Nalesnick Napisano 1 Czerwca 2013 Zgłoś Napisano 1 Czerwca 2013 hej, masz jeszcze trochę czasu , by się sprężyć ponownie i wszystko opisać.., oczywiście w miarę możliwości Ja piszę 10-cioma palcami, wiec dla mnie to żaden problem ale rozumiem tych, którzy stukają dwoma Trochę obawiam się lotniska w Seattle.... Pozdrawiam az musialem sprawdzic i ja faktycznie pisze dwoma - no moze czterema palcami - ale na pewno nie dziesiecioma tak czy inaczej dam rade Seattle idziesz za wszystkimi i zaraz jest "passport control" ustawiasz sie dla Visitors w kolejke - o dziwo mniejsza niz dla residents tam na spytki bierze Cie oficer, w sumie prosciej niz w Amsterdamie najlepiej bylo u mnie, po kilku pytaniach pyta mnie czy mam prace? a taki wesolkowaty zoltkowaty gosc byl wiec pytam gdzie? a on, ze w Polsce a co tutaj tez mam? mowie ze nie ale nie powiedzial gdzie no i pozartowalismy ale potem to pomyslalem ze moglby cos sie przyczepic gdyby nie byl taki wesoly jak od niego odchodzisz to nie da sie inaczej tylko w prawo i schodzisz czy tam raczej zjezdzasz schodami w dol gdzie na tasmie jezdza bagaze znajdujesz swoj i odbierasz mala rada - jak masz malo oryginalna walizke to czyms ja obwiaz np, bo czasami ciezko odroznic jak kilkanascie takich samych toreb na tasmie a Ty wymeczona i zestresowana potem z bagazem i DS160 do goscia ktory tylko zapytal mnie czy to caly moj bagaz a niby co? reszte w kieszeniach pochowalem? te ich pytania to troche rozbrajajace dla mnie czasami byly a ten druk DS160 daja na pokladzie samolotu a jak wypelnic to pewnie juz czytalas mijasz goscia i juz jestes po wszystkim teraz po strzalkach kierujesz sie do "exit to Seattle", czy cos w tym rodzaju siostra mi mowila ze sie znow oddaje bagaz na "baggage claimig" ale nikt nic nie oddawal wiec wsiadam z bagazem do wagonika kolejki jedna stacja i wysiadam, jak wszyscy znow strzalki do exit do Seattle tam sa schody w gore i juz poczekalnia, gdzie czekala na mnie siostra takze lotnisko w Seattle chyba nawet prostsze niz w AMS a na pewno mniej kilometrow sie robi ok, to chyba wszystko jak cos pominalem czy niejasno napisalem to pisz rada na lot - luzny ubior, wygodne buty i bywa chlodno po drodze chociaz rano w Polsce tez chlodno wiec bedziesz pewnie na to przygotowana dobra, jak cos jeszcze to pytaj powodzenia i pozdrawiam
sly6 Napisano 1 Czerwca 2013 Zgłoś Napisano 1 Czerwca 2013 pisalismy kiedys na forum jak jest na Schipol z ta rozmowa lepiej taka tutaj przejsc niz w USA
andyopole Napisano 1 Czerwca 2013 Zgłoś Napisano 1 Czerwca 2013 Lecę do Portland, konkr.do Beaverton na nieco dłużej, bo aż 2 miesiące . Lecę do znajomych... 15 lat, to sporo czasu....,zapewne będzie to przeżycie... Mam prośbę, czy mógłbyś napisać, gdy już wrócisz do PL, jak wyglądała podróż, może jakieś spostrzeżenia, co z tym I-94, bo temat na czasie. Jak rozmowa z immigration w usa, jednym słowem wszystko to co może się przydać.. Pozdrawiam Pieknie witamy w Beaverton. Pochwal sie do kogo przyjezdzasz bo my tu sie (prawie) wszyscy znamy. Polska spolecznosc jest w Portland Metro bardzo niewielka. Ja mieszkam niedaleko 185th Ave. hej, masz jeszcze trochę czasu , by się sprężyć ponownie i wszystko opisać.., oczywiście w miarę możliwości Ja piszę 10-cioma palcami, wiec dla mnie to żaden problem ale rozumiem tych, którzy stukają dwoma Trochę obawiam się lotniska w Seattle.... Pozdrawiam Nie znalazlas biletu bezposrednio z AMS do Portland? Jest jeden lot dziennie. Te lotniska na zachodzie sa spoko, nie ma takich wyglupow Imigration jak w New Jersey, NY czy Chicago.
