Nie tak do końca było to pewne. Od rodzicow juz sie nie dowiem a wiekszosc rodzinnych dokumentów poplynela w 1997 roku. Ale, w grudniu, przed moim wylotem do Polski zaczalem robic dochodzenie. Siostra (młodsza) wiedziała na pewno że chorowala na Odrę w roku ladowania Amerykanów na księżycu czyli 1968 lub 1969. To by znaczyło że nie była szczepiona. W tej sytuacji stracilem pewnosc. Chcialem wiedziec na pewno bo na poczatku stycznia mialem w planie byc na Targach w WAWie, gdzie moja firma miala stoisko. Tam przyjezdza duzo ludzi z krajow dawnego ZSRR a tam wiadomo, Odra szaleje, przy moim stanie zdrowia zachorowanie na te chorobę to nie jest dobry pomysł. Wydzwonilem wiec moja Primary Physician a ta zrobila mi order na badanie krwi na ilosc przeciwcial. Okazalo sie ze mam ich tyle ze na pewno bylem szczepiony.