Juz jestem w pracy ale po dwoch intensywnych dniach targowych w Chicago jestem exhaust. Wydalismy ok. 50k USD na nowe urzadzenia a takze znalezlismy producentow rzeczy ktore nam sie przydadza. Wynik targow pozytywny. Pieniadze wydane na samoloty, hotele, restauracje i taksowki nie zostaly zmarnowane.