Skocz do zawartości

Zamiana Zielonej Karty Na Wizę Turystyczną


morten

Rekomendowane odpowiedzi

Sleak a sadzisz ze co dadza takiemu studentowi w USA

a czytales ze wielu studentow nie splaci kredytow ?moze poczytaj troche no ale co tam

przeciez nie prawde pisza ze tak sie zyje w USA ,prawda ;)

moze polec lub tez popytaj sie studentow z USA jak masz taka mozliwosc ale nie takich co maja bogatych rodzicow ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 152
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

morten jak nie chcesz to nie jedź. Tylko weź pod uwagę, ze nie możesz zamienić GC na wizę turystyczną. To są dwie odrębne procedury. GC ci wygasa, to potem starasz się wizę turystyczną.

Co do twoich wypowiedzi - typowe. Jak się ktoś z tobą nie zgadza to od razu bluzgi, obrażanie i mowa nienawiści, "bo ja wiem wszystko najlepiej, bo tylko ja mam otwarty umysł" - guzik prawda. A szczególnie jak już nie jedziesz do USA bo nie możesz/ nie chcesz (co zrozumiałe) to się musisz na nich zemścić - tak samo jak niektórzy Polacy, którzy myślą, że jadą na wojnę po wizy, a jak ich nie ma to obraza stanu i bluzgi. Szczerze ostatnio polskiego internetu nie czytam (szczególnie komentarzy) bo dochodzę do wniosku takiego jak Lem, że nie widziałem, że na świecie (i w PL) jest tylu idiotów. Choć w PL poziom bluzgów jest bliski najwyższemu - co o nas nie zbyt dobrze świadczy

Ja rozumiem twoje rozczarowanie polityką USA. Ja też nie uważam jej za genialną, miejscami wręcz głupią. Ale w ogóle po 11 września mam wrażenie, że świat jakby zwariował na punkcie ameryki. Coraz więcej osób chce się odciąć od ich wkładu w rozwój świata, neguje ten kraj w całej rozciągłości. Ciekawy jest wątek CIA a WTC, - na pewno nie dopilnowano pewnych spraw - CIA nie jest przecież najskuteczniejszą organizacją wywiadowczą. Choć teorie spiskowe się kompletnie skompromitowały (np. ojciec Bin Ladena nie mógł mieć związków z synem i CIA, bo przecież nie żyje ponad 40 lat i wiele innych przykładów). Ten ostatni atak na organizacje wojskowe w europie i ogólnie na zachodzie wydaje mi się (jestem tego praktycznie pewny) sterowany ale zza buga. Przecież nie jest tajemnicą, że niektórzy bojownicy al-kaidy byli trenowani przez rosyjskie fsb. A kto np . szkolił breivika jak nie białoruskie kgb? A kto produkuje najwięcej teorii spiskowych? rosyjskie prorządowe media oraz skrajnie lewicujące grupy aktywistów na zachodzie. Jest tyle wykluczających się teorii spiskowych, że widać że są wyssane z palca, bazują trochę na faktach, trochę na fikcji - typowe metody propagandowe (kontr)wywiadu - choćby perelowskiego sb. Ale zawsze w nich znajdziesz jakieś kłamstwo, nie drobne, ale znaczące i celowe. Wiele jest np. "sprawozdań" z różnych negocjacji tajnych służb, choć oczywiste jest, że nikt do takich informacji nie dotrze, bo skończy marnie, a ich świadkowie nie mają interesu tego ujawniać - jeśli takie targi zaistniały - szczególnie gdy to dało im jakieś korzyści. Ale informacja/plotka idzie w świat, a "geniusze" to bezrefleksyjne powtarzają. Ja nie odrzucam niczego, ale zawsze to konfrontuje z jakimiś faktami. Ale zawsze to się kupy nie trzyma. Więc trzeba robić własny rekonesans - jest internet wszystko można sprawdzić pod różnym kątem, choć czasem trzeba się namęczyć, żeby to czegoś dotrzeć. Ale tylko ktoś na poziomie przysłowiowego "gimbusa" bezkrytycznie bierze za prawdę coś co mu inni podkładają pod nos. Bo ludzie są łatwowierni, biorą coś za prawdę, szczególnie gdy to jest tzw. "wiedza tajemna". Bo mamy wrażenie, że wiemy nie wiem jakie super tajne rzeczy a tym samym łechtana jest nasze pragnienie do bycia nieomylnym i wyjątkowym.

Co innego słynne amerykańskie depesze w wikileaks. Sprawna akcja wywiadowcza, i względna łatwość dostępu do danych. Po za tym biorąc je pod uwagę ich treść można łatwo wysnuć wniosek, że nie istnieje coś takiego jak NWO, a raczej okresowa zmowa polityków. Każdy (rząd, służby, kapitał danego kraju) gra w swoim interesie, a czasem się sprzymierza z innym w celu jakiegoś palącego interesu.

