Skocz do zawartości

Jak Zdrowo Jeść W Usa :)


Paulina_89

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Tak sobie myśle, ze większość z Was by padła na zawał słysząc o mojej diecie ;)

A poważnie to niesamowicie jest czytać jak dużo czasu i energii poświęcacie nie tylko gotowaniu, ale samemu doborowi produktów :)

  • Odpowiedzi 239
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź
Napisano

Sara, co to za dieta? :) Jesli chodzi o diete to ja dzisiaj poprosze sloik nutelli na rozladowanie stresu... wlasnie planuje pierwsza po ponad dwoch latach wyprawe do Polski i juz mam dosc... ha ha ha ;)

Napisano

W sumie niezły pomysł z tym ogrodzeniem, dzięki! musze nad tym pomyśleć, bo perspektywa wychodowania własnego pomidora w domu jest bardzo kusząca :)

powodzenia z pomidorami. Mi amerykanska ziemia nie sluzy albo jestem kiepskim rolnikiem. Zawsze jak juz decyduje sie cos sadzic to wszystko umiera. Jedynie daja rade truskawki i pomidory mojego meza. Ale tez nie bylo szalu bo czekalismy wiecznosc az zrobia sie czerwone. Tylko jeden byl w sumie duzy a reszta takie maluchy.

Napisano

Mozna jesc zdrowo w USA wystarczy czytac etykiety. Czasami trafiaja sie perelki :) najlepsze miejsce chyba (jesli chodzi o moja okolice) to Trader Joe's. Maja tam duzo Organic i ciekawych opcji. Moim zdaniej jesli chodzi o zdrowa zywnosc to jest wiekszy wybor produktow tutaj w USA niz w Polsce. A po zdrowe owoce i warzywa mozna zawsze jechac na Farmers Market. Mieso zawsze kupuje organic. Fajnie jest tez sie czasami wybrac do Compare Foods. Maja tam duzy wybor warzyw i owocow oraz ciekawa selekcje mies (choc nie jestem przekonana do jakosci). Lubie jeszcze chodzic do azjatyckich marketow. Ale tam to juz trzeba czytac daty waznosci bo czesto mozna trafic na przeterminowane produkty. Mimo, ze to sie zdarza to jednak lubie tam kupowac. W sumie maja tak wiele towaru, ze latwo przeoczyc date waznosci. Najgorsze miejsce na zakupy? Food Lion. NIestety to najblizszy market jaki mam i chcac nie chcac czasami musze robic tam zakupy.

Napisano

Sara, co to za dieta? :) Jesli chodzi o diete to ja dzisiaj poprosze sloik nutelli na rozladowanie stresu... wlasnie planuje pierwsza po ponad dwoch latach wyprawe do Polski i juz mam dosc... ha ha ha ;)

Moja dieta to cokolwiek. Nie lubię gotować i nie gotuje. Nie lubię rownież robić zakupów... Także zdarza mi sie zjeść chipsy na śniadanie, cheesburgera na lunch i marchewkę na obiad ;) ogólnie jem co lubię, a ze lubię szczególnie warzywa i owoce to nie jest tak zle :)

Sa inne sposoby spędzania czasu. TV, forum...

Dla mnie leniucha jeśli chodzi o prawidłowe odżywianie, fakt jak bardzo dbacie i ile czasu poświęcacie na przygotowanie posiłku czy jego "wyhodowanie" jest imponujący. Trochę zazdroszczę :) ja spędzam wolny czas inaczej Andy.... Strzelam z łuku, wspinam sie, lubię kemping i polowania, lowie ryby ( także mamy sporo świeżego mięsa), czy wyprowadzając nasz zwierzyniec na spacer. A w domu scrapbooking i ..... Forum ( maz twierdzi ze jestem uzależniona) ;)

Ok idę teraz zdać teorie na prawko, trzymajcie kciuki :) (przepraszam za OT).

Napisano

Przygotowanie zywnosci nie zajmuje wcale wiele czasu. Np. pieczenie chleba to max cztery godziny w tym trzy to czas kiedy rosnie i piecze wiec w tym czasie mozna np. umyc okna albo uprawiac ogrodek... :-D Znam osoby ktorym na obiad wystarcza zimny kawalek kielbasy na stojaco kolo lodówki. Ja tak nie potrafie. Nie jestem zarlokiem ale "bylecojadem" tez nie.

Gość Violonczela
Napisano

Przygotowanie zywnosci nie zajmuje wcale wiele czasu. Np. pieczenie chleba to max cztery godziny w tym trzy to czas kiedy rosnie i piecze wiec w tym czasie mozna np. umyc okna albo uprawiac ogrodek... :-D Znam osoby ktorym na obiad wystarcza zimny kawalek kielbasy na stojaco kolo lodówki. Ja tak nie potrafie. Nie jestem zarlokiem ale "bylecojadem" tez nie.

mysle podobnie jak Andy ;).. MOzna sprawdzic ile potrzeba przygotowanie obiadu i tak naprawde sadze, ze mozna sie czasowo wyrobic ze wszystkim. Jasne, ze czasem jest tak, ze sie nie chce..i fajnie byloby gdyby jakas babcia zrobila pierozki..

Ale jesli chodz i o mnie, to jestem typowa "Matka Polka"i mam od urodzenia wpojone, ze trzeba kazdy etat domowej roboty pogodzic.. co wcale nie oznacza, ze nie mam hobby; znajde czas na wszystko..a nawet i wiecej ;)

Jasne, ze pierogi z grzybkami, to harowka..ale jak pomysle jak one smakuja..to az mam ochote zaraz je lepic … ;)

Napisano

Przyszedl mi do glowy pewien deal.

Ja dam pojemnik flaczkow za pojemnik pierogow. Bo do pierogow to cierpliwosci nie mam. Grzyby do pierogow, suszone albo obsmazone dam.

Gość Violonczela
Napisano

Przyszedl mi do glowy pewien deal.

Ja dam pojemnik flaczkow za pojemnik pierogow. Bo do pierogow to cierpliwosci nie mam. Grzyby do pierogow, suszone albo obsmazone dam.

widze, ze handelek wymienny na forum sie rozwija.. ;), propozycje rozwaze ;)

A powiedz mi jakas make bys polecil..? Od groma tutaj wszystkiego, a zadnej nie znam..

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...