Skocz do zawartości

andyopole

Administrator
  • Liczba zawartości

    10 751
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    448

Zawartość dodana przez andyopole

  1. Przecież sam etanol też jest trucizną. Kwas octowy jeszcze większą. Stoi u mnie w firmie beczka jednego i drugiego. Mimo tego jest dopuszczony do spożycia, zarówno jeden jak i drugi. Kwestia ilości. Jeśli dobrze pamiętam to nawet arszenik jest składnikiem jakiegoś leku. Nie wspominając o pestkach, które to zawierają.
  2. Typowo amerykańskie... Potężne ilości Roundop wylewane gdzie sie tylko da nie przeszkadza FDA.
  3. Delikatnie mówiąc byłeś nieznośny....
  4. Na zdrowie! Martwilem sie ze juz nigdy nie dojdzie, sledzilem tracking. Estimated delivery bylo na piatek. Mam nadzieje ze nie trzymali paczki kolo kaloryfera. Co do dealu na karabin, czasem potrzebujemy dobra cene, jesienia szukalismy dobrego sztucera. A co do mnie to musze sie dopytac w moim Marrion County czy przyznali mi na ten rok jakis limit odstrzalu, pare osob mam na oku. Acha, to czarne nie wiadomo co w woreczku, to kutia. Robie zawsze na Wigilie i drugi raz na Trzech Kroli. Nie kazdemu smakuje, jesli Ci nie "podejdzie" wystaw ptaszkom, beda wdzieczne.
  5. Nie jestem obeznany tylko stary. Zycie uczy.... Gdybym zaczal sprzedawac chleb. ktory potrafie zrobic tez bym zrobil furore ale juz mi sie po prostu nie chce...
  6. A z warsztatami i innymi uslugami jest tak ze jesli ktos cos potrafi dobrze zrobic to na biede nie narzeka. Czasem nie trzeba byc lekarzem, wystarczy byc dobrym piekarzem.
  7. Konkurencja, moj drogi, konkurencja. Jesli na ulicy obok siebie sa trzy dobre sklepy z czesciami samochodowymi? A kazdy chce sprzedac. Brak konkurencji widac po cenach biletow lotniczych, linie sie konsoliduja, ostatnio Alaskan wszedl w spolke z Virgin. Fakt ze cena biletu w polowie sklada sie z podatkow I roznych oplat ale nafta potaniala w ostatnich latach znacznie czego nie mozna powiedziec o cenach za latanie.
  8. Kolega @cee ma najwyrazniej uwielbienie do metek "orginalnych" producentow. W tej chwili producenci samochodow juz nie robia sami kazdego wichajstra. Zlecaja dostawy innym bo tak taniej i bezpieczniej. A producenci tych komponentow sprzedaja je na rynku pod wlasna marka. Za logo marki samochodu na pudeleczku trzeba extra zaplacic, jesli ktos lubi z namaszczeniem wyrzucac je do smietnika - jego sprawa. A moze ustawiasz te puste kartoniki na polce w garazu? Takich tesciow mialem. Pojechalem z dziecmi w odwiedziny ale zapomnialem szamponu. Gdy spojrzalem w u nich do lazienki ujrzalem cala baterie roznych zagranicznych kosmetykow (lata 80-te). Pomyslalem sobie, problem rozwiazany. Gdy przyszlo do kapieli okazalo sie ze to wystawa pustych opakowan.
  9. Kierownik junk yardu zapewnial ze ten rozbitek jest absolutnie oryginalny.
  10. No oczywiście, tak naprawdę wykrecilem sobie te napinacze na scrap yardzie. Po co przepłacać?
  11. Ze tak powiem, sama wlazlas w moje łapy. Jednak jestem tak leniwy ze nawet nie przejrzalem Twego profilu.
  12. Części są tanie, zasadniczo. Wiadomo że jeśli model drogi, jakiś sportowy, np., to i części będą drozsze. Jesli ktos potrafi dobrze zrobić sam to można uzbierać na fajne wakacje. Ze trzy lata temu padło mi łożysko w napinaczu paska. W tych silnikach, V6 3,8 to akurat typowa usterka, we wszystkich trzeba wymieniac. Podjechalem najpierw do dealera, za samo okreslenie usterki liczyli 1,5 roboczogodziny. A łożysko wylo tak ze slychac z daleka. Za naprawe 6 roboczogodzin plus czesci. Tu juz przegieli. Po drugiej stronie ulicy byl sklep z czesciami, NAPA. Mam dwa napinacze, kupiłem oba bo raz, nie wiedziałem, który wyje, po drugie, zrobię za jednym zamachem bo za kilka miesięcy drugi padnie. Jeden kosztował $32, drugi chyba $24. Robota trwała może dwie godziny, w tym piwko z sąsiadem, no, może dwa, papierosek też, a jakże! No, moze że cztery. Uśmiałem się sam z siebie bo wyjmujac pasek niespecjalnie popatrzylem jak tam idzie po kółkach, a długi był jak w mlocarni. Gdy przyszło do koncowego skladania, okrecilem nim w roznych konfiguracjach wszystkie potrzebne kółka i wciąż zostawał mi metr zbędnego paska. Musiałem wujka Google dopytać. P.S. Roboczogodzina $80 albo 90, już nie pamiętam.
  13. Przy łopacie trudno serfowac, Touchpad troche chropowaty. Na dodatek wszedzie ten pyl z azbestu...
  14. Mam w Polsce przyjaciół gdzie On jest ortodoksyjnym kibicem pilki nożnej, Ona sprobowala streaptease przed ekranem. Nie zauważył...
  15. A jeśli długo nie odbierasz paczki to znaczy że Cię w końcu wywalili z roboty za nieprawomyslne poglady. Ktoś musi o Ciebie dbać, a wuj to.... wuj. Jak będziesz podskakiwac to Cię wynajde na FB i wtedy to będzie opieka totalna. Nie bój się jednak, nie mam skłonności śledczych jak co poniektórzy na tym forum.
  16. Zapomniałem hasła do Netflixa...
  17. Ja w 2017 roku dostalem $17k bonusow łącznie a od tego roku podwyżkę. Nie zawdzieczam tego w żadnym wypadku Trumpowi ale temu że biznes idzie dobrze, staram się nie opierniczac za bardzo no i właściciele firmy potrafią się podzielić sukcesem.
  18. @ilon Daj dwa bucksy nie bądź sknera!
  19. Bardzo dobrze. Kto jeszcze?
  20. Już dobrze mądrale, koniec sporów , proszę kliknąć na link i wpłacić choćby dwa dolary. Wszystkie grzechy forumowe beda Wam odpuszczone. Po wplaceniu prosze tu o tym poinformowac.
  21. Masz coś przeciw WOŚP? Powiedz to otwarcie a nie pieprz bez sensu.
  22. W Texasie po pustyni czy innej Luizjanie na zadupiu też?
  23. U mnie nie ma fizycznej zbiórki pieniędzy ale można wpłacić datek online. Gdy wylezę spod pierzyny, wezmę CC i zapłacę. Na koncie Portland Polonia na FB prowadzi to osoba za której uczciwość mogę zaręczyć bez wahania. Jeżeli ktoś chciałby dorzucić dolara do wirtualnej skarbonki na WOŚP to zaraz otworzę extra wątek.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...