-
Liczba zawartości
1 314 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
38
Zawartość dodana przez Patipitts
-
Jak Andy jedzie to i ja :p dla tych smakołyków to może i pol stanów przejade
-
U mnie 7 rok pod rząd to samo: cook out z hamburgerami, hot dogami wszelkich maści i kiełbaskami, oraz arbuz a wieczorem jedziemy nad jezioro na fajerwerki, w to samo miejsce. Moze uda sie troche jeszcze lepszych fotek porobić: https://ibb.co/dPLfMd https://ibb.co/jTkEgd https://ibb.co/cYhS1d https://ibb.co/gu6n1d
-
A ja dzisiaj pojechałam na egzamin na prawko, wzielam znajomą ze sobą i auto od niej pożyczyłam (nasze na blachach z GA i bez naklejek ME wiec wolałam dmuchać na zimne). No i zdałam pisemny (miałam tylko 1 blad, łatwizna) a potem sie okazało ze zonk, nie bedzie zadnego egzaminu praktycznego bo musze sie od nowa zapisać... pan dał mi karteczkę ktora musze wysłać zeby sie umówić i listownie znowu mam czekać na date a do tego czasu dał mi learner’z permit, z tego co mi powiedział to mogę z nim jeździć do 2 lat ale z tylu napisane jest ze musi byc osoba z prawkiem ze mna, wiec to bez sensu... Eh. Do konca wakacji bedzie trwało to wyrabianie prawka takim tempem.
-
Emocje jak na grzybach, juz moj 12 letni brat na orliku z kolegami wzbudza większe emocje. Po 2 bramce wyszłam bo wstyd mi było oglądać.
-
Nie jestem fanką piłki nożnej, nie oglądam meczy ani nie śledzę w ogole sukcesów i porażek polskiej reprezentacji. Dzisiaj oglądałam mecz dla towarzystwa bo dali nam wolne w pracy na ten czas jesli pójdziemy rzeczywiście oglądać i przypomniało mi sie dlaczego nie lubię tego sportu jakas komedia ten mecz, po drugim golu siedziałam juz w telefonie, nawet nie chciałam mam to patrzeć zeby ciśnienia sobie nie podnosić. Mam sie nie znam w ogole ale dla mnie niesttey drużyna przeciwna była lepsza, szybsza i wiecej życia w nich było, widać ich bylo na tym boisku a nasi tylko skakali w gore i dół na tym telewizorze. Do tego te udawane faule (drużyna przeciwna), teatralne upadki, przeciąganie, gra na czas. Nie rozrywka dla mnie.
-
Dokładnie. Ja w czasie studiów sie wyszalalam za wsze czasy, imprezowalam bardzo duzo ale nigdy nie miałam sesji poprawkowej, pracowałam od 2 roku studiów i łapałam jsszcze wolontariat a od razu po skończeniu poszłam na staz, takze da sie pogodzić :p inna sprawa ze ja moich studiow nienawidziłam i do tej pory pluje sobie w brode czemu ich nie rzuciłam i nie poszłam na cos innego, No ale było minęło.
-
Fajnie margherita moj brat juz w pn przyjeżdża na całe wakacje będziemy w tym samym miejscu pracować, tyle ze on na j1 na w&t
-
Ano
-
Extra, cieszę sie ze sie dobrze bawilas
-
No szto sie dziwisz, a pasmatrij na mape gdzie Biała Podlaska lezy :p
-
Bardzo @ilon Ja to sie zastanawialam czy cos sie stało ze nie piszwsz tyle czasu, mam nadzieje ze sie dobrze bawiłaś w Polszy
-
O nieee trzymałam za Ciebie kciuki moze nastepnym razem... łącze sie w takim razie z. Tobą jako ze wlasnie piwko otworzyłam
-
WIem ale mi jak najszybciej jeden z tych dwóch dokumentów jest potrzebny w pewnej sprawie a state id sie szybciej wyrabia dlatego poprosiłam od razu o wyrobienie, tylko 5 dolcow wiec mała strata :p
-
Dzis miałam swoja pierwsza wizytę w dmv złożyłam podanie o state id i driving licence, niestety musze zdawać egzamin, ale spoko, teraz tylko czekam na date i juz na legalu bede mogła śmigać po amerykańskich drogach
-
Zgodziłabym sie z Tobą Andy ale jednak nie do konca, czasem sie trafi fajny urzędnik. Np moja przyjaciółka mi załatwiła w koncu dzisiaj po długich bojach w warszawskich usc umiejscowienie aktu ślubu. Co prawda załatwiła w naszej kochanej Białej Podlaskiej, ale to co Warszawiacy odrzucili i w ogole „pani wszystko nie tak” to babeczka od reki załatwiła, wydrukowala, rach ciach w 1 dzien, da sie da sie. Podobno złoto kobitka, gdyby nie ona to bym musiała jakies sto tysięcy dokumentów im dosyłać. I nie było to o dziwo po znajomosci, ot ludzka uprzejmość i empatia.
