Skocz do zawartości

Emigracja Do Stanów - Od Czego Zacząć?


Rekomendowane odpowiedzi

Dopytuję bo mój znajomek tak właśnie uczynił i troszkę się tym zdziwiłem jak mi powiedział że rozpoczął proces starania się o GC - myślę, pierwsze słyszę ale dla pewności dopytam na forum :)

Bo może jestem niedouczony że tylko przez loterię lub sponsorowanie można GC dostać.

Można rzec ma dożywocie w USA ;) - no chyba że ślub z obywatelką mu coś pomoże

Jak się noga powinie i konflikt z prawem to deportacja.

Ehh... ludzie to mają fantazję do wymyślania historyjek.

Dzięki za wyjaśnienie :)

Ja tam wolę legalnie i czekam na DV2016 :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 78
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Czyli on się stara o GC tylko dlatego, że kilka lat przesiedział już swoją wizę?

Czy stara się na podstawie ślubu z obywatelką?

Bo to by jednak kompletnie zmieniało jego sytuację.

Nie ślubu z tego co wiem nie brał ;) ale z Tego co piszesz w takiej sytuacji to jedyne rozwiązanie aby móc zalegalizować swój pobyt.

A wizę przesiedział już o jakieś 6-10miesięcy - z tego co wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wizę przesiedział już o jakieś 6-10miesięcy - z tego co wiem.

Abstrahując od tego, że przesiedzenie wizy nie daje żadnych przywilejów, a może skutkować deportacją, to on siedzi w USA lekko ponad rok i uważa, że to wystarczający czas, żeby starać się o zieloną kartę?

Ale ma chłopak wybujałą wyobraźnię...

Ciekawe tylko, czy ktoś wkręcił go i on ślepo w to wierzy, albo on wkręca Ciebie, żebyś mu zazdrościł, czy coś...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Abstrahując od tego, że przesiedzenie wizy nie daje żadnych przywilejów, a może skutkować deportacją, to on siedzi w USA lekko ponad rok i uważa, że to wystarczający czas, żeby starać się o zieloną kartę?

Ale ma chłopak wybujałą wyobraźnię...

Ciekawe tylko, czy ktoś wkręcił go i on ślepo w to wierzy, albo on wkręca Ciebie, żebyś mu zazdrościł, czy coś...

No mnie już bardziej nie wkręci, od samego początku mi się to dziwne wydawało.

Powiedz mi jeszcze jak możesz bo widzę że jesteś obeznana w przepisach ;) czy siedząc nielegalnie ma się w ogóle szanse na staranie się o GC ?

Przecież niektórzy rodacy wyjechali na B2 mieszkają już z 20lat i mają dostali GC czy już nawet US Citizen - nie zakładam tutaj kwestii ślubu.

Pytam bo od zawsze nurtuje mnie ten temat i nie mogę uzyskać wyjaśnienia jak z tym jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyna sytuacja w której jest wybaczane przesiedzenie to ślub z obywatelem. Nie może się starać bo chce, musi mieć do tego podstawy - pracodawcę, wygrać DV lub wziąć ślub - i tylko ten ostatni przypadek daje mu szanse. W pozostałych przypadkach GC nie dostanie z powodu przesiedzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież niektórzy rodacy wyjechali na B2 mieszkają już z 20lat i mają dostali GC czy już nawet US Citizen - nie zakładam tutaj kwestii ślubu.

Jesteś pewien, że mają GC lub obywatelstwo?

Tak, jak kzielu powiedział - jedynie ślub z obywatelem wybacza przesiedzenie wizy i na podstawie tegoż ślubu można się starać o GC, a w późniejszej przyszłości o obywatelstwo.

Samo przesiedzenie wizy nie skutkuje GC ani tym bardziej obywatelstwem. Gdyby tak było, to w USA nie byłoby tylu milionów nielegalnych, co to zapomnieli wyjechać, jak im się wizy skończyły.

Są ludzie, co 20 lat są "turystami". Jesli komuś odpowiada życie na nielegalu, to tak żyje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyna sytuacja w której jest wybaczane przesiedzenie to ślub z obywatelem. Nie może się starać bo chce, musi mieć do tego podstawy - pracodawcę, wygrać DV lub wziąć ślub - i tylko ten ostatni przypadek daje mu szanse. W pozostałych przypadkach GC nie dostanie z powodu przesiedzenia.

Mam jeszcze jedną zagwostkę. Napisałeś "pracodawcę" Czyli można Turystycznie na B2, znaleźć pracę i jeżeli pracodawca bardzo chce wystąpi o wizę H1-B dla mnie?

Jesteś pewien, że mają GC lub obywatelstwo?

Tak, jak kzielu powiedział - jedynie ślub z obywatelem wybacza przesiedzenie wizy i na podstawie tegoż ślubu można się starać o GC, a w późniejszej przyszłości o obywatelstwo.

Samo przesiedzenie wizy nie skutkuje GC ani tym bardziej obywatelstwem. Gdyby tak było, to w USA nie byłoby tylu milionów nielegalnych, co to zapomnieli wyjechać, jak im się wizy skończyły.

Są ludzie, co 20 lat są "turystami". Jesli komuś odpowiada życie na nielegalu, to tak żyje.

Dziękuję wam za rzetelne wyjaśnienie sprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam jeszcze jedną zagwostkę. Napisałeś "pracodawcę" Czyli można Turystycznie na B2, znaleźć pracę i jeżeli pracodawca bardzo chce wystąpi o wizę H1-B dla mnie?

Jest to do zrobienia.

Ale jest kilka warunków, które trzeba spełnić:

1. trzeba mieć na tyle unikalny zawód/umiejętności, że w USA nie można znaleźć takiego pracownika i trzeba go szukać poza USA

2. trzeba załapać się na wizę, a wizy pracownicze znikają bardzo szybko, po dwóch trzech dniach? - niech mnie ktoś poprawi, jeśli się mylę.

3. jeśli się jest w USA, to należy mieć legalny status; bez legalnego statusu - po przesiedzeiniu wizy - otrzymanie wizy/statusu pracowniczego jest niemożliwe

No i wiza pracownicza nie ma żadnego związku z GC.

Owszem, pracodawca może sponsorować swojego pracownika na GC, ale z założenia wiza pracownicza jest wizą tymczasową. Więc można wiele lat siedzieć w USA na wizie pracowniczej, a zielona karta i tak się z tego tytułu nie będzie należała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...