Skocz do zawartości

andyopole

Administrator
  • Liczba zawartości

    10 749
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    448

Zawartość dodana przez andyopole

  1. Tam jest luzacko. Nie ma jednakowych domow, prawie kazdy jest inny. Jak popatrzylem na trawniki to ten "mój" byl jeden z ladniejszych i wiekszosc widac ze niepodlewane a lato u nas zawsze upalne, wiadomo, amerykanski emeryt na takim osiedlu groszem nie smierdzi.. Tu gdzie teraz mieszkam, domy sa szeregowe, wszytkie jednakowe, ten sam kolor, nawet jesli ktos zmienia okna to musza byc w tym samym designie co w takiej sytuacji jest raczej zrozumiale. Wszystko co jest za moim plotem jest zamiatane, koszone, przycinane raz w tygodniu przez wynajeta firme. Tutaj HOA fee wynosi $350/month a od nowego roku ma byc $500. Na szczescie to problem wlasciciela bo jestem tenant a po Nowym Roku jak Bozia pozwoli to juz nie bede tu mieszkal.
  2. Obiecaj ze będziesz mi przysyłać cebulę chociaż.
  3. Wzialem sobie do serca. W weekend popatrze.
  4. To na szczęście nie jest dwuakrowa dzialka, nie ma roboty na traktor, ale se kupie kosiarke z elektrycznym rozruchem, o!
  5. Ja mam np. 18 dołkowe pole golfowe w cenie. U mnie ten haracz nie jest wielki $50/month.
  6. Moje HOA przyslalo mi wszystkie regulacje. Pierwsza, plus aktualizacje, razem tak na oko, 150 stron. Nawet nie chce mnie się (wydrukowałem sobie) tego przekartkować a co dopiero czytac. Mój kolega z pracy już tam od roku mieszka i uspokajal mnie ze praktycznie niewiele się wtracaja. On zlecil trawnik i krzaki Meksiom, jak trzeba to przycinają. Każdy ma wybor, można sobie kupic apartment z wyasfaltowanym parkingiem, z widokiem na drzewa przy ulicy ale jak ktoś się urodzil wieśniakiem.... to kupi kosiarke, grabie i zasuwa.
  7. To ma swoje zalety, moi sąsiedzi to emeryci. Odbiora paczke (chociaż rozne Amazony kaze wysylac do pracy), popilnują podworka gdy się wyjezdza na urlop, itp. Nie trzeba trzymać psa do ochrony majetnosci, wszystko maja na oku. Może bym qrde troche popracowal, trzecia godzina mija a ja na forum siedze. Dzis mam zamówienia z Hawai, Honk Kongu i Mauritiusa, trza wyslac bo ludzie czekaja.
  8. bez przesady, nie slyszalem żeby kogos ukaraly. Maja tez obowiązki wobec lokatorow jak utrzymanie ulic w czystości, wywozenie smieci, odsniezanie, itp. Poza tym można sobie kupic dom na 20 akrowej działce poza miastem i wyhodować trawe siegajaca do pasa i tam żadne HOA nie rzadzi.
  9. Przynajmniej nie musialas podlewac...
  10. Tutaj wiele osiedli funkcjonuje w grupach potocznie nazywanymi "neighborhood association". Jeśli się kupuje dom w takim miejscu trzeba się podporzadkowac zasadom tam obowiazujacym. Np. trawnik czy zywoploty musza być wlasciwie utrzymane. Mój kolega "contractor" nie może trzymać swojego vana "z drabinami" na ulicy tylko musi wjechać do garażu. Moje osiedle jest dla ludzi w podeszłym wieku czyli 55+ i tam tez jest troche wymagan. Gdybym to ja mogl te szope rozebrać to pikus, podjechalbym po pracy, dwa kopniaki, no. może cztery, bo dość solidna i gotowe. Niestety musi to zrobić obecny wlasciciel bo to jego broszka, bank nie pusci mu kasy dopóki wszystko nie będzie zrobione. Musi również przyciąć zywoplot bo dom jest na rynku od sierpnia i krzaczory zdazyly podrosnąć. Sam bym to zrobil ale niestety nie mogę.
  11. Zawsze można znaleźć powod do poświętowania, gratulacje rocznicowe! Bede miał ogrodek, posadze sobie pomidory, pietruszkę o która tutaj trudno i mnóstwo kwiatow.
  12. Wiadomo, Oregon. Przenoszę się na prowincję, do Woodburn. Zawsze mieszkałem na wsi więc wolę taką lokalizację. Tramwaje i trafic to nie dla mnie. Mimo to blisko I5 a do pracy będę miał mniej mil i dużo mniejszy trafic.
  13. To wszystko strasznie dlugo trwa. Teraz association uczepila sie ze szopa na szpadle w ogrodzie za duza i trzeba rozebrac. Ale juz blizej niz dalej. Nawet wczoraj Bank sprawdzal w mojej firmie czy jeszcze tu pracuje. ;-)
  14. Jednak sie zebrales! Ja chyba juz w przyszlym roku sie zdobede na ten krok. Mialo byc tej jesieni ale zachcialo mnie sie dom kupowac, czytaj: beda wydatki. Pogratulowac!
  15. A tak naprawdę byliśmy w poniedziałek wieczorem na bankiecie jednego z naszych dostawców. Wynajal cala knajpe i padlo haslo "bar open".
  16. No wlasnie! Dlatego to ja jezdze sluzbowo a nie Ty! Kto by puscil w swiat kogos kto by przetyrmanił firmowy dorobek na przyjemności.
  17. Juz jestem w pracy ale po dwoch intensywnych dniach targowych w Chicago jestem exhaust. Wydalismy ok. 50k USD na nowe urzadzenia a takze znalezlismy producentow rzeczy ktore nam sie przydadza. Wynik targow pozytywny. Pieniadze wydane na samoloty, hotele, restauracje i taksowki nie zostaly zmarnowane.
  18. Ja jeszcze w pierzynach ale u mnie w pracy będzie odwrotnie. Dobrze ze nie jestem USC.
  19. Może lecisz dziś ORD to PDX bo zaraz wsiadam?
  20. Fajnie. Lubię ciepelko. Z lotniska do hotelu przywiozła nas moja koleżanka z podstawowki. Spotkanie po..... 43 latach.
  21. Ruszam na lotnisko. Na szczęście i u nas i w Ciupagowie cieplo.
  22. To 17 letni staruszek. Chrapie głośniej od mojej Ex wife. Jak sobie przypomnę rasę to napiszę.
  23. Pies koleżanki na sleep over u mnie. Chciałem teraz wrzucic zdjęcie piesia ale już się nie udaje. Telefon nie wybuchnie. To stary model S5. To stary model S5.
  24. Ja mam ciamciunga.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...