Weź na przykład Afganistan i Irak. To były dwie pomylone operacje (szczególnie druga). Afganistan nie był siedliskiem al-kaidy takim jak pakistan czy sudan. Teraz potwierdzają się informacje o współpracy pakistańskich służb (ISI) z talibami, czemu przeczył pakistan. Ale o ile Afgańczykom można było zorganizować jeszcze demokratyczne państwo to Irak to była głupota, bo przekreślił sukces w obu tych krajach. Choć pod koniec rządów Hussein zaczął się bratać z islamistami, to trzeba było (jeśli już inwazja) zostawić całą strukturę państwową. I nie mówcie o tu niemoralnym układzie z bass, bo teraz widać jakim skutkiem skończył się jego brak. Dawni oficerowie potracili posady, więc z czystego zysku i zawiści zaczęli kombinować na duża skalę z "talibami". A nowy rząd po wyjściu wojsk USA szybko popadł w bezsilność i autorytaryzm. Po za tym równowaga między Irakiem, a Iranem została zaburzona, co dało mu możliwość zdobycia pozycji mocarstwowej w regionie. Na bliskim wschodnie jest impas, a nowe pomysły obamy wskazują na reakcję, a nie kreowanie czegokolwiek. Po za tym USA wychodzą już z regionu bo (wyolbrzymiane czasem) interesy w tym rejonie nie są adekwatne do kosztów nieprzemyślanej pi głupiej polityki Busha. Ropa droga, rezerwy w tym regionie są mniejsze niż oficjalne dane (dawno nie aktualizowane) i się okazuje, że tak np Wenezuela ma największe złoża ropy na świecie. I od kogo będzie mogła USA (a i Europa) taniej i lepiej (transport, polityka) brać ropę? Weź pod uwagę też fakt, że rosja i chiny aktywnie działają w regionie - iran, syria. To jest polityka od 2000r, która ma na celu związanie USA na bliskim wschodzie, podczas gdy - szczególnie rosja - konsoliduje swoje dawne imperium. Zobacz też jak rosyjscy oficjele i generałowie informują o swojej inwazji na kraje dawnej zsrr (armenia, gruzja) w przypadku ataku na Iran. I to nie jest wypowiadanie jako szantaż, ale jako usprawiedliwienie swoich zakusów. Także dali ciała i się obnażyli - po czym poleciały pewne głowy. A i Chińczycy coraz bardziej pożądają surowców i patrzą łakomo na bliski wschód.

Zawsze też mi się chce śmiać z tych którzy widzą same zło w kapitalizmie, nie widząc jak szybko Europa się odbudowała i dogoniła USA dzięki temu systemowi. Ale w Europie właśnie zaczyna się myśleć o innych systemach. A przecież południe zadłużyło się przez swój socjal. tylko, że europa zawsze kojarzy kapitalizm z wielimi korporacjami, a dla Amerykanina (ale i Niemca czy Skandynawa) jest to też mały biznes.Jeśli chodzi o Skandynawię - to nie ustrojem politycznym zawdzięczają swoją zamożność i stabilność, ale przejrzystością, uczciwością, solidną pracą i skromnością. Natomiast wymyślanie USA od wyzysku, budowaniu państwa na oszustwie czy przemocy jest przesadą. Ja gdybym był obywałem innego państwa i bym przeglądał polski internet za nic nie wpuszczał polaków do swojego kraju (czy to USA, Niemcy czy Japonia). Bo głupotą to (niektórzy) Polacy nie grzeszą. Tylko zapominają, jak ich przodkowie zapieprzali na pana szlachcica, nie mogli opuszczać wiosek etc. Całkiem jak niewolnicy, tylko z inną nazwą. Druga sprawa - na dziki zachód przybywali prości Europejczycy (Niemcy, Irlandczycy). Z stąd tyle agresji (trochę przerysowanego na westernach bo to tak nie wyglądało). A gdzie największe dziadostwo - w dzielnicach etnicznych - Meksykanie, czarnoskórzy ale i Europa wschodnia. Także uważaj kolego, żeby czasem plując na kogoś nie pluć tak na prawdę sobie w twarz. Po za tym jeśli się weźmie pod uwagę zabójstwa popełnione przez białych to się okazuje, że są na poziomie Niemiec czy UK (w przeliczeniu na 100 tys mieszkańców).

