Ano pamiętam, pamiętam. U nas, jak przystało na stary piastowski gród i stolicę Rejencji Oppeln, PDT nosił jakże miłą dla ucha nazwę Ziemowit.
Osobiście nie pamiętam używania w Polsce czeków w obrocie prywatnym. Natomiast już w latach 80-tych gdy wiele panstwowych firm cienko przędło bardzo czesto w płatnościach używało się czeków, które miały wartość i przyjmowane były jako zapłata wyłącznie jeśli były potwierdzone przez Bank. W latach 90-tych cło w Urzędzie Celnym przy imporcie tez płaciłem czekami, również potwierdzonymi. Byl z tym kłopot bo praktycznie co tydzień musiałem iść do Banku po potwierdzony czek.
Gdy mieszkałem w UK to używanie czeków odchodzilo do historii, po prostu przy kasie widniala inskrypcja że "od dnia tego i tego zaplaty czekiem nie przyjmujemy", i juz. Gdy opuszczalem UK w 2008 roku już praktycznie czeków w powszechnym obrocie nie bylo.