Skocz do zawartości

Patipitts

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 314
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    38

Zawartość dodana przez Patipitts

  1. Dzieki wszystkim, troche mi lepiej. Jesli chodzi o prace to dorywczo pomagam tesciowej jako caregiver ale wiem ze na dluzsza mete to nie dla mnie mimo ze podopiecznych mam kochanych ale musze robic cokolwiek bo zwariuje.
  2. Ciezki miesiac za mna kochani... jak dobrze ze juz sie skończył. najpierw na poczatku miesiąca zmarł moj dziadek w Polsce niestey nie mogłam pojechać na pogrzeb, bo uscis od trzech miesięcy mi nie przysłał AP. Potem ukruszył mi sie ząb, wydałam krocie na dentystę, szukanie roboty nie idzie kompletnie. No i dwa dni temu na dokładkę 100m od domu rozwaliłam auto, jeleń wyskoczył mi na drogę w środku nocy jak wracałam z lotniska odebrać szwagierkę. Cały przód skasowany, na szczescie nikomu nic sie nie stało. Wisienka na torcie jest kupno w koncu nowego domu, to tak w sumie news pol na pol bo z jednej strony sie ciesze ze w koncu będziemy na swoim a z drugiej to tak jakos ciezko świętować rozpoczęcie przygody z mortgage na kolejne 23 lata :p a tak sie przyszłam wyżalić
  3. Hej, pytanko mam do Was, moze co lepiej obcykanych w internetach. Mama wysłała mi filmik z obchodów 11.11. na którym podobno sa „moje” dzieciaki ktorymi sie zajmowałam jakis czas przed wyjazdem do Stanów. Chciałam zobaczyć jak wygladaja ale nie mogę tego odpalić ze względu na ograniczenia licencyjne. Probowalam tez przez bramki proxy ale tez nie działa. Ktos ma jakis pomysł? https://warszawa.tvp.pl/39912591/11112018
  4. Jackie, życzę zeby jak najmniej bolało i szybko sie zagoiło a ja tymczasem rozsyłam swoje resume i szlag mnie normalnie trafia przez te wszystkie procesy aplikacji, juz tak dawno nie szukałam pracy ze zapomniałam ile to czasu zajmuje i energii. Mam nadzieje ze szybko cos znajdę bo zaczyna mi sie robić nudno, juz ponad miesiąc czasu bez roboty.
  5. Heeeej forumowicze! Oh my, co za zmiany. Andy! W koncu ciebie docenili i dostałeś tego upragnionego admina (hehe), gratulacje oraz wszystkim nowym adminom rowniez ja w koncu powracam do swiata żywych, podłączyli wreszcie prąd, jest internet, takze mozna normalnie funkcjonować i zacząć w koncu roboty po ludzku szukać. Dostałam propozycje póki co wolontariatu w pobliskiej bibliotece, zobaczymy co z tego wyniknie Aha, No i w koncu po prawie 3 miesiącach uscis mi łaskawie odpisało na inquiry i wielkodusznie zdecydowało sie mi wysłać moj travel document którego od lipca sie nie doczekałam a miałam juz zaakceptowane takze moze sie w koncu doczekam miłej koncówki tygodnia dla wszystkich!
  6. https://ibb.co/fSQddp https://ibb.co/ch66W9 https://ibb.co/eeTEJp https://ibb.co/kcZMyp https://ibb.co/mFsKjU https://ibb.co/mkh8dp https://ibb.co/irPzjU to tylko nasz yard i okolica, tak zeby wam zobrazowac, wiekszosc juz uprzatnieta
  7. Pozrywane linie, powalone drzewa, dom caly, zero pradu i wody przez najblizsze tygodnie ale trzymamy sie wszyscy cali. Sorry ale dopiero zlapalam neta u znajomych. Musielismy tez kupic generator.
  8. Trzymajcie kciuki, niestety jestesmy na pierwszym ogniu jutrzejszego huraganu Michael. Oby obylo sie bez wiekszych zniszczen, raczej bedziemy sie ewakuowac a ledwo zajechalismy Sent from my iPhone using Tapatalk
  9. Tak jest
  10. Pozdrawiam forumowiczów z corocznej trasy polnoc/południe, tym razem nie greyhoundem tylko na swoich czterech kółkach tym razem zmieniliśmy trasę i jedziemy przez Pennsylvanię, fajne widoczki ale strasznie długi ten stan A wam jak mija niedziela?
  11. W ME tez zaczęło pizdzic. Łapie każdą chłodną chwile bo juz za pare dni powrót do ukropu chociaż przez chwile ponosze długie spodnie i bluzy zeby pochować je do stycznia
