Skocz do zawartości

andyopole

Administrator
  • Liczba zawartości

    11 113
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    490

Zawartość dodana przez andyopole

  1. Już w domciu. Grzyby się susza.
  2. Rydze sa mniej czerwone a bardziej brazowe. Podobnie kurki, nie sa takie zolciutkie jak kurczaczki, tez sa bardziej brazowe. Prawdziwki, kozaki, podgrzybki sa niemal identyczne. Bardzo smaczny ale trudno go znalezc jest grzyb zwany tu "cauliflower" I tak wygladajacy. Wielkoscia zblizajacy sie do zacnego bochenka chleba. Jest przepyszny, na maselku z czosneczkiem lub upieczony w calosci. Wszystkie grzyby w zasadzie sa zdrowe, chyba ze trafi sie jakis stary, zgrzybialy. Tutaj grzyby zbieraja tez przewaznie Polacy, Ruscy, takze Czecha udalo mi sie spotkac. Zbieraja Azjaci ale oni calkiem inne grzyby preferuja. Amerykanie zbieraja tez, kiedys jednego spotkalem to zbieral na handel, dla restauracji, glownie kurki bo tych u nas bardzo duzo. Oddal nam chyba z dziesiec pieknych kani. Wiedzial skads ze Polacy je lubia a w restauracji i tak nikt by ich nie wzial. Zabralem do domu, usmazylem po naszemu i zaprosilismy przyjaciol. On Polak, ona Amerykanka. I ona mi te kanie wszystkie zezarla, tak jej smakowaly.
  3. Ale Soros to tez Zyd, Putin ponoc takze samo….
  4. przy zalozeniu ze cenzura przepusci…..
  5. Wlasnie. Wczoraj dostala mnie sie spora torba podgrzybkow, prawdziwkow I rydzow, jakies 3/4 takiej papierowej jakie daja do pakowania w marketach. Do poznej nocy je czyscilem. Te zgrabniejsze usmazylem a te kapelusiaste suszyly sie do rana. Prawie calkiem wyschly, troche balem sie zostawic suszarke bez nadzoru, wroce, wlacze na trzy godzinki i bedzie fertig. edit: a tak w ogole. mamy taka plaze ze drugi dzien siedze na forum bo nic lepszego nie mam do roboty. Nie bede siedzial do fajrantu, o drugiej zawijam sie do domu bo zaraz usne przed monitorem. Wlasnie zjadlem lunch, chleb ze smalczykiem i skwareczkami i do tego salatka z wlasnych pomidorow. Chyba dlatego senny sie zrobilem.
  6. Nie jestem wybitnym znawca tematu Loterii ale chyba sporo zalezy od tego jak stare sa Wasze dzieci. Mozna pokombinowac z wjzdem do USA a potem z tzw. Bialym Paszportem w celu dokonczenia edukacji. Mysle ze znawcy tematu cos Ci tu podpowiedza.
  7. Żydzi, Soros, Putin? */ niepotrzebne skreslic.
  8. No tak trawa to tam u Was w ilościach raczej umiarkowanych...
  9. Po to to forum jest. Bez tych desperatow liczba wejść byłaby zbyt niska na jego utrzymanie. O codziennych sprawach nikt nie chce pisać a gdy zacznie się jakąś dyskusja zaraz zaczynają się oskarżenia że stali mieszkańcy straszą potencjalnych przybyszów ponieważ boją się utraty chleba. Tu jest jeszcze duzo trawnikow do koszenia.
  10. Akurat wracałem samolotem z Targów w Chicago ogłoszono pierwsze szacunkowe wyniki wyborow. Byl internet na pokladzie, pamietam ten jęk przerazania po ich ogloszeniu. Gdy pokazałem stewardesie telefon z wykresami...
  11. A przez cały rok nie więcej jak jeden post tygodniowo dla każdego forumowicza.
  12. No to zaczynamy. Opowiedz nam o swoich marzeniach...
  13. Zapewniam Cię że ja należę do gorszego sortu...
  14. Chcesz sie przekonac @ilon?
  15. Prawdpodobnie "starzy" moderatorzy byli zbyt malo aktywni, stad te zmiany. Jedno co moge obiecac - nie poprawie wydajnosci.
  16. Co robia wilki w ZOO gdy zabraknie pokarmu? My na szczescie nie jestesmy w klatce.
  17. 24 godziny zastanawialem sie czy podjac sie tej roboty, uwazam ze sa "godniejsi" tego stanowiska. Admin widzac moje zaangazowanie pewnie niedlugo machnie reka i odda te funkcje komus innemu. Szkoda ze nie ma juz @roelka. Ona,jak nikt, nadawalaby sie do tej roboty! Jest jeden plus, bede mogl bardziej dokuczac tej nieznosnej @ilon .
  18. W to nie watpie ani chwili. Ale akceptacji ktos starszy wiekiem i niejako, sila rzeczy, doswiadczony zyciowo powinien dokonac…
  19. Dekolt bedzie za maly - z akceptacji nici...
  20. To ja poprosze na Msg PRZED IMPREZA, do akceptacji!
  21. Strach się bać ...
  22. Taki leniwy sposob na dynie w całości, bez krojenia i z minimum nakładu pracy to dyniowe winko. W czasach komunistycznej prohibicji popularny był taki przepis: W dyni od góry, tam gdzie ogonek wycinamy ostroznie okrągły dekielek. Wielkość taka żeby weszła dłoń. Następnie wyjmujemy zawartość czyli nasionka i te farfocle do czysta. Potem wsypujemy do środka cukier. Średnie dynia ok. 1 kg cukru. Nakładamy porządnie dekielek i "obkapujemy" świecą żeby było szczelne, bez dostępu powietrza. Wstawiamy do miski, nakrywamy ściereczką. Po około 3 tygodniach w zależności od temperatury otoczenia pozostaje tylko skorupa a reszta, jak w Kanie Galilejskiej zamienia się w winko. Czasem skorupa pęknie sama dlatego ta miska. Cudo to nie jest, mocy ma tyle co cienka sake ale trochę zabawy i uciecha jest. Miłej zabawy!
  23. Sorry że tak późno ale busy byłem niesamowicie. Zalewa w takich proporcjach: 1 szklanka octu, 2 szklanki przegotowanej wody, 2 szklanki cukru, 1 stołowa łyżka soli. To że tak powiem proporcja wyjsciowa dla octu 10%. Ilosci octu, cukru i soli mozna regulowac wg wlasnych upodobań. Ja np dodaje do dyni goździków i angielskiego ziela a ostatnio wrzuciłem gałązkę pietruszki i koperku. Na dodatek, ponieważ dynia jest dość mdła w smaku dorzucilem kilka ziaren pieprzu i papryczkę chili dla dodania "charakteru". Zaraz poszukam przepisu na wino z dyni, jeśli znajdę to wrzucę.
  24. Jesli chcesz przepis na zalewe to mi przypomnij, mam w domowym kompie. Wlasnie zamykam firme i ruszam do domu, dosc na dzis. Niby mamy po sezonie ale w tym tygodniu troche nasz przysypalo zamowieniami. UK, Chile, Uruguay, Iraq, UAE I jeszcze kilka innych dziwnych krajow.
  25. Ja robie dynie w occie. Juz pare osob nabralo sie sadzac ze to jakas dziwna odmiana ananasa…
×
×
  • Dodaj nową pozycję...