Skocz do zawartości

andyopole

Administrator
  • Liczba zawartości

    11 137
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    504

Zawartość dodana przez andyopole

  1. No ale jak chcesz pracowac? Masz odpowiednia wize? Praca na czarno, podczas nielegalnego pobytu jest nie tylko bez sensu ale takze zlamaniem prawa.
  2. Pracuje u kogos kto byl moim kumplem (ma trzy paszporty) a potem stal sie moim szefem. A tak w ogole przyszedlem do niego na dwa tygodnie, leci 14 rok. Jak sie chce miec nowojorski adres to musi kosztowac. Na pokoj mnie nie stac, kupilem dom.
  3. Single. Bez specjalnego wysilku odkladam $20k rocznie. Nie odmawiam sobie niczego.
  4. Tutaj gotówki uzywaja tylko nielegalni. Pójdziesz do jakiegoś banku i wymienią... edit: generalna zasada dolarowa jest taka ze w USA zadne banknoty ani monety NIGDY nie traca waznosci jak to bywa w wielu krajach.
  5. Tiaaa, szczególnie w dziedzinie bankowości. Za wire transfer kilku tysięcy skroili mnie na $45. Muszę przyznać że mnie zainspirowałeś, lenistwo wzięło górę i zainstalowałem wreszcie tę appkę choc do tej pory omijalem ten wynalazek. Czeki scashowane.
  6. Żeby to była chociaż kwota czterocyfrowa to bym poleciał raz dwa. Gdybym tyle czasu spędził w pracy plus wydatki to zarobiłbym wiele więcej. W ogóle byłem zdziwiony ze podczas spotkania online z Konsulem za którymś razem zaczął mówić o dietach, nawet nie wiedziałem że coś dostaniemy. Zawsze idę do Banku z czekami na koniec miesiąca bo często kupuje coś do firmy i nie mogę doprosić się o przelew tylko mi czek wypisują. Prawdziwki, gaski są identyczne. Rydze są ciemniejsze a kurki jasnobrązowe, nie takie żółciutkie jak w Polsce.
  7. Ciekawostki wyborcze: miałem telefon z Konsulatu w LA. Z wyrzutem ze nie "scashowalem" jeszcze czeku z dieta za udział w Komisji Wyborczej. Chciałem powiedzieć, że poleciałbym szybko gdyby kwota była choć czterocyfrowa alem się ugryzł w język. No i trzeba będzie podjechać do banku, obiecałem że w przyszłym tygodniu to zrobię.
  8. Ja wybieram sie na grzyby liczac ze tubylcy beda mieli w te dni inne priorytety.
  9. Nie tylko polska ta klasyka. Sam kupilem (Home Depot} pralke z suszarka w "black wednesday" za naprawde dobra cene. W piatek ten zestaw byl "po swiatecznej obnizce" duzo drozszy.
  10. Za tydzien bedzie juz po Thanksgiving Day. Macie jakies godne pozazdroszczenia plany? Jakies targety na Black Friday? Smieszy mnie Polskie Radio, ktorego czesto slucham, tam reklamy z haslem "blak frajdej" leca juz od trzech tygodni...
  11. Nie jestem na 100% pewien ale ETA nie jest chyba potrzebna na lądowe przejście graniczne.
  12. Tak jak przedkładam papierowa książkę nad e-booka tak lepiej mi szło na papierowych kartach niż na appkach. Tablet służył mi do sprawdzania ile już umiem.
  13. Używałem tego ale kosztowalo kilka dolarów. https://www.amazon.com/Citizenship-Test-Study-Guide-2023/dp/1628459565/ref=sr_1_5?keywords=Citizen+test&qid=1699746263&sr=8-5
  14. He he @Roelka v.2, co znaczy mlodosc! Ubieglas mnie o kilkanascie sekund.....
  15. Rodzina w USA nie ma zadnego znaczenia dla sprawy. Maz, jako obywatel aby Cie sponsorowac musi miec "domicile" czyli mieszkac tam, pracowac i wykazac dochodzy pozwalajace Cie utrzymac, chyba ze (co jest dopuszczalne) jego amerykanska rodzina poswiadczy ze w razie "W" bedzie Cie utrzymywac, pokrywac wydatki zdrowotne itp, itd. To sie nazywa "cosponsoring". Musi takze, jako obywatel rozliczac sie z dochodow uzyskanych gdziekolwiek na swiecie przed amerykanskim urzedem podatkowym (IRS). To tyle na poczatek.
  16. Pod warunkiem że to są te same dzieci.
  17. Obstawiam że takie dyscypliny gdzieś w PiSowskiej, patriotyczno kościołowej twierdzy się odbywaja. Rok Milosierdzia dawno juz minął, można się tłuc nawet na cmentarzach.
  18. No to chociaż do barku niech sięgnie. Dwa szybsze i cieplutko będzie.
  19. Męża nie ma w domu?
  20. Dzięki @mola! Wszyscy po różnych fejsbukach tylko straszą więc moja dynia jest przyjazna i uśmiechnięta. Gdy przyjechałem z pracy od razu zapaliłem świeczkę i teraz uśmiecha się do przejeżdżających, za godzinkę się ściemni (mamy słoneczne dni) I znów tak jak wczoraj może zobaczę zatrzymujące się i cofające auta. Dynia stoi na trawniku przed domem. Jakby co to jakieś Kukulki i czekoladki mam.
  21. Wiem że z @mola nie mam żadnych szans w tej dziedzinie, tym bardziej ze poszedlem po latwosci wykorzystujac garazowy equipment.
  22. O Matko i córko!! A u mnie był na sobotę plan zrobienia porządków w ogródku, stare krzaki pomidorów powyrywać, jakieś gałęzie podciąć. Ponieważ zapowiadali przymrozek musiałem zerwać paprykę w piątek po pracy. Myślałem że będzie kilka a okazało się pieciogalonowe wiadro po farbie i trochę w koszyku. W sobotę było więc robienie marynaty z papryki w słoiki.
  23. Nauka "radziecka" notowała podobne przypadki zakończone przyznaniem wizy. Jeśli będziesz miał pecha bo Konsul pokłócił się właśnie z żoną, mężem, szefem, (niepotrzebne skreślić) to nic nie pomoże. Na przeciwne wiatry nie poradzą żadne pieniądze. Koniecznie daj znać jak poszło, być może nadzieja wstąpi w serca podobnych przypadków.
  24. Adwokata zawsze mozesz wziac, niech se chlopina zarobi. Wiele wiecej niz ty sam nie wskora. Potem powie ze: "sorry, mimo nadziei - nie udalo sie". Ty masz rozchod, on ma przychod, biznes sie kreci.
  25. Musi sie przebierac?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...