Strzepy opon leza wszedzie z tym ze sa kraje gdzie sprzata sie je systematycznie a w USA raczej symbolicznie. Tutaj czekaja az je wywieje poza droge.
Kiedys jechalem za "contractorskim" pickupem i zauwazylem tanczace na jego pace chyba trzy puste puszki po farbie. Zrobilo sie miejsce na lewym pasie wiec skorzystalem z okazji zeby zlego licha nie kusic. Gdy tylko zmienilem pas nagle jedna wywialo na droge i robila takie podskoki ze prawdopodobnie dostalbym w przednia szybe. Zobaczysz jeszcze inne cuda na drodze ktore "zug" wywieje z jakiegos pickupa. Lozkowe materace, meble, odpady budowlane i wiele innych.
Kiedys w UK, gdzie kilka jezdzilem ciezarowka, na autostradzie M2 z Dover do Londynu wyprzedzil mnie policyjny radiowoz a gdy wjechal na srodkowy pas przede mna, wlaczyl koguty a policjanci po obustronach wystawili rece przez okna powoli zwalniajac caly ruch az do zatrzymania. Policja w UK zatrzymuje "od przodu" nie tak jak w USA "z tylu". Zrobilem goraczkowy rachunek sumienia ale zadne drogowe grzechy mi nie przychodzily do glowy, zreszta sprowadzili by mnie na bok albo raczej do pierwszego zjazdu a nie zatrzymywali na srodku trzypasmowej autstrady. Gdy juz wszyscy stanelismy, policjanci wyskoczyli z auta i spod barierek rozdzielajacych przeciwne kierunki wyciagneli zderzak z jakiegos osobowego auta, ktory kawalkiem wystawal spod bariery na pas awaryjny. Szybko przeciagneli ten rupiec na pobocze, przerzucili poza barierke, pomachali nam i pojechalismy dalej.