  12. A ja właśnie dzisiaj byłam na takim prawie ze polskim grillu, z prawie ze polska kiełbaska i schabikiem, salateczkami, polskie towarzystwo, ploteczki No jak w domu sie poczułam a pogoda super, jak nie macie planów na weekend to wpadajcie do Maine, jest idealnie a komarów prawie nie ma!
  13. Dziex cos czesto twego chłopa przenoszą, rozchwytywany w tej armii
  14. My tez sie lenilismy. W międzyczasie mieliśmy rocznice ślubu, pierwsza szybko minął ten rok.
  15. Moi drodzy pragne sie pochwalić że do dwóch razy sztuka i udało się- zdałam te pieprzone prawko I nawet parkowanie mi wyszło, jednak nie ma to jak swoje autko Sent from my iPhone using Tapatalk
  16. HAha niestety ta opcja na ten moment wykluczona
  17. Dzieki. Ja zwykle rzadko kiedy aż tak sie rozklejam, mam duzo rozłąk za sobą, nie wiem co sie ze mna dzisiaj stało. Po prostu nie wiem chyba kiedy ich znów zobaczę i to dlatego. Raczej nieprędko. Ale ogarnę się zaraz.
  18. Dzis wyjechał moj brat z dziewczyna i przyjaciółka ktora była rok temu moja druhna na ślubie. Cały dzien mi lecą łzy...
  19. I leci do niej z pierścionkiem a nie widział jej nawet na wideoczacie dzieci w tym programie sa mądrzejsze od dorosłych.
  20. Ja za to jestem na biezaco wszystkie sezony obejrzałam i nawet jestem na grupce na fejsie poświęconej temu show wstyd sie przyznawać ale niesamowicie sie wkręciłam, choc mam świadomość ze 90% to reżyserka.
  21. Dzięki Ja zdałam za pierwszym wiec masz tylko jeden przykład to ze dzis sie nie udało to bardziej ze względu ze sobie olałam przygotowywanie bo przecież „wszyscy zdają za pierwszym” kobity z BP najlepsze są! Do tańca i do różańca a tak w ogole to dzisiaj mi sie maz wysypał ze sam nie zdał za pierwszym razem, takze nie jest tak zle jak myslalam, nagle sporo osób jak sie okazało nie zdało a myslalam ze jestem jedna sama na tym świecie
  22. Nie No spoko, juz mi troche lepiej. W sumie to sama sobie bym nie zaliczyła tego egzaminu. Pierwszy raz sie w ogole dowiedziałam ze zatrzymując sie przy poboczu trzeba sie przez ramie obejrzeć (dalej nie wiem ktore bo wg mnie to bez sensu), te oglądanie sie za ramie przy każdej zmianie pasa tez nie mam wbite do głowy, tak to jest jak sie juz pare lat jeździ, ma sie swoje nawyki, w Polsce wystarczyło w lusterka patrzeć. Ale czara sie przelała jak mi kazał sie włączyć do ruchu (po uprzednim małym opierniczu ze sie nie spojrzałam do tylu jak cofałam na tym poboczu) wiec juz ostentacyjnie zaczęłam sie rozglądać żal każe ramie, włączyłam kierunek i na gaz noga bo to było na lekkim wzgórku a zapomniałam jestem na reverse i szarpnęło do tylu i po tym juz był dla mnie koniec (choc to były pierwsze minuty egzaminu), wiec zwaliłam ja przez to ze skupiłam sie na czymś innym, tak to mi sie w życiu taka rzecz nie zdarzyła... tak samo jak parkowanie paralelne w centrum miasta przy korkach, tez bym jeździła dotąd aż znajdę normalny parking a nie sie wciskała w jakies ciasne szczeliny. Bez sensu dla mnie. No ale spróbuje jeszcze raz a jak nie wyjdzie to bede zdawać w georgii.
  23. No dokladnie, niestety. Na poczatku popelnilam jeden glupi blad bardziej z roztargnienia niz stresu przy czym gosc dosc nerwowo zareagowal i juz stres mialam caly egzamin do konca a wozil mnie chyba ponad 30 minut. Plus kazal robic to nieszczesne parkowanie rownolegle dwa razy w centrum miasta przy trabiacych na mnie autach. No ale moja wina, nie powinnam brac do glowy. Co ciekawe w Polsce zdalam za 1 razem przy tak niskiej zdawalnosci za 1 razem. Zycie. Sent from my iPhone using Tapatalk
  24. Dzieki andy... od razu mi lepiej. Sent from my iPhone using Tapatalk
  25. Uroczyście ogłaszam ze oblałam swoj road test na prawko. Takze da sie. Takze tak. Jestem wściekła i rozczarowana, oczywiście sobą. Eh, dobrze ze wczoraj sobie kupiłam wino, to po pracy przynajmniej walne sobie w palnik.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...