haneczka019 Napisano 22 Września 2012 Zgłoś Napisano 22 Września 2012 …(FUGAZI), ale albo nie mieszkasz w Polsce od wielu lat albo masz to szczęście i pracujesz w firmie Raj z samymi przyjaciółmi. Porozmawiaj sobie z ludźmi którzy "wrócili" z amerykańskiej emigracji i w jakim tempie zbiera się im na powrót za ocean, choćby do Kanady. … bo niestety nie ma co ukrywać ale Europa zaczyna nam się walić. I ostania sprawa, a w zasadzie to prośba do wszystkich użytkowników tego forum, aby wykazali się altruizmem i nie zabijali marzeń tych wszystkich którzy marzą o Ameryce. Życzę wszystkim użytkownikom aby zostali wylosowani (choć to jest niestety niemożliwe), aby udało się Wam spełnić American Dream. Bądźcie twardzi i uparci w dążeniu do celu a na pewno się uda, jeżeli nie teraz to wkrótce na pewno. Zaś z mojej strony dziękuję wszystkim za odpowiedzi zarówno te na temat jak i nie, za te "dziwne" również. I oby nikt nigdy nie musiał doświadczać na własnej skórze tego co ja... Do zobaczenia w Ameryce - ja już lecę!!! Zaskakujące jak szybko zmieniamy zdanie co do pewnych spraw, gdy zmienia się perspektywa z jakiej to piszemy. Bardzo ciekawe jest porównanie twoich postów z przed wyjazdu i tych obecnych. Ciekawa jestem tylko czy te teraźniejsze są pisane z perspektywy osoby będącej w USA nielegalnie czy legalnie. Nie wnikam, chociaż to by wiele wyjaśniało. Tak to już jest na tym świecie, że niektórym żyje się całkiem dobrze, a innym zdecydowanie gorzej, niezależnie od tego w jakim kraju żyją. Jeżeli ktoś chce poprawić swój byt, a mu się to nie bardzo udaje, to oczywiste jest, że będzie niezadowolony. Czasami warto na pewne rzeczy popatrzeć z boku, z perspektywy innych osób, chociaż nie jest to łatwe. Sama się tego uczę przez całe życie .
mikun Napisano 22 Września 2012 Zgłoś Napisano 22 Września 2012 rzeczywiscie intereujace jak sie zmieniło nastawienie, myśle że warto umozliwić osobom co emigrują założenie bloga na tym forum na którym mogłyby jakoś ciekawie relacjonować swoje początki teraz w USA...
makdonald Napisano 22 Września 2012 Zgłoś Napisano 22 Września 2012 decyzja ma dać efekt za kilka lat albo z czym też się licze dopiero w następnym pokoleniu (mam dwójkę małych dzieci). Zeby byc "on a safe side" powiedzmy, ze robimy to dla wnukow i ich potomkow Mowie z wlasnego doswiadczenia
makdonald Napisano 22 Września 2012 Zgłoś Napisano 22 Września 2012 podatek katastralny, i wiele wiele innych elementów które wyniszczą kraj i z 38mln pozostanie powiedzmy 29mln To takie "polskie" - cos co jest elementem normalnosci we wszystkich rozwinietych spoleczenstwach, w Polsce uwazane jest za siodma plage egipska
makdonald Napisano 22 Września 2012 Zgłoś Napisano 22 Września 2012 słyszałem że coraz czesciej ludzie jak maja głebsze rozcięcie to sklejają je na superglue bo kilka szwów kosztuje ok 1000usd nie jest to jakas metoda hardcorowa bo uzywali jej żołnierze w vietnamie i nie ma dowodów że jest szkodliwa, klej pozniej wychodzi ładnie aczkolwiek nie polecam , i nie próbowałem... mozna tak a mozna za pomoca igly z nitka i butelki johnny walkera tak jak bohater pierwszej sceny filmu "Sicko"
lochraven Napisano 22 Września 2012 Zgłoś Napisano 22 Września 2012 Tylko czerwonego, bo przynajmniej nie szkoda.
makdonald Napisano 22 Września 2012 Zgłoś Napisano 22 Września 2012 Tylko czerwonego, bo przynajmniej nie szkoda. Mnie tam czerwonego nigdy nie bylo szkoda ale ten kolo to akurat chyba popijal tym JW
katlia Napisano 22 Września 2012 Zgłoś Napisano 22 Września 2012 "katlia a jaka jest recepta zeby przeskoczyc do tej lepszej klasy z middle-working class? skonczony harvard? wlasny biznes? znajomosci?" Teoretycznie jest to mozliwe. Nadal laczy sie to z wyksztalceniem, bo trzeba umiec prowadzic wlasny bizness, nie tylko go zalozyc. Skonczenie studiow (nie koniecznie Harvard, w ogole nie koniecznie elitarne studia) w dobrej dziedzine - to znaczy w dziedzinie w ktorej od razu dostaniesz dobra prace - ciezka praca - skromne zycie dopoki studia, karty kredytowe sa spalcone (bo prawdopodobnie bedzie sie niezle zadluzonym) odrobina szczescia -- naprzyklad nie stracic pracy kilka razy pod rzad. To jest uwazana za nadal najlepsza recepte. Tylko coraz mniej ludzi jest w stanie to dokonac. Dane pokazuja ze teraz jest latwiej przeskoczyc do lepszej klasy - social mobility - w Europie zachodniej niz w USA. Chcecie sie wybic? To latwiej bedzie w UE lub Kanadzie. http://www.nytimes.c...?pagewanted=all http://www.nytimes.c...-is-europe.html
Kozer Napisano 22 Września 2012 Zgłoś Napisano 22 Września 2012 To takie "polskie" - cos co jest elementem normalnosci we wszystkich rozwinietych spoleczenstwach, w Polsce uwazane jest za siodma plage egipska brak wiedzy kolego.to co napisałeś brzmi mniej tak jakby szlachcić powiedział chłopu,który mu daje 90% dochodow w pańszczyźnie, że musi dac jeszcze 5% podymnego (odpowiednik dzisiejszej katastry),i niech nie rozpacza bo na zachodzie to normalność.Zapomina tylko dodać,że na zachodzie chłop nie płaci 90% pańszczyzny...
makdonald Napisano 22 Września 2012 Zgłoś Napisano 22 Września 2012 brak wiedzy kolego.to co napisałeś brzmi mniej tak jakby szlachcić powiedział chłopu,który mu daje 90% dochodow w pańszczyźnie, że musi dac jeszcze 5% podymnego (odpowiednik dzisiejszej katastry),i niech nie rozpacza bo na zachodzie to normalność.Zapomina tylko dodać,że na zachodzie chłop nie płaci 90% pańszczyzny... wszystkie kraje EU maja podatek katastralny w Skandynawii i w Niemczech podatki od dochodow sa wyzsze niz w Polsce (jakby na to nie patrzec, no chyba ze oplaty za gaz i elektrycznosc tez zaliczasz do "podatkow" bo rosna z roku na rok) moje podatki od dochodow sa dwa razy wyzsze niz podatek katastralny, ktory place za moj dom - w tamtym roku katastra wyniosla okolo $3K
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.