maciopa Napisano 25 Października 2012 Zgłoś Napisano 25 Października 2012 @ snowflake - Wybierasz z listy rozwijanej, gdzie do wyboru masz .... Poland.
snowflake Napisano 25 Października 2012 Zgłoś Napisano 25 Października 2012 Właśnie właśnie, teraz sie sama z siebie smieje....kolajna nauczka od zycia aby nie martwic sie na zapas chwile temu wypełniajac formularz [Justi zamiescila odpowiedz i zmotywowala mnie tym do wyslania zgloszenia] - sama zauwazylam ze kraje wybiera sie z listy..... a ja taki desperacki post wystukalam...<what a shame...> probowalam to jakos edytowac ale widze ze nie ma takiej opcji na tym forum, wiec chyba moj spanikowany post zostanie na pamiątkę mimo to maciopa i Justi_87 wielkie dzieki
mikun Napisano 25 Października 2012 Zgłoś Napisano 25 Października 2012 Ja do Mikuna powiem ci tak ze ja przejezdziłam w Ft.Lauderdale przez prawie 1,5 roku tylko autobusami kupiłam sobie miesięczny bilet i jezdziłam gdzie chciałam cały autobus czarnych murzynów a ja jedna jako biała i nikt mnie nie zaczepiał,ani ja też i byłam zadowolona wolałam tak niz jezdzic z kims i byc zależną albo mnie ktos zawiezie albo i nie. rozi, tak jak pisałem ja miałem inne doswiadczenia...w NYC transport publiczny to co innego w tym Ft Lauderdale miałem wrazenie ze tam z tego korzystają tylko niziny społeczne....z drugiej strony jak tam mieszkałas i jezdzilas jak mieszkanka to co innego niz ja turysta....moglem wygladac na turyste a takiego zawsze lepiej np okrasc i napasc niz miejscowego...
rozi Napisano 25 Października 2012 Zgłoś Napisano 25 Października 2012 Poniekąd to masz racje ja w NY nigdy nie byłam ale raz wsiadłam w 18-ke na Florydzie ,a tam same czarnuchy ja jedna biała popatrzyło wszystko na mnie,myslałam że zaraz wysiąde na następnym ale jakoś uszło.
mikun Napisano 25 Października 2012 Zgłoś Napisano 25 Października 2012 Poniekąd to masz racje ja w NY nigdy nie byłam ale raz wsiadłam w 18-ke na Florydzie ,a tam same czarnuchy ja jedna biała popatrzyło wszystko na mnie,myslałam że zaraz wysiąde na następnym ale jakoś uszło. hehe jak to w stanach mysle ze to zalezu od trasy ja jechalem autobusem, w nim bieda i nędza wymalowana na twarzach ludzi ale bylo ok i nagle ten autobus jechal przez fatalna dzielnice jakoś i zrobiło sie nie nędznie i biednie ale tak jakos niebezpiecznie....naprawde wspominam to fatalnie....
rozi Napisano 26 Października 2012 Zgłoś Napisano 26 Października 2012 A mozecie mi powiedzieć czy tak naprawdę na spotkaniu z konsulem w ambasadzie podczas starania się o wizę trzeba mówić wszystko szczerze czy mozna coś niecoś nawinąc np.jak zapyta czy byłam w USa i czy nie przekroczyłam terminu a ja powiem że byłam bo to prawda ale i przeroczyłam termin to mam mu to powiedzieć przecież od razu mnie odrzuci.
haneczka019 Napisano 26 Października 2012 Zgłoś Napisano 26 Października 2012 Czy ty naprawdę wierzysz w to, że to nie będzie wcześniej sprawdzane i konsul nie będzie o tym wiedział ?
OLUDOMI Napisano 26 Października 2012 Zgłoś Napisano 26 Października 2012 mam takie pytanie co mam wpisać we wniosku dla mamy i taty na zielona karte skoro każą napisać ile ma dzieci.. ja mam 21 lat odmarca i jestem mężatką wiem że dzieci maja być stanu wolnego i poza tym nasza sprawa jest rozpatrywana na ten rok o zielona kartę z racji takiej że ją wylosowaliśmy( ja z obecnym mężem oczywiście żebym była dobrze zrozumiana) mam wpisać że nie ma dzieci???
Sun Napisano 26 Października 2012 Zgłoś Napisano 26 Października 2012 A mozecie mi powiedzieć czy tak naprawdę na spotkaniu z konsulem w ambasadzie podczas starania się o wizę trzeba mówić wszystko szczerze czy mozna coś niecoś nawinąc np.jak zapyta czy byłam w USa i czy nie przekroczyłam terminu a ja powiem że byłam bo to prawda ale i przeroczyłam termin to mam mu to powiedzieć przecież od razu mnie odrzuci. On to i tak wie, więc jeśli ci nie minął okres "karny" to sobie daruj wysyłanie wniosku o GC, tylko sobie nadzieji narobisz
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.