
jannapa
Użytkownik-
Liczba zawartości
546 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Zawartość dodana przez jannapa
-
Moje ulubione! Jadlabym prosto z krzaczka. W dawnych czasach (czyli jak jeszcze mi sie chcialo siac z ziarenek, wysadzac na wiosne, przerzedzac, pielic, podlewac, itp) mialam piekny pomidorowy gaj. Siedzialam w ofisie z piecioma osobami i przez caly sezon nikt nie musial pomidorow kupowac. A potem na gwiazdke wszyscy ode mnie dostali przetwory z pomidorow Teraz to se moge kaktusa najwyzej zasadzic. Troche szkoda, ale odkad dbanie o jarde ograniczylo mi sie do zamiatania piasku ze sciezki, jakos wiecej czasu mam na inne zajecia
-
Jaka to odmiana? Przepiekny! Mialalm kiedys niesamowity wysyp mortgage lifters. Alez to byly okazy...
-
nie zazdroszcze. tutaj szczesliwie po zachodzie slonca temperatura spada znacznie. 8:30 i tylko 74F. po tygodniu w ABQ nie mam na co narzekac:)
-
Ze pompa prozniowa, to wykoncypowalam, ale wyobrazni mi braklo, po co komutaki wynalazek. Dzieks za wyjasnienie. To 106 tutaj biore w ciemno w miejsce 90 i wilgotnosci w kosmos na midwescie. uffff.
-
Co to ta vacuum pump? Mnie dzisiaj zainstalowali zupelnie nowa klimatyzacje. Ulga przy 106F.
-
Przesylalam wikesze kwoty dwukrotnie. Po raz pierwszy przez moj bank (Wells Fargo) i rzeczywiscie musialam stawic sie w lokalnej ekspozyturze osobiscie i podpisac jakies papiery. Zdecydowanie wire transfer nie byl najbardziej oplacalna forma przesylki, bo okazal sie dosc kosztowny. I wowczas sam obslugujacy polecil mi uzycie wise (wowczas sie chyba jeszcze nazywalo to transfer wise) i nie bylo to jakios szczegolnie skomplikowane doswiadczenie. Ale widze, ze piszesz, ze taplatforma nie jest kompatybilna z twoim bankiem. Skontaktuj sie po prostu z bankiem i zapytaj o mozliwosci. Jesli Twoj bank uzywa np. zelle, wowczas to naprawde nie jest jakos szczegiolnie skomplikowana transakcja.
-
Fajnie, ze ten watek znalazlam. Taki apdejt, moze sie komus przyda. Rodzina zrezygnowala z pomocy prawnika. Wypelnili dokumenty sami. Po drodze ktos z ILSA podpowiedzial im, ze skoro mama placila podatki przez caly okres pobytu tutaj (ponad 20 lat), to moze by swoim wlasnym co-sponsorem. Papiery zlozyli w lutym. W polowie maja mama dostala piecioletni work permit. Wiem, ze to jeszcze o niczym nie przsadza, ale dalo im to jakas nadzieje. No i chlopaczek zaczyna lokalny koledz w sierpniu:)
-
Obywatelstwo dla dziecka urodzonego w Polsce
jannapa odpowiedział AMK89 na temat - Emigracja (Forum ogólne)
Moje dzieci urodziły się w Europie (ja wówczas nie miałam nawet US citizenship, ale mòj mąż miał). procedura nie była w ogóle skomplikowana, choć może to kwestia tego, że mąż był wówczas już od kilku lat expatem. Musieliśmy przetłumaczyć akt urodzenia i dostarczyć potwierdzenie obywatelstwa męża (paszport, akt urodzenia). Rzeczywiście był jakiś formularz, który wymagał dat wjazdu/wyjazdu z/do USA, ale wypełniliśmy go “mniej więcej.” To było w 2005 i 2007 roku, więc nie ręczę, że procedury są takie same, ale wówczas w Słowenii, gdzie mieszksliśmy, to naprawdę była dość prosta procedura. -
O, rany! Jestem zaskoczona! W ABQ będę już za dwa tygodnie. Niech no się tylko rozpakuję i ogarnę, natychmiast pobiegnę do sklepu:)
-
Nie jestem zmuszana do niczego. Wyjaśniłam wcześniej, że chodzi o swobodny dostęp do back yard na zewnątrz. Kondensator o parametrach odpowiadających wymaganiom domu zostawia około pół metra przestrzeni, więc ani taczka, ani pojemniki na śmieci się nie przecisną. Stąd kontraktor zaproponował specyficzny model heat pump, który nie będzie przeszkodą.
