ilon Napisano 4 Października 2016 Zgłoś Napisano 4 Października 2016 Hehehe, jaka ta dzisiejsza mlodziez nerwowa. Wyluzuj troche, bo niby my sie tutaj tak wymadrzamy, a Ty dalej pytasz o rady. Na dzien dzisiejszy to po pierwsze, Ty nie masz jeszcze wyksztalcenia wyzszego, wiec Twoj rzekomy pracodawca nie bedzie mial brac co pod uwage. Po drugie, jak Twojemu pracodawcy spodoba sie Twoje doswiadczenie, to co umiesz pokrywa sie z tym, czego od Ciebie wymaga - to tak, moze i wezmie to pod uwage na Twoja korzysc.
sly6 Napisano 4 Października 2016 Zgłoś Napisano 4 Października 2016 Jako grafik potrzebujesz doświadczenia co i jak robiłeś .. Teraz jedna organizacja potrzebuje grafików do pomocy - to taki przykład jak możesz dziś i jutro budować swoja markę.
katlia Napisano 4 Października 2016 Zgłoś Napisano 4 Października 2016 "CZY PRACODAWCA W USA BĘDZIE BRAŁ POD UWAGĘ WYKSZTAŁCENIE I DOŚWIADCZENIE ZDOBYTE W INNYM KRAJU?" Zalezy od pracodawcy. Jedny tak, inny nie. Nie ma reguly. You're very welcome. (Naucz sie tego. Tak samo jak, Please.) Dodam, ze najwazniejsze bedzie Twoje portfolio, a nie wyksztalcenie. Mozesz miec dyplom z Ecole des Beaux Arts w Paryzu lub najbardziej elitarnej uczelni w Polsce, ale jezeli masz male/slabe portfolio, to twoje wyksztalcenie/doswiadczenie nie bedzie nic znaczyc.
NewBetterBonio Napisano 4 Października 2016 Zgłoś Napisano 4 Października 2016 Witam. Mam 22 lata, dwa lata temu skończyłem technikum w zawodzie grafik cyfrowy. Obecnie wlasnie studiuje właśnie grafikę i pracuje w firmie znajomego taty właśnie w małej agencji reklamowej (projektowanie gazetek reklamowych i tak dalej). Od kilku lat poważnie myśle o wyjeździe do USA na stale. Czy przeprowadzając się tam (załóżmy, ze dostanę GC - po prostu znajdę się tam legalnie) dostanę pracę w swoim zawodzie, czy czeka mnie tylko praca fizyczna i zmartwienia o przeżycie (albo nawet bez tych zmartwień, ale ciężka, codzienna praca fizyczna)? Słyszałem wiele opini; jedni narzekają a drudzy przeciwnie. Ci pierwsi wracają do kraju z gadaniem, ze w USA nie jest tak kolorowo. Co Wy o tym myślicie? Od razu powiem, ze język nie jest problemem. Przez kilka lat chodziłem do szkoły językowej, na wakacjach przykładowo w Cambridge, Londynie czy innych miastach bez problemu się dogadywałem po angielsku. Wiadomo, ze idealnie 100% nie jest, ale dogadam się bez problemu. Rewelacji nie ma jeżeli chodzi o średnią pensję, no ale to mediana jest więc widełki pewnie będą oscylować w +/- 20% zobacz tutaj: http://www.payscale.com/research/US/Job=Graphic_Designer/Salary Jako "singiel" się spokojnie za to idzie utrzymać, rodziny nie ma, wydatki mniejsze, można dzielić mieszkanie itd. No ale szału nie będzie. Jeżeli chodzi o pracę, generalnie jak jesteś dobry to się na "interview" wybronisz, generalnie jeżeli u mnie w pracy przeglądamy resume to pierwsze (albo w ogóle) na rozmowę zapraszane są osoby z doświadczeniem miejscowym, więc myślę że jeżeli będzie dużo podań to będzie ci ciężko się przebić bez lokalnego doświadczenia. Natomiast jako grafik masz dużego plusa bo możesz dołączyć portfolio, czasami rzut oka na projekt może wystarczyć żeby być zaproszonym na rozmowę kwalifikacyjną. Dwie pozostałe ważne rzeczy przy filtrowaniu aplikacji: to znajomość narzędzi i doświadczenie w latach.