Gość Violonczela Napisano 1 Czerwca 2013 Zgłoś Napisano 1 Czerwca 2013 az musialem sprawdzic i ja faktycznie pisze dwoma - no moze czterema palcami - ale na pewno nie dziesiecioma tak czy inaczej dam rade Seattle idziesz za wszystkimi i zaraz jest "passport control" ustawiasz sie dla Visitors w kolejke - o dziwo mniejsza niz dla residents tam na spytki bierze Cie oficer, w sumie prosciej niz w Amsterdamie najlepiej bylo u mnie, po kilku pytaniach pyta mnie czy mam prace? a taki wesolkowaty zoltkowaty gosc byl wiec pytam gdzie? a on, ze w Polsce a co tutaj tez mam? mowie ze nie ale nie powiedzial gdzie no i pozartowalismy ale potem to pomyslalem ze moglby cos sie przyczepic gdyby nie byl taki wesoly jak od niego odchodzisz to nie da sie inaczej tylko w prawo i schodzisz czy tam raczej zjezdzasz schodami w dol gdzie na tasmie jezdza bagaze znajdujesz swoj i odbierasz mala rada - jak masz malo oryginalna walizke to czyms ja obwiaz np, bo czasami ciezko odroznic jak kilkanascie takich samych toreb na tasmie a Ty wymeczona i zestresowana potem z bagazem i DS160 do goscia ktory tylko zapytal mnie czy to caly moj bagaz a niby co? reszte w kieszeniach pochowalem? te ich pytania to troche rozbrajajace dla mnie czasami byly a ten druk DS160 daja na pokladzie samolotu a jak wypelnic to pewnie juz czytalas mijasz goscia i juz jestes po wszystkim teraz po strzalkach kierujesz sie do "exit to Seattle", czy cos w tym rodzaju siostra mi mowila ze sie znow oddaje bagaz na "baggage claimig" ale nikt nic nie oddawal wiec wsiadam z bagazem do wagonika kolejki jedna stacja i wysiadam, jak wszyscy znow strzalki do exit do Seattle tam sa schody w gore i juz poczekalnia, gdzie czekala na mnie siostra takze lotnisko w Seattle chyba nawet prostsze niz w AMS a na pewno mniej kilometrow sie robi ok, to chyba wszystko jak cos pominalem czy niejasno napisalem to pisz rada na lot - luzny ubior, wygodne buty i bywa chlodno po drodze chociaz rano w Polsce tez chlodno wiec bedziesz pewnie na to przygotowana dobra, jak cos jeszcze to pytaj powodzenia i pozdrawiam
Gość Violonczela Napisano 1 Czerwca 2013 Zgłoś Napisano 1 Czerwca 2013 Tak wszystko super opisałeś , że chyba wykuję to na pamięć i wypunktuję sobie "Seattle - krok po kroku" .hihi. Mam nadzieję że też będę mogła się pochwalić fajnymi przeżyciami i że szczęśliwym lotem...- chciałabym mieć to wszystko już za sobą..... Chyba najbardziej boję się tej rozmowy..,że ich nie zrozumiem.., że nie będę potrafiła się wygadać... Nie wiem co to za formularze DS160? Myślałam, że wypełniam tylko deklarację celną i I-94. Chociaż te drugie w Seattle już ponoć nie ma, ale czytałam tutaj na forum różne opinie; że w samolocie nie ma, natomiast są na lotnisku. Więc teraz sama nie wiem...? Zastanawiam sie czy brać polarowy kocyk? Wiem że w samolocie są..ale jak pomyślę ile razy były używane przez tylu pasażerów.. Czy lecąc z Warszawy do Amsterdamu coś się wypełnia? Aha, nadawałeś bagaż w Warszawie i odbierałeś go w Seattle, tak? I jeszcze, jak z Twoim biletem, bo już sama nie wiem? (choć pytałam się na forum). Czy podawałeś tylko kod potwierdzenia? Napisz proszę jaka tam pogoda, z tego co wiem, to w Oregonie ciągle pada wiec nie wiem czy brać tylko kalosze i ciepłą odzież ? Jakby co, to jeszcze mogę pytać, tak? Jeszcze raz dziękuję za relację...i czekam na zdjęcia Pieknie witamy w Beaverton. Pochwal sie do kogo przyjezdzasz bo my tu sie (prawie) wszyscy znamy. Polska spolecznosc jest w Portland Metro bardzo niewielka. Ja mieszkam niedaleko 185th Ave. Nie znalazlas biletu bezposrednio z AMS do Portland? Jest jeden lot dziennie. Te lotniska na zachodzie sa spoko, nie ma takich wyglupow Imigration jak w New Jersey, NY czy Chicago. wiesz...,darowanemu koniowi... cieszę się, że w ogóle gdzieś lecę... To trochę mnie uspokoiłeś.... z drugiej strony jestem ok, więc nie mam sie czego obawiać Pozdrawiam
chelmianin Napisano 2 Czerwca 2013 Zgłoś Napisano 2 Czerwca 2013 "drukujesz sobie wtedy z kompa "boarding card" - szybciej Cie z nia odprawiaja jest do tego oddzielna kolejka i prawie ludzi takich jak ja z ta boarding card nie bylo na lotnisku albo nie zorientowali sie' ze dla nich jest oddzielna kolejka i przez to szybciej mnie odprawili" Hej Nalesnick, jak jest oznaczona ta kolejka?