-
Nie zagraci, ale uniemożliwi dostęp do back yard. Obecnie dom ma zamontowany swamp cooler (zawieszony na wysokości drugiej kondygnacji, więc nie stanowi problemu), któtego chcę się pozbyć. Montaż najmiejszego kondensatora (najmniejszego, który będzie efektywnie działał) zostawi przesmyk szerokości około .5 metra. Nawet pojemników na śmieci tam nie przecisnę, a przy temperaturach w okolicy 38-40 stopni latem wolałabym nie musieć trzymać ich w garażu. No i marzy mi się jakiś fajny xeroscaping w ogródku, a wówczas musiałabym taczki przeprowadzać przez dom. Contractor wpadł na pomysł heat pump, ale to rozwiązanie niemalże podwaja koszty. Więc chciałabym, żeby ktoś mnie przekonał, że warto (albo od pomysłu odwiódł)…
-
Halo użytkownicy! Przepraszam, że wbijam tak raz na sto lat, ale bycie dorosłym to jest full time job i mi zajmuje o niebo więcej czasu niż kiedykolwiek chciałam temu poświęcić. czy jest tu ktoś, kto się zna na HVAC i wytłumaczy mi, czemu mam zainwestować 20K w heat pump vs. Condenser za 12? Dom w New Mexico, chodzi o to, że condenser zablokuje niemal całkowicie dostęp do back yard. POMOCY!
-
Hyhyhy! Andy jak zwykle na strazy! Zatesknilam:) A wiesz, ze mam dziecko na uniwersytecie w Tacoma, WA? Zatem bywam na Pacific Northwest czasami. W OR bede pod koniec sierpnia. Ale teraz jakos sie tak zlozylo, ze bede ladowac w NM i chetnie przygarne jakies porady. Takie zycie:)
-
Trochę martwa ta zakładka forum, ale co tam… spróbuję:) Jest tutaj ktoś z New Mexico? Najchętniej okolice Albuequerque lub Santa Fe.
-
studia na community college w AZ $?
jannapa odpowiedział jar9 na temat - Studia i nauka w USA (wizy F-1, M-1)
Nie wszystkie uczelnie wystawiają I-20. Pamiętaj, że I-20 ma rubrykę, w której szkoła wpisuje koszt czesnego i przybliżony koszt życia. Idąc z takim initial I-20 na rozmowę do konsulatu, musisz udowodnić, że wskazaną sumę posiadasz. Pamiętaj, że szukając szkoły, musisz sprawdzać koszt czesnego dla międzynarodowych studentów (to zawsze dużo wyższy koszt). Wiza F-1 umożliwia zatrudnienie do 20 godzin tygodniowo, ale tylko na terenie kampusu szkoły i w jednostkach, które szkole podlegają. To są zazwyczaj niskopłatne pozycje, typu pomoc w circulation desk. To jest bardzo dobre pytanie, czy osoba już posiadająca MA (choć jeśli ukończyłeś studia w Polsce, musiałbyś najpierw przeprowadzić ewaluację dyplomu, żeby stwierdzić, czy masz wymagane kredyty na MA) może ot, tak sobie zapisać się do community college. Otóż jeśli wybierzesz sobie jakiś niezwykły program, który w niewielkim stopniu pokrywa się z tym, co już zrobiłeś, to dlaczego nie? Jednak podejrzewam, że będzie to budzić spore podejrzenia w procesie aplikacji o wizę. -
