Czy Ktos Wie...?

[akma]

Jackie, przeczytałam uważnie, co wkleiła Karina zanim odpisałam; wiem, że powodem nie było jego pakistańskie obywatelstwo ani fakt, że poleciał do Arabii Saudyjskiej... Jego aplikacja została odrzucona w trakcie jego nieobecności, możliwe, że nie kwalifikował się do GC z pewnych powodów... ale my nie wiemy jakie to były powody, możemy sobie jedynie gdybać... może wcześniej przesiedział wizę, może wcześniej zrobił coś niezgodnego z prawem, może miał powiązania z terrorystami, kto wie... Gdyby nie wyleciał, to mógłby się odwoływać, co wcale nie znaczy, że to na pewno dałoby jakiś efekt... i możliwe, że dostałby nakaz wyjazdu.

Osobiście znam kobietę, która na AP wyjechała do UK do umierającego ojczyma, choć sama pochodziła z Polski. Dodam że wróciła bez problemów

UK i Polska, a Pakistan i Arabia Saudyjska... dobra, nie będę się czepiać. Widocznie Twoja znajoma kobieta miała dowód na to, że wyjechała do umierającego ojczyma, albo po prostu nie wyglądała na terrorystę...

Jeśli chodzi o RFE, zawsze może się zdarzyć, że poproszą o dosłanie dokumentów. W takim wypadku mogę chyba poprosić męża, żeby dosłał co trzeba?

Ludzie, nie dajmy się zwariować. Wiem, że Polacy uwielbiają robić z igły widły, ale bez przesady!

[mesio007]

Czyli w zasadzie jeżeli ktoś aplikuje o GC po przesiedzeniu wizy nie ma większego sensu wypełniać i płacić za aplikację o AP?

Oplata za AP i EAD jest teraz wliczona do oplat za I-485 (czyli czy I-765 i I-131 skladasz czy nie to ich to w ogole nie interesuje i skasuja Cie tak samo). Tak wiec nie skladajac I-131 po przesiedzeniu wizy oszczedzasz sobie jego wypelniania i klopotow z powrotem, gdyby jednak Cie pokorcilo wyjechac z USA.

[FUGAZI]

Racja, nawet mi zwrócili dwa czeki z opłatami za te dwie formy, teraz dopiero to skojarzyłem, dzięki za wjaśnienie.

[Jackie]

UK i Polska, a Pakistan i Arabia Saudyjska... dobra, nie będę się czepiać. Widocznie Twoja znajoma kobieta miała dowód na to, że wyjechała do umierającego ojczyma, albo po prostu nie wyglądała na terrorystę...

No zgadza się, ruda, blada i piegowata była Tzn. jest nadal

Jeśli chodzi o RFE, zawsze może się zdarzyć, że poproszą o dosłanie dokumentów. W takim wypadku mogę chyba poprosić męża, żeby dosłał co trzeba?

Hm, a gdyby przytrafiło się to, co mojemu mężowi? Złożył podanie o AP, a przyszło pisemko że sie nie kwalifikuje, bo sprawa została zamknięta! Powód? Wysłali mu zawiadomienie o odciskach... na stary adres (pomimo faktu zgłoszenia nowego adresu). Nie zgłosił się na odciski, więc aplikację odrzucono. Trzeba było składać papiery o ponowne otwarcie sprawy i generalnie było sporo zamieszania. A gdyby tak na stary adres przyszło zawiadomienie o terminie interview?

Ludzie, nie dajmy się zwariować. Wiem, że Polacy uwielbiają robić z igły widły, ale bez przesady!

Karina tylko wspomina o tym, że coś takiego może się zdarzyć i że obecnie wnikliwiej sprawdzają ludzi. Co kto z tym zrobi - jego sprawa.

Generalnie chodzi o to, o czym wciąż się pisze i jakoś nie dociera to do ludzi : AP nie jest gwarancją wpuszczenia do USA.

[Jackie]

Oplata za AP i EAD jest teraz wliczona do oplat za I-485 (czyli czy I-765 i I-131 skladasz czy nie to ich to w ogole nie interesuje i skasuja Cie tak samo).

Nie tak dawno wypełnialam papiery facetowi, który przesiedział wizę i NIE skladał I-131 i NIE wniósł za nia opłaty. Ma już GC.

[sly6]

Jackie widze ze masz 2 prace

[karina]

Jackie, przeczytałam uważnie, co wkleiła Karina zanim odpisałam; wiem, że powodem nie było jego pakistańskie obywatelstwo ani fakt, że poleciał do Arabii Saudyjskiej... Jego aplikacja została odrzucona w trakcie jego nieobecności, możliwe, że nie kwalifikował się do GC z pewnych powodów... ale my nie wiemy jakie to były powody, możemy sobie jedynie gdybać... może wcześniej przesiedział wizę, może wcześniej zrobił coś niezgodnego z prawem, może miał powiązania z terrorystami, kto wie... Gdyby nie wyleciał, to mógłby się odwoływać, co wcale nie znaczy, że to na pewno dałoby jakiś efekt... i możliwe, że dostałby nakaz wyjazdu.