Nalesnick Napisano 2 Czerwca 2013 Zgłoś Napisano 2 Czerwca 2013 Tak wszystko super opisałeś , że chyba wykuję to na pamięć i wypunktuję sobie "Seattle - krok po kroku" .hihi. Mam nadzieję że też będę mogła się pochwalić fajnymi przeżyciami i że szczęśliwym lotem...- chciałabym mieć to wszystko już za sobą..... Chyba najbardziej boję się tej rozmowy..,że ich nie zrozumiem.., że nie będę potrafiła się wygadać... Nie wiem co to za formularze DS160? Myślałam, że wypełniam tylko deklarację celną i I-94. Chociaż te drugie w Seattle już ponoć nie ma, ale czytałam tutaj na forum różne opinie; że w samolocie nie ma, natomiast są na lotnisku. Więc teraz sama nie wiem...? Zastanawiam sie czy brać polarowy kocyk? Wiem że w samolocie są..ale jak pomyślę ile razy były używane przez tylu pasażerów.. Czy lecąc z Warszawy do Amsterdamu coś się wypełnia? to jest wlasnie ta deklaracja celna moze cos pomylilem z nazwa i nr, I94 juz nie ma w Seattle polarowy kocyk dali w folie zapakowany plus poduszka ale nie uzywalem tego nie wiem czy to nowki czy tylko odswiezone ale w folii wiec na pewno nie uzywane jeden po drugim bezposrednio a z Wawy do Ams nic sie nie wypelnia Aha, nadawałeś bagaż w Warszawie i odbierałeś go w Seattle, tak? I jeszcze, jak z Twoim biletem, bo już sama nie wiem? (choć pytałam się na forum). Czy podawałeś tylko kod potwierdzenia? Napisz proszę jaka tam pogoda, z tego co wiem, to w Oregonie ciągle pada wiec nie wiem czy brać tylko kalosze i ciepłą odzież ? Jakby co, to jeszcze mogę pytać, tak? Jeszcze raz dziękuję za relację...i czekam na zdjęcia bagaz nadajesz w Wawie i odbierasz w Seattle biletu nie mialem tylko jak zrobilem "check in" online na KLM.com to sobie na koniec drukujesz boarding card pogoda nawet ladna dzisiaj caly dzien slonce i cieplutko ale bywa chlodno czasami, czy wieczorami w ciagu 3 dni padalo tylko raz z 10 minut i dzisiaj wieczorem z 5 minut a pytac oczywiscie mozesz fotki jak sie ogarne to bede zamieszczal tam gdzie filmik rzucilem "drukujesz sobie wtedy z kompa "boarding card" - szybciej Cie z nia odprawiaja jest do tego oddzielna kolejka i prawie ludzi takich jak ja z ta boarding card nie bylo na lotnisku albo nie zorientowali sie' ze dla nich jest oddzielna kolejka i przez to szybciej mnie odprawili" Hej Nalesnick, jak jest oznaczona ta kolejka? nie byla oznaczona wyszedl jakis gosc i zapraszal do innego okienka (innej kolejki) tych z internetowymi boarding card bo wiesz, juz tam mieli wszystkie moje dane i szybciej szla im obsluga
Gość Violonczela Napisano 2 Czerwca 2013 Zgłoś Napisano 2 Czerwca 2013 No super Dużo leciało Polaków z AMS ? Jak podglądam na stronce KLM swój lot, to z AMS do Seattle samolot prawie pusty. Lecę Deltą. No chyba że się jeszcze zapełni..miłej niedzieli.
Nalesnick Napisano 5 Czerwca 2013 Zgłoś Napisano 5 Czerwca 2013 oba samoloty byly praktycznie pelne ja tez Delta lecialem
Gość Violonczela Napisano 5 Czerwca 2013 Zgłoś Napisano 5 Czerwca 2013 cześć, Jeszcze takie pytanie skoro nie ma I-94, to mam pieczęć z terminem pobytu oczywiśćie w paszporcie, tak? A tak w ogóle, to jak zniosłeś tak długi lot ? Ja planuję przeczytać książkę Łysiaka .. Będę mała soczewki, więc nie ma mowy o spaniu...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.