Ban miałby zastosowanie, gdy osoba opuściła terytorium USA. Beneficiary jest tu, na miejscu i nie widzę powodu, dla którego odmówiono by jej Adjustment of Status. Spełnia podstawowe kryteria, tzn. Jest najbliższą rodziną obywatela, przekroczyła granicę legalnie (ma I-94 w paszporcie), nie ma criminal record, nigdy nie podawała się za obywatela, nie ubiegała się o benefity. Masz jakąś podstawę prawną, żeby musiała opuścić kraj? Podziel się proszę, bo niczego konkretnego nie mogę znaleźć (a strasznie mi zależy, żeby pomóc chłopakowi). Napisałam do ILSA (bezpłatna pomoc prawna dla imigrantów), ale oni dają sobie czas na odpowiedź, a rodzina chłopaka już postanowiła płacić prawnikowi JUŻ, NATYCHMIAST
-
Chciałabym jak najkrócej, ale nie wiem, czy się da. Pracuje dla NGO, która oferuje pomoc dzieciakom z ekonomicznie trudniejszych dzielnic mojego miasta w aplikacji do koledżu. Pracuje właśnie z chłopakiem, który opowiedział mi historię swojej rodziny. On (17 lat) i jego starsza siostra (22 lata) oboje urodzili się tutaj (są obywatelami USA). Ich rodzice oboje przekroczyli granice w latach dziewięćdziesiątych i przesiedzieli wizy turystyczne . Mama jest Czeszką, ojciec Meksykaninem. Wzięli ślub już tutaj, przyjechali (osobno) w czasach, kiedy jeszcze dało się bez legalnego statusu otrzymać SSN, więc oboje płacili podatki do całkiem niedawna. Po zmianach w ostatnich kilku latach stracili legalną (czy może bardziej precyzyjnie, taką z opłacanymi podatkami) pracę. Mama pracuje za gotówkę. Mama nie ma żadnej historii wykroczeń czy przestępstw. Ojca na ten moment w ogóle wykluczamy z sytuacji (jest przemocowcem, alkoholikiem, matka pracuję nad rozwodem). Siostra mojego podopiecznego, 22-letnia, zaoferowała, że zasponsoruje mamę. Ma przyzwoitą pracę, studiuje w community college, niebawem wyjdzie za mąż, a mąż (również obywatel z urodzenia) podjął się bycia co-sponsorem jeśli będzie taka potrzeba. Teraz do rzeczy: rodzina udała się po pomoc do "poleconego prawnika," który im powiedział, że podejmie się sprawy i zażądał 10K, bo "sprawa jest szalenie skomplikowana." Zapewne jest to sprawa skomplikowana, szczególnie ze względu na fakt, że mama od blisko dwudziestu pięciu lat jest unlawfully present (o ile dobrze rozumiem różnicę pomiędzy out-of-status, a unlawful presence). Jednak prawnik zażądał takich pieniędzy za wypełnienie formularzy, nie jakąś potencjalną reprezentację w procesie, czy ewentualnie przed organami emigracyjnymi, że zastanawiam się, czy nie trafili na kogoś, kto usiłuje ich wykorzystać. Z góry zaznaczam, że nie pochwalam tej sytuacji samej w sobie, ale bardzo lubię tego chłopca i chciałabym, żeby ułożyło mu się jak najlepiej. Przyznał mi, że przy tak potężnych kosztach będzie musiał wyłożyć swoje odłożone na koledż pieniądze, żeby pomóc siostrze i mamie. Czy taki koszt jest realny? Czy myślicie, żebym może spróbowała namówić siostrę chłopca, żeby wypełniła formularze sama? Dziękuję z góry za porady.
-
Haha, ależ Twojej uwadze nic nie ujdzie. Adresu Twego szukałam, bo pamiętałam Oregon tylko. Ale long shot generalnie. Ot, dziecko do koledżu wysyłam na PNW:) a z innej beczki, jest może ktoś z San Antonio?
