andyopole

A to moj najlepszy telefon jaki mialem. Nokia 6310i. Wlasciwie nie mialerm a mam do dzis. Ze dwa lata temu zona leciala do Polski wiec ja wyposazylem w ten telefon, na miejscu kupila sobie karte SIM I uzywala telefonu wzbudzajac sensacje wszedzie gdzie uzywala go publicznie.

Tak wygladala moja pierwsza komorka. Nokia 2110. I nie byla chyba wieksza od smartfona. No, moze troche grubsza Antenka swietnie nadawala sie do mieszania drinkow (sprawdzone)

Nie mailem Centertela ale mial go moj kolega. Smiesznie wygladalo bo jezdzil Maluchem a w srodku wozil telefon dwukrotnie przewyzszajacy wartoscia to jezdzidlo. Malo kto pamieta ale abonenci Centertela placili za rozmowy wychodzace i przychodzace.

Metalic, full wypas. Jakie miał felgi?

Chyba tez mialem, służbową. Moja pierwsza Nokia w 1997 roku w Plusie to byl model, bodaj, 2210. Trzeba bylo jak dzisiejsze smartfony, ladowac codziennie. Telefon kosztowal cos okolo 1200 zlotych a aktywacja, w promocji, 250 PLN. Jak wprowadzili nowa usluge, SMS, to byl czad dopiero!

Nic nie przebije Nokii 6310. To był najlepszy telefon jaki miałem.

Nie ma znaczenia, mam tak w moim Ciamciungu. Placza mu się obydwa jezyki.

ta "autokorekta" to wali takie byki ze naprawde trzeba bardzo uwazac.

No to fest. Ja w tym roku mialem juz chyba cztery tygodnie i jakos malo. Starzeje sie, najwyrazniej.

No jak tam? Poswietowali? Szczerze mowiac jak nigdy po takiej dlugiej przerwie, nie chcialo mi sie dzisiaj isc do pracy. Chyba jakis urlop by sie przydal. Wprawdzie jeszcze 4 tygodnie i znow duzo wolnego ale jakos zmeczony sie czuje.

No widzisz, masz kolejny doktorat honoriscausa, sorry, "humoriscausa"...

Gratki. Ja kupiłem taki set w środę, przywioza we wtorek.

Mój 42 inch Sharp z 2009 roku spisuje się bardzo dobrze. Niestety musiałem kupić coś do nowej chałupy. Za Sharpa zapłaciłem coś około tysiąca.

Dlatego lubię chodzić na koncerty bo mogę patrzeć na drugi plan.

Jednak wywloklem TV z Costco dzis. Wprawdzie mierzylem na 65 inch ale upatrzony LG w tym rozmiarze juz w srode byl "out of store" wiec doszedlem do wniosku ze jesli TV sluzy mi glownie do ogladania wiadomosci to wystarczy 60". Wzialem ciamciunga za $678. Ten sam model, size 65", kosztowal $949. To byl moj pierwszy raz gdy bralem aktywny udzial w zakupach na Black Friday, zawsze w te swiateczne weekendy omijalem sklepy z daleka zajmujac sie biesiadowaniem. Teraz jednak zmusily mnie okolicznosci. Krotko mowiac trzeba uwazac bo handlowcy kantuja tych biednych klientow jak tylko chca pozbywajac sie przy okazji rupieci zalegujacych w magazynach. Zeby znalezc cos za rzeczywiscie atrakcyjna cene trzeba duzo wczesniej okreslic potrzeby i pilnowac cen bo odchodzi taki kant ze strach, wiekszosc obnizek to tylko pozory. After Christmas bedzie jeszcze taniej i wiekszy wybor. Chcialem jeszcze kupic Irombe ale w tym roku ceny poszly w gore a obnizki symboliczne. Znalazlem ten model ktorego szukam na Amazonie, zaraz bede kupowal. W sklepie najtaniej znalazlem za $480 (po obnizkach) a na Amazonie za $424.

A moj upatrzony w Costco telewizor został wyprzedany online juz w środę (czarną?). Koło poludnia podjadę do sklepu, może coś rzucą w regały.

Soon.

Dzieki, rowniez wszystkiego najlepszego wszystkim winszuje. Wlasnie usiadlem zakonczywszy na dzisiaj pakowanie dobytku. Spakowalem tylko garaz a ustawilem cztery sztaple kartonow na wysokosc chlopa kazdy. Niepojete ile sie nagromadzi tego rupiecia, i wszystko POTRZEBNE! Jutro cdn.

U mnie święta nie ma. Właśnie wrzuciłem kartony do mojego samochodu. Będę pakować dobytek.

Moj kuzyn niemal dwa lata temu sprowadzil sie do Portland OR do pracy, do Siemensa. Dostal dobre pieniadze ale siedzi w robocie po 12 godzin. Oczywiscie zadnych overtimow. Do kitu z taka robota.

Gratulacje! Kolejny imigrant, ktory odbierze kawalek chleba porzadnym Amerykanom bez zebow.

Jezdzisz do przychodni do Polski?

To tez prawda...

Ale tam na East Coast czas zapiernicza, w Oregonie jutro dopiero sroda!

Sprawdź czy napewno pracują. My np. mamy wolne.