-
Wiecie moze ile w uscisie trwa zmiana adresu? Wysłałam inquiry 21 maja a 23 mi zaakceptowali ead i dzisiaj przyszło na stary adres... w emailu który dostałam było ze mam oczekiwać odpowiedzi do 2 czerwca, jutro sobota a dzisiaj nic nie przyszło. Wkurzyłam sie troche bo ile czasu mozna adres uaktualniać, tyle dobrze ze teściowa tam mieszka to mi odebrała i jutro odeśle ale jak bym mieszkała gdzies indziej to klapa. A dzwoniłam przed przeprowadzka pytać czy mogę wczesniej zmienić adres zeby uniknąć takich sytuacji to mi kazała to zrobic dopiero jak sie przeprowadzę :/
-
Jak czytam to już sie nie moge doczekać aż swoj ogródek założę do tej pory mieliśmy tylko taki paromiesięczny z tym co szybko rośnie bo jak nas nie ma w domu całe lato to nikt nie będzie tego doglądał i co najważniejsze podlewał, bo podobnie jak u Andiego deszcze sie juz kończą. Ale po powrocie sie zabieram za sadzenie tego co sie da
-
Pewnie tak bedzie
-
No i mamy to! 1-0 dla GS. Na koncu sie chłopaki jeszcze powyzywali, poszturchali, dwóch thompsonow do kozy do szatni 2s przed końcem meczu, ale emocje kurde aż sie boje co to dalej bedzie
-
Co prawda to prawda, Lebron robi średnio 50-60% na mecz plus defense, ale koszykówka to sport zespołowy i ja przynajmniej oglądam aby podziwiać prace zespołu, grę a nie człowieka cyborga. Liczyłam ze sam finał to bedzie cos nowego, świeżego, a tu będziemy miec raczej powtórkę z rozrywki bo nawet cyborg Lebron podejrzewam ze nie da rady sam zasuwać 4 mecze pod rząd bez rozładowania baterii, z takim scoringiem. No ale zobaczymy. Moze mnie zaskoczy
-
Uuu to jesteśmy po przeciwnej stronie barykady my z mezem od lat za GS, udało sie wczoraj chociaż Houston dało czadu w tym sezonie i byłam troche rozdarta. W sumie moim jedynym życzeniem na ten finał było zeby Cavaliersi sie nie dostali :p nie znoszę Lebrona
-
Czy ktos oprocz mnie ogląda NBA? :>
-
Leciałam pare lat temu przez Zurych i było spoko. Jeździ pociąg miedzy terminalami, polecam popatrzeć na murale ktore sie poruszają jak pociąg jest w ruchu i do tego w środku kolejka wydaje dźwięki związanej z danym muralem (np muczaca krowa), to fajne akurat było :p
-
Przypomniało mi sie jak przyleciałam do Polski z USA jakos chyba ze 2 lata temu i mama przyjechała po mnie na lotnisko, władowałam sie do auta a tam mama wyciąga pudełeczko: naleśniki na słodko i paszteciki Haha od razu w domu sie poczułam zeby nie było po przyjeździe do domu wjechał schabowy, ziemniaczki i suroweczka.
-
Placek po węgiersku robiłam tu w Stanach bardzo smakował zwłaszcza sam placek bo gulasz mi nie wyszedł taki jak w Polsce i śmietana nie taka ale dobre było i tak