Musze kupic nowa walizke na wyjazd. Rok temu w drodze do Polski, zniszczyli mi moja Samsonite, ktora intensywnie sluzyla mi od 1994 roku. Musialem kupic nowa w Polsce, przylecialem, w ubieglym miesiacu pozyczylem znajomej do Polski. Wrocila w ruinie, znaczy walizka, nie znajoma. Dam sobie spokoj z kupowaniem nowych, po niedzieli zajrze do Godwill, cos tam bedzie za pare groszy, przynajmniej nie bedzie szkoda gdy znow nie podola lotniskowym pieszczotom.