Skocz do zawartości

Wasze Wizyty W Konsulacie W Tym Roku :)


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

loterie to masz w lotto

sam piszesz ze sie pogubiles i wystarczy takie cos zrobic i sie wychidzi bez wizy,,,tak masz ze wszystkim w zyciu..pogubisz sie a zle popadniesz i lezysz..

kolejna sprawa kto Ci powiedzial ze po angielsku jest rozmowa,w czasach 90-tych nikt mi takiego czegos nie mowil ani tez nie czytalem w gazetach roznych-publikacajch ze musi byc po angielsku rozmowa.

no i kolejna sprawa jak dostala siostra GC,poleciala tam na wizie turystycznej,czy na jakiej wize,,bo takie cos tez sie bierze czasami pod uwage

ze jesli ktos leci na wizie nie imigracyjnej i zostaje to ktos z bliskich moze zrobic to samo,nie musi ale..

  • Odpowiedzi 2,4 tyś
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

okok niech ci bedzie lotto to lotto , a to ze rozmowy sa po anglielsku to akurat mi powiedziała koleżanka która rok chyba wcześniej starała sie o wize i na jakims forum też wyczytałem ze tak jest no ale już nieważne moje niedoinformowanie i tyle w temacie . A z siostrą to było ze wyjechała na work and trawvel chyba i po roku pobytu wyszła za mąż ( i tu sie chyba pomyliłem niedostała GC tylko status rezydenta bodajże , nie znam sie na tym ) teraz po 10 latach pobytu wiem ze stawała o obywatelstwo

Napisano

no to mnie wcale nie dziwi ze nie dostales wizy..siostra zostala zamiast wrocic a do tego zle wypadles na rozmowie i tyle

masz ten plus ze nie masz nikogo nielegalnie,nie pisales-nie mowiles klamstw,byles po wize jakis czas temu..

szkoda ze jak nie byles na studiach to mogles pojechac jak siostra na work i travel no ale bylo minelo.

jesli ma sie papiery zlozone i dostaje sie statuis rezydenta z urzedu imigracji to sie dostaje GC a potem mozna zlozyc papiery na obywatelstwo

Napisano
no to mnie wcale nie dziwi ze nie dostales wizy..siostra zostala zamiast wrocic a do tego zle wypadles na rozmowie i tyle

masz ten plus ze nie masz nikogo nielegalnie,nie pisales-nie mowiles klamstw,byles po wize jakis czas temu..

szkoda ze jak nie byles na studiach to mogles pojechac jak siostra na work i travel no ale bylo minelo.

jesli ma sie papiery zlozone i dostaje sie statuis rezydenta z urzedu imigracji to sie dostaje GC a teraz siostra ma obywatelstwo..

Dokładnie pierwsza sprawa to zaprezentowanie sie na rozmowie jeśli coś nie wyjdzie konsulowi sie coś niespodoba

no nie mówiłem kłamstw bo nie miałem takiego zamiaru mówiłem tak jak było ale to niestety nie pomogło

teraz już kapuje o co chodzi z GC :)

Napisano

czasami prawda i dobroc szkodzi lub tez jest zle odebrane

wiele razy tego moze doswiadczysz bedac w Polsce czy tez zagranica ale tak juz jest ..Ale czy warto mowic prawde jak sie dostaje po du...?moim zdaniem tak ale kazdy niech sam podejmie decyzje ..

Jak napisalem masz pare plusow i to nalezy pokazac na rozmowie a nie ze mi nie dali wizy pare lat temu

kiedys odmow bylo wiecej a rok temu 9,8%..

Napisano

No wiec!! W konsulacie w Wawie panuje luzna, mila atmosfera, nie to co kilka lat temu. Czlowiek czuje sie tez sympatycznie, bo kazdy sie usmiecha i nie czuje sie presji. Co do rozmowy, luzna, mila wcale nie stersujaca. Ja sie wprawdzie staralam o inny rodzaj wizy, nie turystyczny, wiec niemal nie zadawali mi pytan-kilka podstawowych dotyczacyh mojej pracy zawodowej ktora bede wykonywala juz w USA- tylko sie usmiechal konsul podczas rozmowy. W kazdym razie az sie dziwie ze bylo az tak milo i na luzie:)

Co do innych osob, wiec przed konsulatem bylo moze z 5 osobowa kolejka, potem pojedynczo sie wchodzilo. Szybko i sprawnie byla kontrola bezpieczenstwa, nie mozna miec np. pamieci USB, dezodorantow w atomizerze czy perfum:) ja mialam i musialam zostawic w przechowalni plus telefon:).

Potem bramka, ja piszczalam wiec mnie sprawdzili tym urzadzeniem, ale oczywiscie nic nie bylo, ja zawsze piszcze na kazdej bramce:)).

Potem idzie sie do Pani w okienku ktora bierze odciski, nie ma tam zadnego tlumu, jak podobno jest w Krakowie. Czeka sie minutke i sie podchodzi, biora 10 odciskow, odbiera sie bilet i idzie sie czekac do konsula.

Przedemna bylo 40 osob, czekalam z pol godziny moze dluzej. Na te 40 osob, jak 5 wyszlo bez wiz to duzo. Trzy widzialam na pewno ze wizy nie dostaly. Reszta stala w miare krotko przy okienkach, ale widac bylo ze niektore osoby sa maglowane, te z reguly dosatawaly odmowe i papier z pieczatka. Ogolnie konsulowie sa bardzo mili, w miare dobrze mowia po polsku, przynajmniej moj mowil super. No i jak dostalam wize zabral paszport, milo sie usmiechnol i sobie poszlam:)).

Znajoma sie starala o turystyka, to pare podstawowych pytan zadal:

do kogo jedzie Pani?

kto to jest dla Pani?

Na ile i w jakim celu?

Gdzie P. pracuje?

Jako kto P. pracuje?

Czy ma Pani swoje mieszkanie?

Ona miala. No i potem dostala wize.

Mam nadzieje ze troche pomoglam wszystkim tym ktorzy maja obawy przed wizyta:)

Ja sie ciesze bo okazalo sie ze wizyta wogole nie byla stresujaca:)).

Pozdrawiam

Napisano

Tak, a ja zostawilam tam jeszcze pamiec USB, lakier do wlosow i krem do twarzy w atomizerze, bo jak mi przeswietlili torbe to sie to pojawilo i jeszcze smiech byl:))

Wiec mozna zostawic bez zadnego problemu, zycze wszystkim powodzenia i usmiechu po wyjsciu z konsulatu!!!:)

Napisano

Witam Was!

Wybieram się za 2 dni do konsulatu,rozmowa umówiona itp.,itd, tylko mam jeden mały problem. Mianowicie już kiedyś stawałam po wize okolo 2002 roku ale dostałam odmowę. We wniosku DS 160 nie ujęłam tej informacjii nie wiedzieć dlaczego? Czy mogę mieć w związku z tym jakiś problem? A może już tego nigdzie nie mają, poradźcie jak z tego wybrnąć w razie czego;-)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...