pelasia Napisano 29 Kwietnia 2014 Zgłoś Napisano 29 Kwietnia 2014 Lubiem amerykanskie kino i zafsze żem oglomdała Seventh Heven (Siodme Niebo) no i beverli Hils 90210 i zem dlatego zdecydowala sie wyjehac do ameryki i tak wlasnie uwarzam ze zielone rosnąm na dżewah Zem nigdy nie była w ameryce a mature to zem kupila na bazarze I sory za błendy Twoja wypowiedz sie tyczy moich postów?
serafina Napisano 29 Kwietnia 2014 Zgłoś Napisano 29 Kwietnia 2014 jest to wypowiedź tycząca się wszystkich tych postów, w których forumowicze poprzez swoje wypowiedzi starają się strofować, pouczać i forsować jedyną prawdę, którą oni tylko poznali To forum jest świetne, wiele się z niego dowiedziałam i dowiem, mam nadzieję i dziękuję wszystkim, którzy udzielali mi konkretnych odpowiedzi. Ale jestem tego samego zdania co Miqhs
kzielu Napisano 29 Kwietnia 2014 Zgłoś Napisano 29 Kwietnia 2014 To niestety nie jedyny maruder na tym forum, taki tu panuje klimacik. Ktoś fajnie napisał, że chętnie poczytamy co jest fajnego w wyjeździe i Stanach. Można poczytać na zagranicznych forach, ludziom sie udaje i są szczęśliwi. Dużo cennych informacji ale i dużo deprechy. Nie zniechęcaj się - słusznie Alez ja jestem szczesliwy - nawet gdzies o tym pisalem. Mam kawalek miejsca dookola domu, swiety spokoj, przestrzec, kupe fajnych traili to jezdzenia MTB itd, dwa nowe samochody itd... Ale to tez wynika z sytuacji ze emigrujac przez malzenstwo bylem w uprzywilejowanej sytuacji - moja zona posiadala troche, sam przenioslem sie w ramach firmy w ktorej pracowalem od ponad 10 lat, dostalem od 1 dnia niezla pensje i tak dalej... I co ta historia da komus wyjezdzajacemu na DV praktycznie z niczym ? Te osoby tu nazwane marudami widza po prostu czesto calkowicie nierealistyczne oczekiwania tych ktorzy emigrowac dopiero zamierzaja - te osoby wiedza jak jest w PL i maja nieporownywalnie wieksza wiedze na temat tego jak jest w US. To jest realizm, nie pesymizm tyle ze postrzegany jako dolowanie. Mi osobiscie los tych wszystkich osob zwisa - zycze im szczescia. Posadzenia o jakas zazdrosc sa dosc smieszne. Irytujace jest tylko w kolko opowiadanie jak to w PL jest tragicznie i wypisywanie bzdur o US (jak np. ze paliwo jest dwa razy tansze niz 15 lat temu). Jak pisala jedna z poprzedniczek (tyle ze troche bardziej politycznie poprawnie) - nieudacznik w PL bedzie nieudacznikiem w US. To nie jest lek na cale zlo i trzeba byc tego swiadomym. Tak, pod pewnymi wzgledami jest tu latwiej zyc i latwiej zrobic kariere, ale pod niektorymi wzgledami jest wlasnie dokladnie odwrotnie - jak zbieg okolicznosci okaze sie niekorzystny... Moj rodzony brat, ktory skonczyl dosc podrzedna prywatna uczelnie (ja skonczylem MEiL PW) zalozyl wlasna firme i w tejze beznadziejnej Polsce, uczciwie zarabia wiecej niz ja w US. Wiec nikt mi nie wmowi ze sie nie da. Tyle... Sorry za przydlugi post...
mesio007 Napisano 29 Kwietnia 2014 Zgłoś Napisano 29 Kwietnia 2014 Amen. A niech bedzie ze tez jestem maruda, ale Kzielu ma zupelna racje. Jak ktos ma wyksztalcenie, doswiadczenie i glowe na karku to wszedzie sie odnajdzie, a jak komus gdzies zle i mysli ze sam wyjazd do Stanow (z GC czy bez) rozwiaze wszystkie jego problemy to moze niezle sie przejechac.