KrysiaK Napisano 5 Października 2016 Zgłoś Napisano 5 Października 2016 Tu mozesz sobie zobaczyc czego firmy wymagaja od Graphic Designer http://www.careerbuilder.com/jobs-graphic-designer?keywords=Graphic+Designer&location= ale tak jak napisal NewBetterBonio "miejscowi" zawsze beda przed Toba,
Jackie Napisano 5 Października 2016 Zgłoś Napisano 5 Października 2016 Oh, jednak większość osób tutaj nie potrafi po pierwsze czytać ze zrozumieniem, po drugie odpowiedzieć JASNO NA JEDNO PYTANIE, tylko wymądrzać i wpieprzac swoje zdanie, które jest chyba jasne. Chodziło o jedno, proste pytanie, CZY PRACODAWCA W USA BĘDZIE BRAŁ POD UWAGĘ WYKSZTAŁCENIE I DOŚWIADCZENIE ZDOBYTE W INNYM KRAJU? Zamiast odpowiedzieć na TO pytanie, zaczęliście jeden po drugim spamić o tym, co powinno być największym problemem a co nie w tym momencie. Obecnie TO WIEM I CHCE POPYTAĆ JAKA JEST SYTUACJA Z TA PRACA, a nie o wizy. Gdybym miał pytanie co do wiz, to bym założył temat o wizach, albo poczytał gotowe już tematy. Tutaj chciałem pomocy w jeden sprawie, jednak nikt z Was nie potrafił udzielić sensownej i konkretnej odpowiedzi to zaczęliście rzucać mięsem udając jak wielkimi znawcami jesteście, ehhh. Polskiej mentalności się jeszcze nie pozbyliscie. Mogę ci napisać co na ten temat ma do powiedzenia mój mąż który pracuje jako creative director: Po pierwsze - grafik nie zarabia rewelacyjnie, więcej zarobisz jako freelancer, ale nie masz benefitów. Grafików jest mnóstwo i firmy mogą sobie przebierać jak w ulęgałkach. Dopóki (i o ile) nie wskoczysz na wyższy szczebel, nie licz na jakieś fajne pieniądze. Po drugie - Wykształcenie w przypadku grafika jest drugorzędne. Choć firmy zaznaczają że wolą ludzi z co najmniej bachelors, z reguły ktoś z większym doświadczeniem, znajomością konkretnych programów i lepszym portfolio ale bez studiów ma większe szanse na zatrudnienie. Po trzecie - doświadczenie zdobyte w innym kraju nie jest atutem, z tej prostej przyczyny że nie znasz amerykańskiego rynku ani amerykańskiego systemu pracy w reklamie. Świat reklamy jest zdumiewająco mały, mój mąż pracował m.in. w San Francisco, Nowym Jorku, Chicago, San Diego - i wciąż z tymi samymi ludźmi. Znają się jak łyse kobyły ze szkoły, warsztatów, oraz miejsc pracy. Po czwarte, jak zauważyła Katlia - najważniejsze jest zawsze portfolio, ale też to jak się sprzedajesz i jak pracujesz w zespole. Lisy polecające są b. ważne, z naciskiem na "teamwork." Rzucanie bullshitami nie jest mile widziane. Po piąte - naturalnie są odstępstwa od reguły. Ode mnie: proszę nie obrażać forumowiczów, bo dostaniesz ostrzeżenie.
krakus28 Napisano 8 Października 2016 Zgłoś Napisano 8 Października 2016 Bullshit. Ja nie szukam teraz pracy czy mieszkania. Tylko staram się zorientować, co mnie czeka po przyjeździe tam - to powinno być pierwszym krokiem. Człowieku ogarnij się, Roelka Ci napisała prawdę, a Ty myślisz, że jak Cię zobaczą na lotnisku w USA z Twoimi dyplomami grafika, to Cię obwołają nowym mesjaszem, czy jak ??? zejdź na ziemię ... ludzie Ci tutaj starają się dobrze doradzić itd i z tego korzystaj. swoim certyfikatem grafika cyfrowego w odniesieniu do osiedlenia się na stałę w USA itp możesz sobie póki co podetrzeć anusa ....
Gość Napisano 8 Października 2016 Zgłoś Napisano 8 Października 2016 Człowieku ogarnij się, Roelka Ci napisała prawdę, a Ty myślisz, że jak Cię zobaczą na lotnisku w USA z Twoimi dyplomami grafika, to Cię obwołają nowym mesjaszem, czy jak ??? zejdź na ziemię ... ludzie Ci tutaj starają się dobrze doradzić itd i z tego korzystaj. swoim certyfikatem grafika cyfrowego w odniesieniu do osiedlenia się na stałę w USA itp możesz sobie póki co podetrzeć anusa .... Żałosne, naprawdę. ZAPYTAŁEM tylko, co mnie czeka a Ty mi zarzucasz jakieś bzdury. jakbym gdzieś tutaj się wywyższał. Dla ciebie jeszcze raz to napiszę: czy po LEGALNYM znalezieniu się w USA i POSIADANIEM DOŚWIADCZENIA ORAZ WYKSZTAŁCENIA TYLKO POLSKIEGO, jest szansa na pracę biurową, dobrze płatną (nie mówię tu o setkach tysięcy dolarów rocznie - myślałem, że to oczywiste jednak powyższy post mnie upewnił, że może jednak nie wszyscy to wiedzą)? O to mi chodziło. Oczywiście znam już odpowiedź, za co bardzo dziękuję i proszę o zamknięcie tematu.
olmeca Napisano 8 Października 2016 Zgłoś Napisano 8 Października 2016 Nie masz szansy na nic, niestety Ty nie wyjdziesz nigdzie dalej po za polskie getta.
Gość Napisano 8 Października 2016 Zgłoś Napisano 8 Października 2016 Żałosne jest takie Wasze rozumowanie. Zapytałem o jedną, naprawdę tylko jedną rzecz. Pisałem, że wiem o legalnym pobycie, nie mam pojęcia jak to napisać. Wiem o wszystkim, o czym tutaj pisaliście, tylko po prostu zadałem jasne, przejrzyste pytanie: będąc już w USA legalnie, czy pracodawca będzie brał polskie wykształcenie i doświadczenie pod uwagę? Odpowiedź dostałem i proszę o zamknięcie tematu, bo osoby, które tutaj piszą o tym, co powinny być teraz moim priorytetem po prostu chcą nabić posty, nic innego. Chciałem się tylko zorientować co i jak, czy jest sens w ogóle wyjeżdżać w przyszłości, a prawem do pobytu zając się później. Jednak w większości są tu wyszczekani, którzy pozjadali wszystkie rozumy.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.