A mnie qrczę nikt extra urlopu dać nie chce. Przez to urobiłem się w ten weekend jak Bulgar z Rumunem na spółkę. Powiększyłem areał upraw o powierzchnię 6x8 feet. Jeszcze nie wiem co tam posadzę, pewnie tez paprykę (inspiracje mile widziane), szukalem kalarepy ale nigdzie nie ma sadzonek.
Na wczesniej uprawionej grzadce posadzilem 10 krzaków papryki, 5 ogórków, 12 ziemniaków, 20 sztuk bobu. Podłączyłem irygację, zasadzilem drugie drzewko czereśni, zwolniło się miejsce po brzoskwini, która w ubiegłym roku zachorowała i po długiej walce z chorobą poddałem się. Jest 7 pm, wykąpany ogolony, do końca weekendu będę już tylko leniuchował.