Paulina_89 Napisano 29 Kwietnia 2014 Zgłoś Napisano 29 Kwietnia 2014 Ja za dużo sie nie wypowiadam na temat tego "jak mi sie tu powodzi", bo co moze napisac osoba, ktora miala najłatwiejszy start w nowym kraju jaki sobie tylko moznabylo wymarzyc Nawet jako takiego szoku kulturowego u mnie nie bylo. Nie wiem wiec co spotka takiego, ktory nie ma tutaj rodziny, przyjaciol i przyjezdza do pracy czy na studia czy po prostu przyjezdza w ciemno i szukaja skarbów na nielegalu. Widze tutaj klotnie o ceny mieszkan, to moze tylko napisze tak... Mieszkam w biednym stanie, w biednym, malym miasteczku (15 tys mieszkancow), nie wychodze poza ogrodzenie wlasnego osiedla na piechote, jedynie autem (ze wzgledow bezpieczenstwa). Place za przyzwoite mieszkanie $1100 (1 sypialnia, kuchnia, lazienka, salon+jadalnia polaczone, jakies 80 pare square meters). Dla mnie, meza i kota taka przestrzen jest wstarczajaca. Niemniej jednak nie podoba mi sie miejsce w ktorym mieszkamy, ale lepszego nie ma w promieniu 10 mil od miejsca pracy mojego meza nie ma. Na szczescie zostal jeszcze rok pobytu w tym stanie i mam swoje studia na ktorych moge sie skupic. Zeby zobaczyc cos ladnego, musze wyjechac za miasto. Wokol sa jeziora, 300 mil na zachod gory Appalachy, jakies 100 mil na wschod ocean wiec przynajmniej mozna sie gdzies wybrac.
pablonh Napisano 29 Kwietnia 2014 Zgłoś Napisano 29 Kwietnia 2014 "Tak, pod pewnymi wzgledami jest tu latwiej zyc i latwiej zrobic kariere, ale pod niektorymi wzgledami jest wlasnie dokladnie odwrotnie - jak zbieg okolicznosci okaze sie niekorzystny..." Jak zbieg okoliczności okaże się niekorzystny, to przysłowiową cegłą możesz w łeb zarobić i pozamiatane, bez względu na to gdzie się aktualnie znajdujesz. Ale chyba nie sądzisz, że to zbieg okoliczności sprawia, że tylu Polaków wyjeżdża do USA a nie odwrotnie? I skoro nie wracają, to znaczy, że jednak na obczyźnie żyje im się lepiej niż w ojczyźnie, nawet jak marudzą na wysokie podatki, drogie ubezpieczenia zdrowotne, trafiki, speniszy i inne "plagi".
expresja Napisano 29 Kwietnia 2014 Zgłoś Napisano 29 Kwietnia 2014 Czuję się jak jakiś odludek, czytając argumenty, gdzie tylko kasa, kasa, kasa...Dlaczego jedynym słusznym argumentem za wyjazdem musi być pewność, że w USA zarobimy więcej (choć słuszniej pewnie byłoby napisać: nabędziemy więcej - zarobki zarobkami, ale jednak siła nabywcza pieniądza w obu krajach jest zupełnie inna)?Mnie osobiście usatysfakcjonuje ten sam poziom zarobków, jeśli tylko wystąpi w pakiecie z kilkoma innymi rzeczami.
sly6 Napisano 29 Kwietnia 2014 Zgłoś Napisano 29 Kwietnia 2014 jaki odludek moja znajoma zmienia miejsce zamieszkania z Michigan na Arizone bo jest lepszy klimat a kasa,moze zarobi mniej ,lecz jedzie za klimatem tez nie mysle ze kasa i kasa,mozna zrobic wszedzie ,,na chleb gorzej jak sie szuka tych rzeczy pewnych i Ich sie nie znajduje a pracuje sie nad tym ,szuka a tyle sie czyta ze tam mozna to znalesc jest ok moze komus sie udaje,znajduje i dobrze ze tak jest a czy nalezy pisac o czyms pozytywnym,prosze bardzo lecz i tak moje zycie jest i bedzie inne chociaz postepowac bede tak samo
Paulina_89 Napisano 29 Kwietnia 2014 Zgłoś Napisano 29 Kwietnia 2014 a ja kasy nie mam w ogole chyba ze stypendium dostane to chociaz na waciki bedzie
sly6 Napisano 29 Kwietnia 2014 Zgłoś Napisano 29 Kwietnia 2014 bo kasa to nie wszystko jak ma sie kochana osoba kolo siebie i jest sie szczesliwym
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.