Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
10 minut temu, kzielu napisał:

Albo taka sytuacja ze doktor przepisuje lek / terapie / whatever a ubezpieczyciel mowi ze wg. nich to zbedne i nie zaplaca - przypadek z pierwszej reki - od doktora - ktory walki z ubezpieczycielami prowadzi regularnie. Wg. niej "US health insurance is a scam".

Kliniki też mają swoje za uszami. Podczas ostaniej ciąży miałam sytuację, którą chyba najprościej podsumować "zarabianie przez przediagnozowywanie" (długa historia). W którymś momencie lekarka i pielęgniarka dostały opierdziel i od tamtego dnia w e-karcie mam dopisek  "Non compliant patient" :rolleyes:

Napisano

Inny typowy scam to "emergency rooms" - ubezpieczenie pokrywa mi "ER" z co-payem 150 dolarów. Jakie moje było zdziwienie, jak dostalem od lekarza z ER rachunek na 5tys, którego ubezpieczenie nie pokryło. Okazało się że ER i lekarz pracujący w ER to dwa oddzielne identities (pielegniarka w ER to było trzecie identity, ale jej rachunek pokryli ale odciągnęli deductible). I Ubezpieczenie powiedziało mi że lakarz nie jest zrzeszony w "in-network" i mogą mi pokryć tylko tyle ile oni płacą lekarzowi "in-network" - różnica w tym co pokryli a to co życzył sobie lekarz było to 5k i lekarz przysłał mi rachunek na tę różnice. Wg Ubezpieczyciela powinienem sprawdzać jak trafiam do ER czy lekarz jest "in-network" i jak nie to iść do innego ER - WTF.

Napisano
4 hours ago, Martt said:

Myślę że żaden zdrowomyślący człowiek z dwójką dzieci, nie ryzykowałvy brakiem ubezpieczenia.

Po prostu akurat w ofercie firmy już jest to przedstawione i wiem na czym byśmy stali w tej kwestii. 

Poza tym z wycieczkami może być ciężko, bo i kiedy skoro nawet urlop płatny dadzą po roku i to cały tydzień! Jednak przyznacie że każdy kraj ma swoje plusy i minusy, ja akurat dzisiaj tankowalam i uswiadomiłam sobie że 3/4 razy w miesiacu płacę takie rachunki za paliwo. Jak mąż wydał 500zł na 2 pary jeansów tez mnie trochę zwaliło z nóg, chociaż to normalne ceny. 

Tak tylko szukam, plusów i minusów. Liczę, analizuję, i sie w watek wbiłam.

 

Gdybyście mieli jakies info na temat tych drugich często pomijanych kosztów studiów to dajcie znać jak to nie problem. 

Nadal obserwując plusy i minusy uważam, że chcę życ w USA. Czyli dostrzegam więcej plusów niż minusów, chociaż przyzwyczajenie do "socjalnego" państwa opiekuńczego z darmową albo tanią służbą zdrowia i darmowymi studiami odzywa się we mnie od czasu do czasu jak narzekam - ale im dłużej mieszkam tym mniej narzekam. Ale muszę powiedzieć, że zabrało mi trochę czasu aby do modelu gdzie z założenia płacę za lekarza lub edukację ponad szkołę średnio mentalnie się przyzwyczaić.

Co do pierwszego zdania - zdziwiłbyś się ilu Amerykan nie ma żadnego ubezpieczenia medycznego. ŻADNEGO!! Generalnie jak zachorują ciężej albo ulegną wypadkowi to z założenia zbankrutują. 100 lat temu nie istniały powszechne ubezpieczenia medyczne w Polsce - pomyśl sobie że tu jest tak do dzisiaj.

Napisano

Dla mnie tez dobry scam to jest to, ze trzeba miec osobne ubezpieczenie dentystyczne i okulistyczne od medycznego. No co te zeby albo oczy zrobily, zeby zaslugiwac na kompletnie inna polise zdrowotna? 

Napisano
36 minutes ago, mcpear said:

Nadal obserwując plusy i minusy uważam, że chcę życ w USA. Czyli dostrzegam więcej plusów niż minusów

Polityka amerykanska mnie przestrasza i doluje. Ale w Europie nie jest lepiej. Azja, Ameryka Centralna/Poludniowa tez problematyczne. Zyje w USA bo chyba tu sa wieksze szanse na znalezienie swojego miejsca, bo zyje sie zupelnie inaczej w Kaliforni lub Kolorado niz w jakims Teksasie, Oklahomie czy Alabamie... 

Napisano
Godzinę temu, ilon napisał:

Dla mnie tez dobry scam to jest to, ze trzeba miec osobne ubezpieczenie dentystyczne i okulistyczne od medycznego. No co te zeby albo oczy zrobily, zeby zaslugiwac na kompletnie inna polise zdrowotna? 

Teraz awansowałem. Do mojego planu dopłacili mi doktora "od oczu". Zęby nadal czekają na wyjazd do Polski. 

Napisano
3 minutes ago, andyopole said:

Teraz awansowałem. Do mojego planu dopłacili mi doktora "od oczu". Zęby nadal czekają na wyjazd do Polski. 

Ja tez zeby zawsze zalatwiam w PL. :D Tyle lat w US ale jeszcze nie ogarnelam ubezpieczenia dentystycznego. W razie czego jestem pewne bedzie taniej leciec do PL lol. 

Napisano
39 minut temu, Roelka v.2 napisał:

Ja tez zeby zawsze zalatwiam w PL. :D Tyle lat w US ale jeszcze nie ogarnelam ubezpieczenia dentystycznego. W razie czego jestem pewne bedzie taniej leciec do PL lol. 

Nawet wliczajac bilet bedzie taniej. Musialem tu wyrwac osemke. Co to za robota? Koszt: $600+

Napisano

Mój mąż już robił chyba z 3 koronki na zęby mieliśmy ubezpieczenie dentystyczne i ja jeszcze mam konto HSA gdzie odkładamy jakies grosze .

Myślę, ze głównie trzeba się przestawić na to , ze koszty medyczne i koszt studiów trzeba ZABUDŻETOWAC. W PL nie jest to pozycja w budżecie


Sent from my iPhone using Tapatalk

Napisano
2 hours ago, ajlo19 said:

Mój mąż już robił chyba z 3 koronki na zęby mieliśmy ubezpieczenie dentystyczne i ja jeszcze mam konto HSA gdzie odkładamy jakies grosze .

Myślę, ze głównie trzeba się przestawić na to , ze koszty medyczne i koszt studiów trzeba ZABUDŻETOWAC. W PL nie jest to pozycja w budżecie


Sent from my iPhone using Tapatalk

Masz rację - to trzeba zabudżetować - pomyśl, że w Polsce płacisz wyższe podatki i wszelkie daniny (no chyba że masz jednoosobową działalność i jesteś na liniowym podatku i płacisz ryczałtowy ZUS) - tak więc jak poodkładasz tę różnicę w daninach do budżetu: edukacja + zdrowie to jest to całkiem duża porcja pieniędzy. Ale jest to mentalna różnica w planowaniu wydatków, która dotyka ludzi emigrujących z Europy. Powoli się do tego przyzwyczajam.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...