andyopole

@Zuza007 & @motorolnik, dzieki za sugestie. Dopisalem do listy. Jade tylko na tydzien wiec nie wiem czy dam rade. Obiecuje ze bede probowal.

To spora sztuka, jechać na zachodnie Wybrzeże i ominąć jeden z trzech stanów leżący nad Pacyfikiem. Nazywa się tak jakoś dziwnie, mało kto słyszał, co innego Kalafiornia, wszyscy będą zazdrościć.

Oregon w planach czy omijasz duzym lukiem?

Lata praktyki moja droga, długie lata. No, teraz praktyki mniej ale teoria została. Mógłbym jakiś teaching prowadzic...

Nie ma nic lepszego jak wystraszona kobieta wpadająca w w ramiona obrońcy!

Niby miłe i godne naśladowania ale jak mówią starzy górale w Arizonie, nadgorliwosc jest gorsza od faszyzmu. Nadużywanie prowadzi do dewaluacji. Tak jak znak STOP na każdym możliwym skrzyżowaniu. Jaki procent kierowcow wykonuje przepisowy, pełny stop? edit: wkrótce będzie tak, najpierw hymn a później film o durnym prezydencie.

Problem w tym ze nad Atlantykiem leci się bardzo malo.

A co Ty tak przeżywasz jakbyś za ocean leciała?

To nie jest na moje siły. Godzina koncertu i szósta przerwa na reklamy. Wlazlem pod pierzyny i wolę poczytać książkę. Zresztą, jak na bądź co bądź rockoperę można stwierdzić brak rocka. Napewno obejrzał bym chętnie na żywo. Poszukam później w necie czy będą to grali w maju.

U nas, na dzikim zachodzie dopiero o 8pm.

Co tam grypa. Pojedziesz tak czy inaczej. Zgadlem?

Zdrówka życzymy. Jeśli choróbsko nie ustąpi to będą odciski.... od materaca....

Gdy mieszkalem w UK pracowalem raz w Wielki Piatek, ktory tam jest Bank Holiday. Za ten dzień nabrałem pieniędzy więcej niż za pozostałe cztery dni w tygodniu.

Owszem, ale w te dni, których nie wymieniłem wolne mają tylko lenie na państwowych posadach, np urzędy, uczelnie, poczta. Także większość bankow. Gospodarka zapiernicza aż trzeszczy, ktoś musi zarobić na utrzymanie darmozjadów. Gdy pracowali u nas Murzyni to brali zawsze wolne na MLK Day.

Gdybym się uparł to wolne bym napewno dostał ale że zwykłej odpowiedzialności za firmę nawet nie przyszło mi to do glowy. Mamy szczyt sezonu. Przez pierwsze półrocze zarabiamy na resztę roku. Poza tym, na początku maja i tak biorę tydzień wolnego na wylot do NYC.

Ano nie ma, w poniedziałek idziemy do pracy. Z tego co się zorientowałem, niektóre firmy nie pracowały w Wielki Piątek. Nie jest to jednak święto federalne, wolne zależy tylko od przesiebiorstwa. Tak jak my, mamy wolne od Wigilii do Nowego Roku, nie odliczane od urlopu i pelnoplatne. Takie rzeczy ustalają firmy we własnym zakresie. Wolne bezwzględnie są tylko Holidays ustalone federalne. Spróbuję wyliczyc: 1. Nowy Rok. 2. Ostatni poniedziałek maja, Memoriał Day. 3. 4 July. 4. Ostatni poniedziałek sierpnia lub pierwszy poniedzia września, Labor Day. 5. Thanksgiving Day w listopadzie. 6. Christmas, 25 grudnia. I to by bylo na tyle, jak mawiał Profesor Mniemanologii Stosowanej świętej pamięci JTS. Coś pominalem? Możliwe, pisałem z pamięci.

Gdy planuje lot, zwracam uwagę aby trasa była jak najbardziej zbliżona do ortodromy co związane jest z czasem przelotu. Jednak czasem gdy cena jest bardziej przekonywujaca wybieram coś nietypowego. Jesienią lecialem PDX-EWR-WAW-WRO, wracałem WRO-CPG-ORD-SFO-PDX. Bilet jednak kosztował $72 z groszami.

Parę lat temu było u nas modne latanie przez Helsinki do Polski. Wtedy zapewne decydowała cena, teraz sie nie lata, wnioski nasuwaja sie same. W ramach połączeń można latać BA czy AA bo zapewne są w jednym sojuszu.

No to z grubsza ustalilismy hierarchię, życzę twemu ukochanemu generalskich wężyków i idę spać. Dobranoc!

W polskiej armii jednak nie ma sierżanta sztabowego. Sprawdziłem, jest sporo zmian w stopniach od czasów gdy jadłem grochówkę z kotla. Generalnie zmniejszono ilosc stopni. Ale okazuje się że np. wcześniej dodano, nie istniejący za moich czasów stopień starszego plutonowego, też zniesiony w tej chwili.

W naszej armii sierzantow jest chyba sześciu, od plutonowego do starszego sztabowego. No i jeszcze mamy chorążych, pięciu, jeśli dobrze pamiętam. Żeby zostać porucznikiem i dalej, trzeba już szkoły oficerskiej, lub wojny.

Sorry, trochę podokuczalem. Teraz poważnie. 9 stopień to też jeszcze sierżant? Tylko taki lepszy?

Aaaa, czyli Drill Sergeant to 9 stopień? Na tego co ma 6 stopień drą mordę inni?

Zupełnie nie znam amerykańskiej armii i nawet nie mam kogo zapytac. A tylko zapytać chciałem. Sierżant to ten co drze mordę do żołnierza stojąc twarzą 1 inch do jego twarzy? Na jakichś filmach widzialem. Domyślam się że zapewne mają też inne, równie odpowiedzialne zajęcia.

No przecież wiadomo nie od dziś że każdy żołnierz nosi w plecaku buławę marszałkowską. Pogratulować! Pogoda u nas ma być deszczowa więc z roboty na zewnątrz nic nie wyjdzie. W sobotę będę wedził i ewentualnie trochę ogarnę chałupę na swieta.