andyopole Napisano 31 Grudnia 2017 Autor Zgłoś Napisano 31 Grudnia 2017 6 godzin temu, andyopole napisał: Happy, happy. Szczesliwego i zdrowego Dwa Tysiące Osiemnastego! Napisałam słownie bo się ładnie rymuje, tak po częstochowsku. Chyba naprawdę się starzeję bo właśnie odkryłem że się powtarzam. New Year Resolution - ograniczenie forum. Cytuj
Łukasz90 Napisano 31 Grudnia 2017 Zgłoś Napisano 31 Grudnia 2017 A ja się zastanawiam czy ja jestem jedyny bo mnie od zawsze Sylwester a szczególnie to przeskakiwanie z jednego w drugi rok przyprawia o depresje.... Tak samo jest z chęcią chodzenia na imprezy Sylwestrowe i to też jest od zawsze. Jeszcze kilka lat temu to mnie na siłę wyciągali. Dla mnie nie ma się czym cieszyć ,że jesteśmy o rok starsi i bliżej nam do jesionki. I to wszystko pisze 27-latek o przepraszam już prawie 28- latek. . Cytuj
andyopole Napisano 1 Stycznia 2018 Autor Zgłoś Napisano 1 Stycznia 2018 Pocieszeę Cię, że z upływem lat każdy rok będzie krótszy. Zapisz sobie na kartce te myśl starszego kolegi, włóż do koperty i otwórz gdy skończysz 60. Powiesz wtedy: no miał rację, dziad stary... 3 Cytuj
Łukasz90 Napisano 1 Stycznia 2018 Zgłoś Napisano 1 Stycznia 2018 Ale dla mnie już tak jest: wstaje o 6 czy 7 rano umyje się , coś zrobię patrze na zegarek 6 albo 7 wieczór. Ostatnio złapałem się na tym ,że w piątek myślałem ,że jest środa...i zastanawiałem się gdzie się podziały te dwa dni? Od jakiś pięciu lat a najbardziej po zakończeniu studiów tak mnie życie przyspieszyło,żer szok. Cytuj
Jackie Napisano 1 Stycznia 2018 Zgłoś Napisano 1 Stycznia 2018 7 godzin temu, Łukasz90 napisał: Ale dla mnie już tak jest: wstaje o 6 czy 7 rano umyje się , coś zrobię patrze na zegarek 6 albo 7 wieczór. Ostatnio złapałem się na tym ,że w piątek myślałem ,że jest środa...i zastanawiałem się gdzie się podziały te dwa dni? Od jakiś pięciu lat a najbardziej po zakończeniu studiów tak mnie życie przyspieszyło,żer szok. https://www.scientificamerican.com/article/why-does-time-seem-to-speed-up-with-age/ Cytuj
andyopole Napisano 1 Stycznia 2018 Autor Zgłoś Napisano 1 Stycznia 2018 Położyłem się spać o trzeciej rano i od siódmej już nie śpię. Ale jutro ciężko będzie wstać o siódmej do roboty. Cytuj
Karuzelka Napisano 1 Stycznia 2018 Zgłoś Napisano 1 Stycznia 2018 Chciałam powiedzieć, że moj American Dream w 90% zrealizowany, w tym tygodniu kupiliśmy dom. Oczywiście, aby było bardziej po "amerykańsku" to z basenem. Nie po amerykańsku na pewno jest to, że postanowiłam sama zajmować się jego serwisem, zobaczymy jak szybko będę miała za domem moczary 2 Cytuj
andyopole Napisano 1 Stycznia 2018 Autor Zgłoś Napisano 1 Stycznia 2018 14 minut temu, Karuzelka napisał: Chciałam powiedzieć, że moj American Dream w 90% zrealizowany, w tym tygodniu kupiliśmy dom. Oczywiście, aby było bardziej po "amerykańsku" to z basenem. Nie po amerykańsku na pewno jest to, że postanowiłam sama zajmować się jego serwisem, zobaczymy jak szybko będę miała za domem moczary Gratulacje! Teraz będziesz miała wielu przyjaciół, nie mówiąc o kolegach Waszych dzieci. Zróbcie sobie grafik dyżurów "ratownika". 1 Cytuj
quarterback87 Napisano 1 Stycznia 2018 Zgłoś Napisano 1 Stycznia 2018 10 godzin temu, Łukasz90 napisał: Ale dla mnie już tak jest: wstaje o 6 czy 7 rano umyje się , coś zrobię patrze na zegarek 6 albo 7 wieczór. Ostatnio złapałem się na tym ,że w piątek myślałem ,że jest środa...i zastanawiałem się gdzie się podziały te dwa dni? Od jakiś pięciu lat a najbardziej po zakończeniu studiów tak mnie życie przyspieszyło,żer szok. Łukasz, znajdź sobie jakieś hobby, coś co Cię wciągnie, a zobaczysz że żyć można ciekawiej. Szkoda by było skończyć jak Miauczyński z "Dnia świra" . A Andy o co raz krótszych latach życia ma całkowitą rację. Niestety... Cytuj
vlade Napisano 1 Stycznia 2018 Zgłoś Napisano 1 Stycznia 2018 2 godziny temu, Karuzelka napisał: Chciałam powiedzieć, że moj American Dream w 90% zrealizowany, w tym tygodniu kupiliśmy dom. Oczywiście, aby było bardziej po "amerykańsku" to z basenem. Nie po amerykańsku na pewno jest to, że postanowiłam sama zajmować się jego serwisem, zobaczymy jak szybko będę miała za domem moczary Gratulacje! Kup sobie robota do czyszczenia dna (tylko taki zeby sie wspinal na sciany tez) i generator chloru (salt chlorine generator). Wrzucasz do wody sol kuchenna na poczatku sezonu i nic wiecej nie trzeba robic, poza zbieraniem tego co na powierzchni sie unosi. Natomiast do grubszych rzeczy, typu zamykanie po sezonie / otwieranie to jednak lepiej miec czlowieka, ktory to robi. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.