyklasnie uszami, to jeszcze jest gotowa wprowadzic cos gorszego dla potencjalnych osob marzacych o H1b.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 hours ago, Xarthisius said:

Wrecz przeciwnie. W jego oficjalnych planach jest wprost napisane: Biden will work with Congress to first reform temporary visas to establish a wage-based allocation process and establish enforcement mechanisms to ensure they are aligned with the labor market and not used to undermine wages. Czyli dokladnie to co proponuje obecny Trumpowy USCIS. Nie dosc, ze wyglada na to, ze administracja Bidena przyklasnie uszami, to jeszcze jest gotowa wprowadzic cos gorszego dla potencjalnych osob marzacych o H1b.

Zobaczymy - mi bardziej chodzilo ze do kwietnia to bedzie raczej daaaaleko na liscie prorytetow a o ile w najblizszym czasie ruszy,  to nie zrobi absolutnie czegokolwiek co by mialo jakakolwiek niekorzystna optyke dostepnych miejsc pracy dla USCs. I to przynajmniej przez jakis czas. Liczenie ze cokolwiek sie polepszy to jest raczej dosc nierealne. I szczerze watpie 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, SanFrancisco said:

Czyli jak to wyglądałoby w kwotach? Jak teraz było 60 000?

W zależności od branży i lokalizacji - 95ty centyl to w niektórych miejscach będzie około 250k - jest kilka artykułów w sieci od kilku dni, które to opisują - np:

https://www.forbes.com/sites/stuartanderson/2020/05/21/trump-minimum-wage-for-h-1b-visa-holders-could-reach-250000-a-year/?sh=339f96d01f1b

https://news.efinancialcareers.com/us-en/3004591/h1b-visas-finance-tech-minimum-pay

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O to w sumie chodzi chyba Trumpowi. Oferować wizy pracownicze tylko aboslutnie najlepszym pracownikom (5% najlepiej opłacalnych) a nie czynić z programu wiz H konkurencji dla będącego w silnym bezrobociu rynku pracowniczego. To taki trochę system punktowy (wielu na tym forum postulowało wprowadzenie go w zamian za loterię)- aczkolwiek nie ma skomplikowanych rządowych algorytmów na przyznawanie punktów, które każdy próbuje obejść, ale kryterium jest proste - chcesz jako pracodawca płacić zagranicznemu gościowi kosmicznie duże pieniądze to my jako rząd uznajmy, że zrobiłeś właściwe rozeznanie i że pracownik którego chcesz zatrudnić musi być absolutnie wyjątkowy więc przyznajemy mu wizę. Proste, bez biurokracji i w sumie mało podatne na korupcję.

Możemy PDT lubić albo nie lubić, ale ta argumentacja ma dużo racji. Szczególnie w dobie obecnego kryzysu. Ściąganie pracowników, którym oferowano 60k, które w wielu miejscach USA było stawkami głodowymi - nie ma z punktu widzenia logiki państwa sensu. Ludzie przylatywali z rodzinami. Zapisywali się na food stampy i z założenia brali medicare. W wielu korporacjach pracownicy H1B byli "tanią alternatywą" - płaciło im się z założenia mniej (około 20%) niż pracownikom lokalnym, w związku z tym menadżerowie, którzy byli rozliczani na P&L 100 razy bardziej woleli zatrudnić pracownika na H1B niż lokalnego gościa (często koszty prawne sprowadzenia gościa nie wchodziły w ich "bilans kosztów" - znam takie sytuacje). Z punktu widzenia państwa jaki jest tego sens? Dzisiaj chętnych do pracy w wielu miejscach jest dużo więcej niż rok, dwa, trzy lata temu i aktywizacja lokalnego bezrobocia jest i pewnie długo będzie priorytetem rządu. Moim zdaniem nowa administracja za szybko tego nie zmieni. Oczywiście możesz powiedzieć, ale przecież są obszary USA, gdzie 60k nie jest głodowe - racja. Dlatego też kryterium nie jest sztywne typu 60k na rok ale względne w ramach zawodu i lokalizacji. Jak dostaniesz ofertę z Wisconsin albo Nebraski to pewnie na innym poziomie będzie ten 95ty centyl niż jakbyś miał dostać ofertę z Doliny Krzemowej. Co też uważam za rozsądne rozwiązanie. Ale zgadzam się 95ty centyl to bardzo wysoko postawiona poprzeczka, bardzo.

Myślę, że po zaimplementowaniu tego skończą się problemy z loteriami wiz H. A to też była bolączka wielu firm, którzy chcieli rzeczywiście zatrudniać top specjalistów z całego świata. Wiza H1 to była sprawa podlegająca loterii. GC przez sponsorowanie pracownicze to był proces trwający 2-3 lata. W wyniku tych zmian zapewne skończą się loterie i wizy H1 będą dostępne "od ręki" o ile kandydat dostanie odpowiednią ofertę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam w rodzinie duzo inzynierow, ludzi w IT. Popieraja ten program ze wszystkich powodow jakie wytlumaczyl mcpear. Bo oni przez wiele lat widzieli jak cale wydzialy specow wylatywaly ... a miesiac pozniej ich zastepcy to mlodzi ludzie z Indii na H1B. Odbebniali tam rok, trzy, potem siup z powrotem do Indii. A ich zastepcy to ponowna fala mlodych ludzi z Indii na H1B. System byl jak najbardziej nastawiony na obnizanie pensji, wyzysk, i profity dla firmy na koszt spoleczenstwa ktore musialo sie liczyc ze sporymi layoffs dla pracownikow w polowie kariery z marnymi prospektami na przyszlosc. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem to, że zatrudnianie wykwalifikowanego informatyka za 60000 jest śmieszne, ale wydaje mi się, że te wynagrodzenia są jednak zawyżone, a nie rynkowe.

Dziwię się, że w loterii wpuszczają ludzi bez konkretnego zawodu i nawet jezyka, a przeciętnym, ale wykształconym ludziom robią problemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...