Co do przyszłości USA to uważam, że jak się ten kraj pozbędzie swoich wpływów - szczególnie w niektórych regionach - to mu wyjdzie to tylko na lepsze. A wiele o tym mówi - Amerykanie już się nie nabierają na gadki o demokratyzacji świata, bo widzą, że mają u siebie problemy. W ogóle pomysł, że USA ma być żandarmem świata jest poroniony, ten kraj sam takiego systemu nie pociągnie. USA ma spore problemy - jak mówisz bieda tam też istnieje, ludziom nie żyje się najlepiej w porównaniu do przeszłości, problemy gospodarcze, dług. I to muszą rozwiązać a nie problem np. tarczy w Polsce, która należy do UE i to ona powinna myśleć o obronności. A że UE myśli o federalizacji, ale tylko w skali polityki fiskalnej to już jej problem. Przecież Europa już tak zaśniedziała się w swoim dobrym samopoczuciu, że nie ma tu jednolitej polityki obronności (na NATO nie liczcie bo się za jakiś czas rozsypie). Brak takiej polityki widać też w przypadku zasobów energetycznych. Francuscy i Niemieccy liderzy specjalnie doprowadzili do braku jednolitego rynku (i cen) w unii na surowce - gaz, bo mieli zaklepane posadki w gazpromie. Myśleli że to będzie spoko, jak oni zapłacą 2x mniej niż 4x biedniejsza Polska. Ostatnio się Bruksela budzi, bo widzi, że droga energia od monopolisty obniża konkurencyjność ich gospodarek na świecie. Dobrze, ale trochę za późno. Płaca w Chinach drożeje, więc firmy zaczynają wrażać na zachód (szczególnie do USA), bo lepsza jakość i elastyczność produkcji za podobną cenę. Tylko Europa upatruje swojego zbawienia w samych tylko cięciach bez pomysłu na rozruszanie gospodarki. Także zobaczymy jaka będzie przyszłość - pewnie lepsza.

PS. morten - to kiedy będzie ten koniec świata? Sorry, że żartuje ale tego nikt nie wie i raczej nie będzie to czas gdy wszyscy będą go oczekiwać. Ale ja patrzę w optymizmem w przyszłość. Także powodzenia w decyzjach i własnej oceny rzeczywistości życzę. Bo gadanie o czymś jak się czegoś nie widziało, tylko a słyszało - z wątpliwych źródeł - nie przysłuży się pomyślności takiego osobnika.

katlia obawiam się , że sporo osób na umowę zlecenie nie ma w pakiecie takiego ubezpieczenia - weź też to pod uwagę. Ale fakt u nas lepiej to wygląda - ale ile to potrwa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale ja już byłem w USA, prawdę mówiąc jestem tam od dobrych 10-ciu lat bez wyjeżdżania za ocean. Na początku swojej przygody pt. zielona karta widziałem kolorowy, pełen szczęśliwych ludzi kraj, teraz, po 10-ciu latach odkryłem drugie dno, a ściślej rzecz biorąc dno ogólne. Widzę tę Amerykę każdego dnia w Polsce i dziękuję za taki system. Wolę już komunę i pewność zatrudnienia, opieki zdrowotnej i możności posiadania mieszkania. Kapitalistyczny wyścig szczurów jest chory. Ten pęd osła za marchewką. Chciałbym mieszkać w Kalifornii, ale na pewno nie w tym ustroju, Gdyby mieli tam sjesty i tzw laid-back style of life, było by wspaniale, ale niestety, ten laid-back style to mit. Dlatego chyba zacznę uczyć się włoskiego, tam mimo kryzysu ciągle mają Kalifornię ;)

w Polsce nie biegają chociaż jeszcze z gnatami za paskiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesli dokonales wyboru to powodzenia :)

tylko po co pisac ze gdzies jest zle?co chcesz tym uzyskac dla siebie ,bo nie dla kogos ;)

chcesz kogos przekonac,jak Ciebie sie nie da ;)

Jak juz przemyslales -dokonales wyboru to idz ta sciezka :)

co do studentow w USA a w Polsce,moze jakby bylo jak w USA to nie bylo problemu ze student nie ma pracy bo studia kosztuja ;) i nauka tak samo.no ale to sa moje przemyslenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie pisałem, nie dzwoniłem. dlatego spytałem na forum, ale pewnie zadzwonię o przedłużenie bo zamienić chyba nie zamienią chociaż dziwne to trochę bo jak ktoś może już legalnie mieszkać a woli tylko turystyczną to chyba nie po to żeby uciec...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lepiej pisac jest ;) ale zrobisz jak uwazasz

sa rozne osoby na tym swiecie

a moze Ci sie zmieni za 2 tyg i zostaniesz na turystycznej ;) a miales wize na pobyt staly

nie mialy problemu z wiza turystyczna osoby co mialy GC w reku i mialo ja jakos dluzszy czas .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...