-
HYHYHY, a to niespodzianka:) Wpadam na moment poszukac info o najnowszych wymyslach ICE w sprawie studentow obcokrajowcow, a tutaj mnie sie swieci, ze ktos mnie wspomnial:) Jestem, zyje, tylko zycie mnie porwalo i zabralo caly czas na rozrywki. W sprawie motocykla, jesli tylko uda mi sie wyrwac z pracy (home office, na szczescie, ale pracy po uszy!) na dwa, trzy dni, to jeszcze raz objade sobie Lake Michigan, ale tym razem bez spinki, zeby w 24-rech godzinach sie zmiescic.
-
jeszcze nie widziałam paycheck, ale boję się bardzo o medical premia. co za przykry facet z tego trumpa.
- 2 505 odpowiedzi
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
jeszcze dorzuce, bo po lebkach czytam: juz wczesniej pisalam, ze ceny za uslugi medyczne daje sie wusa bardzo latwo wytlumaczyc. jesli lekarz z przecietnymi kwalifikacjami w okres rezydentury wchodzi z setkami tysiecy dolarow dlugu za edukacje(chyba ze ma ojca-trumpa, co mu za edukacje zaplaci), to musi dostac taka pensje, zeby mogl ten dlug bezpiecznie splacic. ceny za edukacje zostaly uwolnione gdzies w lata h siedemdziesiatych. do dzisiaj wielu ze starszego pokolenia nazywa mlodych zwyklymi leniami, ktorym nie chce sie prcowac w kierunku sukcesu. tylko ten sukces bylostokroc tanszy te piecdziesiat lat temu... usa to ekonomiq sukcesu (i tak od czasow settlers). a smutna prawda, o ktorej malo kto wspomina, aktora ma swoje potwierdzenie w badaniach, to fakt, ze ten maly margines najbogatszych, to od late te same nazwiska ludzi, ktorzy niezaleznie od wyksztalcenia po prostu kultywuja biznes orzodkow. i moga sobie pozwolic na wielokrotne bankructwa (patrz trump), podczas gdy nawet najlepsze uniwersytety nie dajaszans (albo daja nieporownywalnie mniejsze niz w przypadku dzieci bogatych rodzicow) dla utalentowanych ludi z biedniejszych warstw.
- 2 505 odpowiedzi
-
- 3
-
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
cee. ja kumam, ze umiesz cos pogooglac i pytasz jakichs prawnikow kolegow z usa. ale moze zechcesz posluchc ludzi, ktorzy tutaj zyja, mieszkaja i co miesiac odbieraja paycheck od pracodawcy. tu nie ma oficjalnej klasyfikacji full-time, stala umowa, part-time, czy kontrakt. u mnie w pracy rozliczenia nazywaja sie benefited albo non-benefited employee i nie przeklada sie to na nic okreslone odgornie. mam benefity w polowie pokrywane przez pracodawce jako benefited employee, ale oznacza to (calkiem niezle ubezpieczenie) z wyborem opcji low albo high deductible. oczywisvie premia odpowiednio rozne. moge sobie pojsc na przeglada w teorii za darm raz do roku. nawet wszelkie przesiewowe mam za darmo, ale tylko pod warunkiem, ze niczego nie znajda. nie wiem jak wielkimi literami ci napisac, ze nie masz pojecia o tym, czym jest ubezpiecenie w usa. bo nie masz i jak mi piszesz, ze ktos tu zmierza w kierunku polsk, to smiac mi sie chce. z rozpaczy raczej. ze ktos moze take naiwne wnioski wysuwac. pytasz o porownanie do krajow skandynawskich. rok na kontrakcie w norwegii pozwolil mi pomyslec, ze to po prostu raj dla kazdego, kto wierzy, ze podstawa egzystencji spolecznej jest zapewnienie pdstawowego dobrobuty kazdej jednostce. w polsce nie do spelnienia, no mamy zupelnie inna mentalnosc. podobnie w usa. tez inna mentalnosc, ale wcale do polskiej niepodobna.
- 2 505 odpowiedzi
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)
-
ale dlaczego ty piszesz o polsce? uwierz mi, te systemy w niczym nie sa do siebie podobne.
- 2 505 odpowiedzi
-
- prezydent
- waszyngton
- (i 5 więcej)