Części są tanie, zasadniczo. Wiadomo że jeśli model drogi, jakiś sportowy, np., to i części będą drozsze. Jesli ktos potrafi dobrze zrobić sam to można uzbierać na fajne wakacje.
Ze trzy lata temu padło mi łożysko w napinaczu paska. W tych silnikach, V6 3,8 to akurat typowa usterka, we wszystkich trzeba wymieniac. Podjechalem najpierw do dealera, za samo okreslenie usterki liczyli 1,5 roboczogodziny. A łożysko wylo tak ze slychac z daleka. Za naprawe 6 roboczogodzin plus czesci. Tu juz przegieli. Po drugiej stronie ulicy byl sklep z czesciami, NAPA. Mam dwa napinacze, kupiłem oba bo raz, nie wiedziałem, który wyje, po drugie, zrobię za jednym zamachem bo za kilka miesięcy drugi padnie. Jeden kosztował $32, drugi chyba $24. Robota trwała może dwie godziny, w tym piwko z sąsiadem, no, może dwa, papierosek też, a jakże! No, moze że cztery.
Uśmiałem się sam z siebie bo wyjmujac pasek niespecjalnie popatrzylem jak tam idzie po kółkach, a długi był jak w mlocarni. Gdy przyszło do koncowego skladania, okrecilem nim w roznych konfiguracjach wszystkie potrzebne kółka i wciąż zostawał mi metr zbędnego paska.
Musiałem wujka Google dopytać.
P.S. Roboczogodzina $80 albo 90, już nie pamiętam.