UK i Polska, a Pakistan i Arabia Saudyjska... dobra, nie będę się czepiać. Widocznie Twoja znajoma kobieta miała dowód na to, że wyjechała do umierającego ojczyma, albo po prostu nie wyglądała na terrorystę...

Jeśli chodzi o RFE, zawsze może się zdarzyć, że poproszą o dosłanie dokumentów. W takim wypadku mogę chyba poprosić męża, żeby dosłał co trzeba?

Ludzie, nie dajmy się zwariować. Wiem, że Polacy uwielbiają robić z igły widły, ale bez przesady!

Polacy nie uwielbiaja robic z igly widly - i to, ze jestem Polka nie znaczy, ze przestrzegajac kogos przed sytuacja jaka moze sie zdarzyc, robie z igly widly. Podalam ten przyklad, bo byl on opisywany bardzo szeroko na lamach roznych gazet. Oprocz tego przypadku sa przypadki, ktore nie sa opisywane - sa mi znane, bo ktos zglosil sie z prosba o pomoc badz ktorys z moich kolegow kontaktowal sie ze mna. I to, ze ktos byl z Pakistanu ma tu zerowe znaczenie. W ubieglym tygodniu nie wpuszczono dziewczyny, ktora z pochodzenia byla Francuzka. I akurat w jej przypadku nie wiemy co bylo przyczyna - tzn. formalnie sprawa sie toczy, nigdy nie byla nielegalnie, tyle tylko, ze wyszla za maz zaraz po przylocie tutaj i po drugiej inspekcji oficer stwierdzil, ze jemu cos sie nie podoba, zaczal ja wypytywac o date wlotu, slubu itd... i tyle. Nie wpuscili jej. Dodam, ze byla w swoim kraju, bo zmarla jej siostra, wiec nie dla jakiegos widzimisie.

Znam Anglika, ktorego nie wpuscili w ubieglym miesiacu. Powod? Wyslali zawiadomienie, ze sprawa byla denied, zona nic nie dostala, on o niczym nie wiedzial, probowal wleciec i nie wpuscili go.

Znam sprawe kobiety, ktora miala 2 obywatelstwa australijskie i angielskie. Nie zglosila sie na odciski, sprawa byla denied. Na nic zdaly sie tlumaczenia, ze ona na odciskach byla wiec nie wie o czym oni mowia. A urzednicy na to, ze skoro sprawa jest denied to oni jej wpuscic nie moga.

Znam sprawe Polaka, wczesniej na H1B, potem slub z obywatelka. Ani 1 dnia nielegalnie. Pracowal w City. Polecial, nie wpuscili go z powrotem. Powod? Nie bylo powodu. Wpuszczenie kogos lezy w dyskrecji urzednika.

Kraj czy kolor skory nie maja tu nic do rzeczy. Pomylki urzednikow dot. spraw, ktore sa denied zdarzaja sie czesto. Daj Bog, zeby nie trafilo na Ciebie. Czesto jest niestety tak, ze ktos nawet nie wie, ze jego sprawa jest denied. Czesto jest tak, ze zawiadomienie wysylane jest na inny adres. Owszem, urzednik sie pomylil, ale Ty musisz to odkrecic. A niestety na granicy tego nie zrobisz. Inna rzecz, ze ZAWSZE to urzednik ma decydujacy glos. Niewazne czy masz wize czy masz advance parole - decyzja nalezy do urzednika.

Podalam przyklad osoby z Pakistanu, bo tak jak wspomnialam, jego sprawa opisywana byla na lamach prasy plus trafila do sadu. Nikt by sie tym nie zainteresowal gdyby nie to, ze zjawisko niewpuszczania ludzi jest niestety coraz bardziej powszechne.

[Jackie]

Jackie widze ze masz 2 prace

No nie, nie biorę przecież za to pieniędzy

Poza tym to już naprawdę ostatni raz było. Nie dam się już wrobić.

[mesio007]

Nie tak dawno wypełnialam papiery facetowi, który przesiedział wizę i NIE skladał I-131 i NIE wniósł za nia opłaty. Ma już GC.

Nie wiem czy sie dobrze zrozumialysmy. Ja mowie o tym: "Please note that, if you file Form I-485 to adjust your status as a permanent resident on or after July 30, 2007, no additional fee is required to also file an application for employment authorization on Form I-765 and/or advance parole on Form I-131. You may file these forms concurrently. If you choose to file the I-765 and/or I-131 separately after July 30, 2007, you must also submit a copy of your I-797C, Notice of Action, receipt as evidence of the filing of an I-485. If you filed your Form I-485 prior to July 30, 2007, you must pay the fees associated with Forms I-765 and/or I-131 when you file" (w instrukcjach do I-485). Glownie mialam na mysli to, ze jak placisz te $930 za I-485 i $80 za biometrics, to nie beda juz liczyc dodatkowych $305 za I-131 i $340 za I-765 o ile zdecydujesz sie te formularze skladac, ani nie policza taniej jak tego nie zrobisz.

[Jackie]

Przepraszam, źle zrozumiałam